Filmy z jego udziałem to plus dwie gwiazdki do każdego filmu- nawet szmiry. Wielka szkoda, że popadł w niełaskę. Moim zdaniem ma talent, który nie jest w pełni wykorzystany, a winą obarczyć należy zależnych reżyserów i producentów, którzy boją się go obsadzać. Boją się, ponieważ w swoich satyrycznych programach drwił z nieodpowiednich ludzi, którzy mogą mieć wpływ np. na dotację dla "wspaniałego" współczesnego kina polskiego.