Smutny koniec Siary.
Szkoda że na starość niektórym zaczyna brakować dystansu do pewnych spraw. Smutne że niektóre osoby z kręgu kultury tak głęboko dają się wciągnąć w polityczne szambo.

Dobrze napisane

Ej, ej ja nie rozumiem w pewnym wieku ludzie zaczynają inaczej patrzeć na pewne sprawy nie można być takim beztroskim chłopcem do końca życia. W pewnym momencie trzeba się opowiedzieć po którejś ze stron(i nie mówię tylko o polityce) i każdego to czeka. Cóż daleko mi do PIS czy PO, ale nie mam problemu z tym, że ktoś agituje za jakąś partią polityczną. Loucyphre80 napisał troszkę niżej "upadku doskonałego niegdyś kabareciarza, całkiem przyzwoitego aktora, a przede wszystkim człowieka" cóż to nie upadek tylko przemiana nigdy nie oczekujcie, że człowiek będzie monolitem i będzie trwał mimo wszystko pod wpływem przeżyć przemyśleń można zmienić swe podejście do życia o 180 stopni i ze śmieszka stać się ponurakiem z prostytutki damą etc.

Każdy ma jakieś poglądy, tu nie o to chodzi że pan Rewiński sobie wierzy w prezesa. Osobiście się polityką brzydzę dlatego lubię osoby, które w tym g.... się nie nurzają i zajmują się np. "bawieniem" ludzi a jedną z takich osób był pan Rewiński. Nasza polityka jest na tyle żałosna że nie mam ochoty jej oglądać w telewizji, nie mam ochoty o niej czytać ani słuchać a tym bardziej nie mam ochoty oglądając takie osoby jak pan Rewiński słuchać wyborczych agitacji bo ja tego człowieka oglądam żeby od polityki uciec.
Pan Janusz może być kabareciarzem, aktorem, może grać w komediach lub dramatach ale jak zaczynają się wyborcze agitacje to ja podziękuję. Oczywiście dobrze że Siara nie pluje jadem tylko kąsa dowcipami ale jest to żałosne bo to nadal jest działanie w przegranej sprawie i to nadal jest szambo.
To jest niestety syndrom ogłupienia a nie dojrzałości. Każdy ma jakieś poglądy tylko różnica jest taka że nie każdy wykorzystuje swoją renomę do politycznej agitacji. Kiedyś w czasach komuny to była szczytna idea a teraz to jest poklepywanie po ramieniu tego czy innego złodzieja i nie ma to absolutnie żadnego sensu ani celu bo ani ja pan Rewiński nic z tego mieć nie będziemy że się świnie przy korycie zmienią.

Działanie w imię swoich przekonań(nie ważne jak inni te przekonania odbierają oczywiście nie mowa jest tu o ludziach realizujących swe ideały za pomocą siły, terroru) jest symbolem dojrzałości. Rozumiem twoje zdanie, ale uważam, że jest inaczej i o ile jego działania wypływają z serca czy potrzeby zmieniania Polski a nie z haków, manipulacji czy korzyści materialnych to czemu nie miałby działać. Nie każdy w Polsce podziela twoje zdanie, że polityka to szambo i czyste złodziejstwo być może pan Rewiński jest właśnie takim idealistą i wierzy że da się zmienić Polskę i Polaków(w jego mniemaniu na lepsze) i tam gdzie ty widzisz szambo on może widzieć możliwości. Jeśli chcesz uciec od polityki ok proszę bardzo tylko nie każ też pierzchać innym. Mówisz, że on nic z tego nie będzie mieć? Nawet jeśli mu się nie uda i polegnie to dobrze w końcu lepiej żyć i umierać ze świadomością, że się przynajmniej próbowało. Pozdrawiam!

Jasne że tak. Problem tylko jak ktoś działa w imię racji obcych ludzi, to nie jest dojrzałość tylko oznaka słabości i to najdelikatniej mówiąc. Działanie w imię takich ludzi jak większość naszej prawej (i lewej w sumie też) strony sceny politycznej jest żałosne. Pan Rewiński działa na rzecz małych śmierdzących interesów, z których zyski będą mieli ci co dojdą do koryta. Ludzie na naszej scenie politycznej zmieniają zdania, poglądy i partie jak skarpetki. Nie poznałem jeszcze osoby która nie czułaby odrazy do tego co się teraz wyprawia.
Ja bym się bardzo chętnie z panem Januszem gorzały napił i pewnie bym się z nim nawet dogadał ale tak czy inaczej uważam że psuje sobie reputacje tym co robi i daje się wpuszczać w kanał. Obawiam się żeby nie skończył jak pan Pietrzak na skraju obłędu.

Bardzo dobrze powiedziane, a pana Rewińskiego szkoda.

Doprawdy straszne, że aktor ma czelność mieć swoje zdanie na tematy związane z bieżącą polityką...

Każdy ma jakieś poglądy, ale szkoda, że występuje w przedstawieniach niegodnych swojego talentu żeby je przekazać.

Jeżeli ma to zdanie wypowiadać w taki http://www.youtube.com/watch?v=tQG_7b7J-Rw lub taki http://www.youtube.com/watch?v=mOLLwOjTMcA sposób to chyba lepiej żeby zachował je dla siebie, dał sobie spokój z życiem publicznym i pozwolił zapamiętać się na przykład w ten sposób http://www.youtube.com/watch?v=Bw-5tbpARqk.

I co w tej wypowiedzi takiego nieprzyzwoitego, bo nie bardzo rozumiem?

Jeżeli w pierwszych dwóch materiałach nie dostrzegasz totalnego upadku doskonałego niegdyś kabareciarza, całkiem przyzwoitego aktora, a przede wszystkim człowieka to szczerze Ci współczuję takiego braku wrażliwości. Facet w pianym widzie bełkocze jakieś bzdury podrzucone najwyraźniej przez wykorzystujacego sytuację autora nagrania, a ty twierdzisz, że wszystko jest w porzadku? Nie trzeba być psychiatrą ani psychologiem aby zauważyć, iż Pan Janusz to obecnie człowiek z poważnymi problemami będący zaledwie cieniem samego siebie.

Nie widzę i dlatego chciałbym aby ktoś mi wyjaśnił. Mam w związku z tym jedno pytanie- obraził w tych materiałach kogoś?

A musiał obrażać? Czy nie wystarczy, że depcze własny dorobek? To tak samo jakbyś oglądał nawalonego, pieprzącego publicznie trzy po trzy, powiedzmy Gajosa i twierdził, że nic złego się z człowiekiem nie dzieje. Przecież krzywdy nikomu nie robi. Ja nie mówię, że mnie wypowiedzi Pana Janusza jakoś osobiście dotykają. Uważam po prostu, że się stoczył i robi z siebie pośmiewisko. I z tego powodu jest mi go szkoda. Tak po ludzku..

Skomentował, w grzeczny, choć ironiczy sposób, niefortunną wypowiedź Kociniaka. Zarzucanie komuś przez takie coś problemów z psychiką to lekka przesada. O ile wiem to za popieranie PiS też jeszcze na leczenie nie wysyłają.

A gdzie Ty tu widzisz ironię? Dla mnie to jeden wielki bełkot w żaden sposób nie korespondujący z relatywnie wysublimowanym humorem zawartym w występach z lat ubiegłych. Ot, majaczenia nieszczęśliwego i mocno zagubionego artysty starającego się za wszelką cenę przypodobać jedynej formacji, która jest w stanie go w takiej formie zaakceptować i przygarnąć.

Wypowiedź podważająca istniejącą we wszystkich cywilizowanych krajach instytucję kontroli procedur demokratycznych (tzw. mężowie zaufania) i wytykająca pieniactwo ludziom tą funkcję pełniącym- wszystko ok

Zwrócenie uwagi na nietrafność tej wypowiedzi- paranoja i obłęd.

Sorry, ale ja czegoś takiego nie kupuję;)

OK. Tyle, że ja nie dyskutuję z treściami wypowiadanymi przez Pana Janusza. Już w pierwszym poście napisałem, że każdy ma prawo do swoich (najdurniejszych nawet) poglądów i przekonań. To co boli mnie najbardziej to forma jaką ostatnio przyjęły występy "Siary". Gdyby komentował otaczającą rzeczywistość w sposób inteligentny i dowcipny jak miał to w zwyczaju 30, 20 czy nawet 10 lat temu złego słowa bym nie powiedział. Niestety to co mówi, a raczej wydala z siebie obecnie Pan Rewiński nie jest ani dowcipne ani inteligentne. Przypomina to raczej majaczenie starego menela spod budki z piwem, któremu w życiu nie wyszło i całą winą za to obarcza obecną władzę. PiS-owi i związanym z nim mediom jest to oczywiście na rękę dlatego wykorzystują te występy w celach propagandowych próbując wmówić ludziom, że oto mają do czynienia z niezwykle przenikliwymi oraz zabawnymi przemyśleniami znanego satyryka.

Tyle, że nawet jeśli uznając formę jego wypowiedzi za niezadowalającą (mam obiekcje co do tego, szczególnie pamiętając jego aktywność w PPPP ), to on nie prowadzi teraz działalności artystycznej, ale stara się zaangażować w politykę czy publicystykę, którymi rządzą trochę inne reguły.

Trochę podobna sytuacja jest z Kutzem. To, że, jak dla mnie, notorycznie robi z siebie głupka w występach publicznych, nie zmienia mojej jego oceny jako twórcy, którego bardzo szanuję. I nie powiem o nim, że popadł w obłęd, bo raczej stara się on wejść w pewien dyskurs polityczny, który wymaga takich, a nie innych wystąpień przed jego wyborcami.

Skoro tak to niech zapisze się do jedynie słusznej partii i głosi swoje mądrości jako Janusz Rewiński polityk, a nie pajacuje na konwencjach jako skrzywdzony przez reżim artysta Siara Siarzewski. To samo zresztą proponuję Pawłowi Kukizowi. Prawda jest niestety taka, że tam gdzie sztuka przeplata się z polityką wychodzi syf i tania propaganda.

Co do Rewińskiego zgoda. Facet upadł na dno i tapla się w politycznym błocie ale co do Kukiza nie mogę się do końca zgodzić. Paweł dał się wmanewrować w jakieś głupoty z solidarnością, której przewodniczący zaraz później poszedł lizać 4 litery panu Kaczyńskiemu tym samym ośmieszył Kukiza, który chyba myślał że to będzie coś więcej niż kolejny polityczny teatrzyk.
Oczywiście Kukiz jest przewrażliwiony ale odszedł z Piersi i nagrał taki oto album:
http://www.youtube.com/watch?v=9lfk6auSBpk
a to świadczy o tym że nadal jest świadomym i czujnym artystą i ma dużo do powiedzenia. Pomimo błędów bardzo go szanuję bo naprawdę nie chce zbić kapitału ani zostać niczyim popychadłem (jak Rewiński). .

Fakt, skompromitowała się Siarzysko...

Od kiedy trzeba być politykiem żeby wyrażać swoje poglądy?

Tutaj, aż prosi się o cytat z piosenki do której link dałem na początku.

"o Siara, Siara, głosuje na Kaczora, i Ty też się postaraj, głosuj jak Siara"

Różnica między nami polega na tym, że dla Ciebie jest to wyrażenie swoich poglądów dla mnie "sztuka" w służbie polityki i zwykła propaganda.
Myślę, że za darmo Pan Janusz takich bzdur publicznie nie wyśpiewuje.

...a może co innego robisz w życiu? Załóżmy, że pracujesz(nie wiem może się uczysz lub cię rodzice utrzymują) w jakiejś firmie tzn. że ją popierasz w 100%? Robisz to bo dostajesz jakąś kasę. Pan Janusz popiera PIS albo i nie... może zrobił to dla kasy. I co z tego? Może ma na utrzymaniu rodzinę. Ma iść do pracy w fabryce? hehe jasne. Nie jest jakimś celebrytą który uważa, że wszystko mu wolno i sprzedaję się gdzie popadnie. Jego przynajmniej chce ktoś kupić a ciebie ktoś kupi? hehe no właśnie.

Komentarz całkowicie oderwany od dyskusji. Nawet nie wiem jak się do niego ustosunkować. Proponuję żebyś na spokojnie przeczytał sobie całość i zastanowił się czy to co napisałeś ma w tym kontekście sens... albo jeszcze lepiej daj sobie spokój i najpierw porządnie wytrzeźwiej. Z twych słów wnioskuję, że wczorajsza impreza była sroga. "Hehe no właśnie".

Brak argumentów więc pleciesz bzdury... ten co by się nie sprzedał HEHE od razu byś leciał do reklamy podpasek i szlag trafił honor.

No cóż. Jeżeli twoim zdaniem publiczne robienie z siebie szmaty za pieniadze jest spoko to życzę powodzenia w życiu zawodowym. Zapewne masz niesłychanie ambitną pracę. Na szczęście ja, w swoim zawodzie nie muszę robić z siebie debila przed ludźmii i śpiewać piosenek pochwalnych na cześć szefa.

...w swoim zawodzie hehe chyba jako wykidajło albo kuglarz wtedy szefem jest widownia... rzucą orzeszkiem i już na rzęsach staniesz hehe.

Widzę, że masz spore doświadczenie w tej materii. No ale tak to niestety wygląda jeżeli czyjąś ambicją zawodową jest udział w reklamach podpasek i sprzedawanie się każdemu kto zechce zapłacić "hehehe". Przybij sobie piątkę z Panem Rewińskim i startuj po swoje orzeszki. Ze mną wspólnego języka nie znajdziesz. EOT

EOT to skrót od etapów twego życia czyli: Egocentryk w wyniku tego samotny Onanista i wreszcie Truposz hehehe.

Kukizowi się niestety płyta z tymi okręgami zacięła i w kółko to bredzi, jakby to był lek na wszystko... jakiś kryzys wieku go chyba dopadł i tak sie zapętlił, że sam już nie wie, o co mu chodzi

przepraszam, że się wtrącę ale nie mogę przejść obojętnie obok nieuzasadnionej krytyki. Obejrzałem trzy filmiki i jeśli chodzi o styl to te dwa pierwsze nie odbiegają od trzeciego. Pan Janusz był zawsze trochę przestylizowany. W większości filmów i skeczy zachowuje się bardzo podobnie. Taki ma styl. Zresztą wielu aktorów uważanych za wybitnych gra tak w różnych filmach, jakby grało samych siebie. I w pierwszym i w drugim filmie widać, że tą swoją manierą sarkastycznie komentuje cudze zachowania. Doskonale widać w drugim filmie, że przejęzyczenia i wygląd pijanego jest tylko udawany i pod koniec filmu Pan Janusz autentycznie "bystrzeje". Być może w pierwszej części filmu odgrywa rolę dr Brauna. Ja jestem o tym niemal przekonany. On jest z tych którzy grają zawsze. Sam w zasadzie jestem podobny. W towarzystwie staram się być zabawnym i nawet mi się udaje, ale w odosobnieniu jestem poważnym smutnym człowiekiem. Zatem nie widzę by za styl czepiać się Pana Janusza. A co do treści to też nie są one szokujące. Podczas którychś wyborów w placówce dyplomatycznej w Brukseli dopuszczono się oszustwa. W urnie było na koniec głosowania więcej głosów niż wydano kart do głosowania. Oburzenie tym faktem jest jak najbardziej uzasadnione. Drugi film natomiast dotyczy cenzury w publicznej TV. Pan Janusz dał do zrozumienia, że dr Braun nie jest dla niego żadnym autorytetem i nie powinien być dla wielu z uwagi na zasugerowaną przez Pana Janusza, skłonności do ...no właśnie do czegoś o czym każdy pewnie sam już pomyślał.

Wow, ale szkoda, że poszedł w politykowanie.

Bardzo szkoda

To fakt, może niektórym na starość coś się w głowie przekręca, jakieś zgryzoty czy co - z Chodakowską i Łaniewską to samo

Ja pierdzielę, zobaczyłem ten link na youtube - żenada! Straszne to to, aż mdli to wazeliniarstwo

szkoda a taki był z niego fajny herbatnik

Właśnie! Musiał się w to angażować? Smutne

Przeczytałem Twój komentarz z niemałym obrzydzeniem i niesmakiem. Ilość nienawiści, jadu, podłości, pogardy która się z niego wylewa. A przy tym obłudy, bo z jednej strony ganisz Pana Janusza Rewińskiego za sympatyzowanie z PiS oraz Kaczyńskim i tylko z tego powodu napisałeś na jego temat tyle chamskich sformułowań, także pozamerytorycznych - a z drugiej do rangi moralnego autorytetu podnosisz Mariana Opanię tylko i wyłącznie za sprawą jego zupełnie odmiennych zapatrywań na politykę. Założę się, że w swoim cynizmie i podwójnej moralności biłbyś brawa i nie widział niczego zdrożnego, gdyby w filmiku do którego link podałeś znalazł się np. Olbrychski parodiujący katastrofę smoleńską czy nawołujący do głosowania na Tuska.

Zupełnie jakbym posła Szczerskiego słuchał podczas debaty nad wotum zaufania dla rządu. Totalne pomieszanie pojęć i wywrócenie kota ogonem. Nie wiem gdzie Ty w moich wpisach dostrzegłeś jad, podłość i pogardę. Tak się składa, że do póki nie zderzyłem się z nowym obliczem scenicznym Pana Janusza bardzo go ceniłem i szanowałem. Niestety to co prezentuje sobą obecnie, właśnie przez wzgląd na to za co go lubiłem, wymagało takiego, a nie innego komentarza. Może nieco szorstkiego i boleśnie szczerego ale na pewno nie chamskiego.
Wcale też nie wynoszę do rangi moralnego autorytetu Pana Opani. Stwierdziłem po prostu powszechnie znany fakt, że za odmowę udziału w promującym PiS-owskie teorie zamachowe filmie został zmieszany z błotem przez rzecznika tej partii. Tymczasem Pan Janusz za śpiewanie - powiedzmy sobie szczerze - głupawych piosenek ku czci Prezesa witany jest owacjami na konwencjach PiS-u i wynoszony przez prawicowych klakierów do rangi artysty wszechczasów.
Olbrychskiemu za jego prorządowe i antypisowskie wystąpienia braw bić nie zamierzam gdyż uważam, że są one tak samo wazeliniarskie i żenujące co obecne (tu słowo klucz) POPISY Pana Rewińskiego.

Naprawdę, chciałbym Tobie wierzyć, że odniosłeś się tylko i wyłącznie do spraw czysto artystycznych, ale niestety moim zdaniem, z Twojego komentarza jasno wynika, że boli Cię przede wszystkim sympatyzowanie Janusza Rewińskiego z Prawem i Sprawiedliwością. Rozumiem, że nie przyznasz tego otwarcie i będziesz szedł w zaparte próbując przekonać mnie, że się mylę. Przywołam kilka cytatów z Twojego pierwszego komentarza aby bliżej uświadomić Ci co miałem na myśli pisząc o jadzie, podłości i pogardzie:

"Czy można upaść niżej?"

"Wazelinuje Prezesowi i robi z siebie błazna"

"wypisuje totalne brednie w prawicowych szmatławcach"

"Pan Janusz na większości z tych materiałów zachowuje się jak osoba psychicznie chora albo, w najlepszym wypadku pod silnym wpływem alkoholu"

"Słuchać się nie da tego bełkotu"

"O obecnej aparycji menela spod budki z piwem nie chcę nawet wspominać"

Moje podsumowanie: Jestem przekonany i choćbyś nie wiem jak uświadamiał mnie, że się mylę - iż to poglądy polityczne Pana Rewińskiego skłoniły Cię do napisania tym podobnych agresywnych sformułowań. Prawdopodobnie tak bardzo Cię owe poglądy zabolały i przygnębiły, że napisałeś ten tekst w dużych emocjach, stąd taka liczba pozamerytorycznych kalumnii. Chcę tylko odnieść się do jednej rzeczy, mianowicie: Pan Janusz ma pełne prawo do twierdzenia, że Telewizja Publiczna potraktowała go w sposób niegodny i poniżej jakiejkolwiek krytyki. Podobnie jak Ty osądziłeś człowieka od czci i wiary, bo popiera Kaczyńskiego - tak samo ówczesne władze Telewizji Publicznej zdjęły satyryczny program "Siara w kuluarach" z anteny, gdyż za bardzo uderzał w ich mocodawców, pan Jan Dworak wiedział co ma robić i jakie wytyczne ma przekazać do swojego podnóżka zarządzającego TVP. Zresztą pod rządami Tuska i PO dochodziło już w Polsce do równie kuriozalnych sytuacji w mediach publicznych, m.in. ewenement na skalę krajową, zakaz tradycyjnej "Szopki Noworocznej" w TVP - bowiem z dzisiejszej władzy śmiać się nie można. Już sam fakt, że piszesz o Panu Januszu w formie przeszłej: "bardzo go ceniłem i szanowałem" - co wskazuje, że dziś już go nie cenisz i nie szanujesz, bo w przeciwieństwie do Ciebie nie głosuje na Platformę i nie wierzy w oficjalne przyczyny katastrofy smoleńskiej zaprezentowane przez MAK.

Ja z kolei odnoszę wrażenie, że to co najbardziej Ciebie ubodło w moim komentarzu to nie bezpośrednia krytyka Pana Janusza lecz to, że rykoszetem uderzyła ona w partię, której poglądy najwyraźniej podzielasz.
Zapewniam Cię jednak, że moja ocena byłaby tak samo surowa bez względu na to po stronie, której z frakcji, by się Pan Janusz w swoich występach nie opowiedział. Nic mnie tak bowiem na scenie nie razi jak sztuka w służbie polityki, upadłe gwiazdy i kiepski humor. Słabo też znoszę publiczne narzekania frustratów którzy swój potencjał rozmienili na drobne i całą odpowiedzialność za swoje życiowe niepowodzenia przerzucają na aktualną (jaka by ona nie była) władzę. I tutaj głęboki ukłon w stronę elektoratu PiS.
EOT

To będzie mój ostatni komentarz pod tą notką. Do jednych z moich ulubionych aktorów należy Andrzej Grabowski. Miałem przyjemność poznać tego pana osobiście, nie ma oczywiście mowy o jakiejkolwiek znajomości, byłem w obsłudze jednego z jego recitali, korzystając z okazji w kuluarach uciąłem sobie z nim krótką pogawędkę. Jest to człowiek który nie ma nic wspólnego z kreacją aktorską. Dlatego nigdy nie oceniałbym go przez pryzmat sceny, bo nie jest "nieudacznikiem alkoholikiem Ferdynandem Kiepskim" w rzeczywistości. Jego wygląd też ostatnimi laty pozostawia dużo do życzenia, ale do głowy by mi nie przyszło porównywać go do menela spod budki z piwem, choć czasami mam wrażenie, że całkiem się zaniedbał i przestał dbać o wygląd. Postać Andrzeja Grabowskiego jest w naszej dyskusji o tyle istotna, gdyż jest to powszechnie znany zwolennik i agitator Platformy Obywatelskiej, człowiek który niestety haniebnie w jednym ze swoich skeczy użył wątku katastrofy smoleńskiej. Zgodzisz się ze mną, że żartowanie z czyjejkolwiek śmierci, żałoby, tragedii, bólu jest czymś prawdziwie skandalicznym. A jednak nie napisałbym o nim rzeczy, które Ty napisałeś w swoim pierwszym komentarzu o Januszu Rewińskim. Choć to miłe, że próbujesz teraz tonować emocje i nieporozumienia. Kłaniam się.

no cóż, to zależy w czyich oczach upadł, ja po odkryciu jego poltycznych przekonań lubię go nawet bardziej niż przedtem ponieważ też mam podobne poglądy
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Ale artyści mogliby jednak ukrywać swoje przekonania, wystarczająco Polacy są już podzieleni, i jakie kto ma przekonania jedno ie ulega wątpliwości- dopóki ie było PiSu, był podział na postkomunę i obóz solidarnościowy, ale nikt się tak nie żarł, rodziny się nie dzieliły, a przyszedł kaczor i PIERWSZY powiedział, ze my to to, a ONI tamto, dlatego go nie lubie. Przekonania przekonaniami, ale chronologia i fakty nie kłamią, przedtem tak ostro nie było i szkoda, że Siara w tym podziale uczestniczy zamiast łączyć

Dla Twojej wiadomości: PO to postkomuna.

Poprzeć PIS to niezła siara

Nie tyle siara, co odwaga. Panu Januszowi nigdy jej nie brakowało. A show na konwencji dał pierwsza klasa !

Niezła siara to przez 5 lat nic nie zrobić w sprawie tragicznego lotu tu - 154.
Niezła siara to cieszyć się nad ciepłymi jeszcze ciałami poległych i strzelać żółwika z władcą obcego imperium.
Niezła siara to sprawić żeby 2 mln ludzi uciekło z tej zielonej wyspy.
Niezła siara, że mieliśmy premiera, którego poziom angielskiego przewyższa moja bratanica.
Niezła siara, że mamy prezydenta, który chciał przehandlować polskie lasy i łączą go dziwne stosunki w WSI.
Niezła siara, że mamy Panią premier, która jest kłamcą i na każdym polu coś schrzani.
Niezła siara, że koalicja PO i PSL 25 lat od upadku komuny w demokratycznym kraju sfałszowała wybory.