Janusz Zadura

8,1
1 980 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Janusz Zadura

jest genialny jako lektor audiobooków, szczególnie gdy czyta Piekarę tzn cykl o Mordimerze
Maderdin po prostu ciary przechodzą, mistrzostwo, rewelacyjny lektor, chyba najlepszy w
Polsce

nat69

Genialny? Najlepszy w Polsce? Trzeba miec chyba uszy w miejscu gdzie słońce nie dochodzi, żeby tak "cukrować" komuś kto pluje w twarz Panu Jackowi Piekarze, zeszmaciwszy jego sagę takim czytaniem! Długo szukałem jakiegoś forum, gdzie mógłbym dać upust swojej złości spowodowanej "najlepszym w Polsce lektorem".
Głos-owszem miły dla ucha, ale intonacja!!! Boze, człowiek czyta momentami jak zachrypnięty menel spod monopolowego. Niepotrzebnie inscenizuje modulując głos. Brzmi to mniej więcej tak jak by połowa bohaterów siedziała w toalecie zmagając się z poważnym zatwardzeniem. Człowieku czytaj, a nie skrzecz!!!
Proponuję wziąć za przykład Pana Jarosława Rabendę (z góry przepraszam, bo nie wiem czy nazwisko to, odmienia się), który czytał pierwszą część przygód Mordimera Madderdina. Człowiek ten spokojnie "snuje" powieść, bez niepotrzebnych "wrzasków", "zgrzytów", "mlasków", "trzasków" itp. Podczas słuchania Sługi Bożego w wykonaniu Pana Jarosława, czułem się jak za czasów słuchowisk, mojego dzieciństwa. Brawo!!! Tak właśnie powinno się czytać, aby nie odebrać klimatu czytanemu opowiadaniu. Zadura wstydź sie, i bierz przykład od bardziej utalentowanych kolegów! I pamiętaj na przyszłość, że jesteś lektorem a nie reżyserem!!!!!

kiniol86_filmweb

Rzecz gustu powiem, gdyż mi czytanie J. Rabendy mniej przypadło do gustu, owszem podobało się, ale jednak Zadura, bije go na głowę. To moje zdanie, każdy ma prawo do własnego, każdy ma "inne ucho", inną wrażliwość, i stąd mamy mnóstwo lektorów, bo każdemu podoba się co innego. Mi bardzo odpowiada taka interpretacja, jaką raczy nas Pan Janusz. Pisząc, że mam uszy w...., zabierasz mi prawo do własnego zdania i własnej oceny. Kim jesteś, że takie prawo sobie dałeś? Teraz nie jestem w stanie tego stwierdzić, ale chyba Janusz Zadura czyta każdą następną część? tak więc, nie tylko ja mam uszy tam, gdzie słońce nie dochodzi! Jak widać wielu ludziom podoba się taki styl. A Tobie/Panu/ pozostaje nauczyć się czytać, skoro słuchanie Zadury nie pasuje. A "snuć spokojnie" to znaczy bardzo przynudzać.....

nat69

Zgadzam się co do różnic gustów i upodobań. Kim jestem? Takim samym człowiekiem jak wszyscy. Nie nadaję sobie żadnych praw, ani też nie odbieram nikomu prawa do własnego zdania, czego dowodem jest Pana odpowiedź. Nie zgadzam się natomiast, aby nazywać Janusza Zadurę "najlepszym w Polsce" lub tym bardziej "legendarnym" (bo ballad ani pieśni to nikt o nim raczej pisał nie będzie).
Jacek Piekara jest moim ulubionym polskim pisarzem. Przeczytałem wszystkie części Sługi Bożego jakie zostały wydane (bo czytać potrafię i lubię kiedy tylko mam na to czas). A czytając je, jakoś nie wyobrażałem sobie, aby jakikolwiek z bohaterów wrzeszczał jak zarzynane zwierzę, mówiąc spokojnie o tak prozaicznych rzeczach jak na przykład pogoda czy ceny jabłek. Nieadekwatne do sytuacji podnoszenie głosu prowadzi do parodiowania powieści, a wręcz jej niszczenia. Spokojnym snuciem opowiadania (zrozumianym przez Pana jako "przynudzanie") nazywam sposób czytania, dzięki któremu słuchaczowi dane jest samodzielne interpretowanie emocji postaci. Niech Pan mnie dobrze zrozumie: według mnie to słuchacz jako odbiorca jest reżyserem, a słuchając czuje powieść tak jak by naprawdę czytał książkę. I tu akurat to Rabenda Zadurę "bije na głowę", a nie na odwrót. Natomiast Przyznaję, że zdanie o Pana "wrażliwym uchu" (chociaż ciężko tu mówić o "wrażliwości", chyba raczej "niewrażliwości") było zbyt ostrą krytyką. Jeśli czuje się Pan z tego powodu urażony to przepraszam.

kiniol86_filmweb

Z ciekawością przeczytałam Twoja wypowiedz. I przyznam ze zabiłeś mi ćwieka.
Słuchałam książki Jacka Piekary w wykonaniu obu panów, i obie bardzo przypadły mi do gustu. Zastanawiając się, który lepszy, naprawdę nie potrafię rozstrzygnąć. Jeden i drugi lektor jest świetny, choć mocno różnią się stylem czytania.
Masz racje, ze p.Zadura mocno interpretuje tekst. Mi akurat to nie przeszkadzalo, nawet troche bawilo, no i dzieki temu ksiazke "lyknelam" prawie w calosci. Masz jednak racje piszac, ze lektor w pewien sposob narzuca nam odbior postaci. W przypadku ksiazki cięższego kalibru / a nie lekkiej opowiastki o przygodach dzielnego inkwizytora/ może to mieć duże znaczenie. Dzięki za poruszenie tak ważnego tematu. Pozdrawiam

kiniol86_filmweb

Chyba trzeba będzie Was pogodzić - wszystkie audiobooki powinien czytać Krzysztof Gosztyła! :)

kiniol86_filmweb

krzysztof banaszczyk tez wymiata jeden znajlepszych

boyt89

janusz zadura swietnei prowadzi programy sportowe czy interwencje na polsacie

kiniol86_filmweb

Mi się to akurat podoba. Wolę jak ktoś podchodzi do tego dynamicznie i z aktorskim zacięciem, a nie nudnie i monotonnie smęci, jak np. Zbigniew Zapasiewicz albo Andrzej Ferenc. Są też przesady w inną stronę, np. Leszek Teleszyński - czasami czyta normalnie, np. w "Szkieletowej Załodze" S. Kinga, ale w "Draculi" Brama Stokera to masakra, szczególnie jak udawał głosy kobiece albo Draculi.

kiniol86_filmweb

100% racji.

nat69

napisze krotko : POWALIŁO MNIE NA KOLANA. Dobry panie, jak ten człowiek czyta! Świetnie się słucha. A ze w dodatku lubię Mordimera, to przyjemność podwójna ☺
Powiem tak, jeśli nagrają książkę telefoniczna, i ten pan będzie czytał - będę pierwsza która to kupi i wysłucha z prawdziwa przyjemnością.

nat69

najlepszy jest bonaszewski

nat69

Teraz słucham czytanego przez niego audiobooka (Sherlock Holmes - Studium w Szkarłacie). Jak dla mnie to jest dramat. Kiedy tylko mam możliwość przechodzę do czytania wersji papierowej. Ten człowiek dokonuje nadinterpretacji tego co wypowiadają postacie. Słusznie ktoś zauważył, że krzyczy w momentach kiedy to nie jest niczym uzasadnione. Nie lubię lektorów, którzy starają się "grać" postacie z książki. Drażni mnie to strasznie. z tego samego powodu nie trawię Jacka Kissa. Lubię lektorów czytających spokojnie bez przesadnego wczuwania się w rolę. Pan Janusz Zadura do nich nie należy.

nat69

Przesłuchałem bardzo dużo audiobooków w swoim życiu, Janusza Zadurę słyszałem tylko na jednym z opowiadań z audiobooka "Necrosis. Przebudzenie", również Jacka Piekary, i potwierdzam - mistrzowski poziom! Genialny. Tym bardziej się jaram, że mam właśnie na dysku cały cykl o Mordimerze, cykl "Szóstka Wron" Leigh Bardugo, jakieś książki Harlana Cobena, które on czyta itd.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones