Aktorem jest świetnym, ale to co robił w " Czerwonym Orle ", zapamięta we mnie fajnego
faceta, co humorem i mądrością nie grzeszy, sprytnie posuwający się w różnych sytuacjach.
Wpadał przez samego siebie w k łopoty, zawsze przyjaciele go ratowali, ale jest giermkiem orła, i to go dowartościowało w pomocnych chwilach dla bliskich i potrzebujących.
Czasem tak głupimi tekstami ze aż uszy bolą, to jest głupie o oddychaniu, papieros śmierdzi i tyle, takich ludzi to w szklane kule powinni zamykać....
Dobrze mówisz... nie raz jak koledzy z klasy przyjdą po przerwie i wejdą do klasy to aż człowieka cofie... A najlepsze jest to że w szpitalach jest zakaz palenia itd a praktycznie wszyscy lekarze nie raz palą... :) :)
I co mu z tego jak tylko siebie broni, ale na starość zaczyna żałować co robił gdy serce zacznie źle funkcjonować....
No tak a znam 2 ludzi co jedna ma po 70 i całe życie paliła a druga nie wiem ile ma ale powiem że jak na osoby palące trzymają się dobrze ale jak długo to nie wiadomo.....
A pod ręką inhalator kilkumetrowe schody i zdycha, papierosy zżerają płuca, i te osoby to wiedzą, ale wolą popełniać samobójstwo :)
Wolno ale o tym się tak nie gada o samobójstwie gadają jak ktoś gardło sobie poderżnie a nie że pali papierosy...
Tak, ale jednak to łączy te słowa, papierosy i samobójstwo, tyle jest tych reklam, a i tak do ludzi palących to nie dociera, no cóż tak ma być, niech będzie, ale my unikajmy tego syfu :)
Im to obojętne czy reklamują czy nie i tak tego nie porzucą jak jeszcze palą długo to na pewno nie....
Ja unikam za wszelka cenę tylko jak palą w klasie niektóre osoby i przyjdą po przerwie to nie dobrze się od razu robi....
Nie będę się pchał do mądrych słów, ale jak sobie pala i pija, to tak na starość zapłacą za to zdrowiem....
Ja w takich przypadkach grawerował bym napisem " zginą własną śmiercią nałogową ! "
Hehehehe, a kto nie pali, prawie wszyscy, najgorsze jest to że musisz to wdychać....
A jak cię spytają o palenie, a odpowiedzą będzie nie, to stwierdzą u ciebie lamusiarstwo...
Tak, ja też tak mówiłem, to nie raz trzymałem się z daleka, bo nie pasowałem do reszty :)
Wiadomo wtedy to już nie jesteś takim dobrym kolegą ale jakbyś chodził z nimi na fajki podczas przerwy to byłbyś super kumpel :)
Haaa, no właśnie, i nikt nie był w stanie tego skumać, ale zawsze się można było dobić stawiając coś do żarcia czy picia :)
No dokładnie :) Dziś 3 kolegów chyba się nudziło w budzie splatali mnie z innym cały dzień gadali o tym :) :)
Bez śmiechu, czasem głupuio wychodzi ze mnie to co chcę przekazać, jak alfabet bez łaciński odwrotnie do góry nogami :)
A wiem o czy mówisz bo mój dziadek tak zawsze gada praktycznie wszystko obróci w żart..... Zawsze jak przyjedzie to cały dzień się śmiejemy i nie ma czasu na smutek....
No liczę na to że mnie będziesz rozśmieszał :) :)
Ja też miałem tak z dziadkiem, ale odszedł, i teraz nie ma już tego co kiedyś :/
No pewnie :)
Przeżyłam śmierć babci co byłam z nią bardzo zżyta i czasem to się przypomni najgorsze....
No ja myślę :) hihihi
Ja tylko babcię choć były też inne ale tak bardzo nie byłam do nich przywiązana
Cieszę się i trzymam za słowo :)
Ja tam coś mogę....
związane w serialu :)
Najlepszy moment z Satur' em twoim zdaniem ?
Mi sie podobają jego teksty np "Niech mnie świnia powącha" albo :Niech mnie kaczka kopnie" czy tak jakoś to brzmiało a najlepszy moment to.... ooo jak poszedł z Gonzalo do Juana i jego nie było bo był brany jako morderca dzieci i Satur wtedy całą twarz sobie dowalił krwią przez przypadek hihihi :)
Tak to te teksty :)
" Prędziej się gnojówką wysmaruję i zatańczę przed królem niż.... "
najlepszy moment był jeszcze w tedy kiedy to zawsze chodzi się załatwić i zdarza mu się spotkać martwą kobietę, albo walka z wampirami jak panika go ogarniała w ciemności, popularny "bębenek " :)