No oczywiście, że dobry aktor, ale jeszcze nie wybitny. Widzę, że dałeś 10. Ja jestem bardziej krytyczny w stosunku do oceniania i np. 10 daję tylko wielce zasłużonym- Al Pacino, Sean Connery itp. Myślę, że zagra w większej ilości ambitnych filmów(jak np Miasto Złodzei), a mniej w blockbusterach to i ocena mu się zwiększy :).

Po prostu go lubię i tyle. Zresztą pokazał klasę w ''Dahmerze'', ''The Hurt Locker'' i ''Mieście złodziei''.Co do Ala-to chyba jesteś ciut bezkrytyczny co do tego pana. Ostatnio Pacino zwyczajnie tylko odcina kupony od dawnej sławy i systematycznie zaniża poziom-patrz choćby ''Jack czy Jill''.Jasne, Al wciąż jest dobry w tym co robi, ale wiek i dorobek nie chronią go od krytyki.

Nie zgodzę się, że w Jack and Jill gra źle. Cały film jest słaby, ale on na pewno jak coś to ciągnie w górę :). No i te wstawki z teatru. Niestety razem z De Niro trochę ostatnio "robią kasę", ale nie przeszkadza im to w grać w produkcjach typu: Jack, jakiego nie znacie.

Czyli po prostu Al zrobił się ostatnio niekonsekwentny :)

Dokładnie tak jak piszesz - Jeremy Renner w każdej swojej roli jest przekonujący. Sporo opinii o nim opiera się tylko na "Mieście złodziei" - imo zupełnie niesłusznie. Świetnym aktorem jest nie od niedawna, nawet nie od czasu uhonorowanej nominacjami i nagrodami roli w "The Hurt Locker" - bardzo dobre kreacje stworzył także choćby w "Dahmer", "Chwila", "12 lat i koniec", "Neo Ned" czy serialu "Komisariat drugi" - może nie tak popularnych jak 'Miasto złodziei" czy filmy akcji, na których ostatnio się skupił ( mam nadzieję, że nie ograniczy dalszej kariery wyłącznie do tego typu filmów ). Fakt, że jego nazwisko dopiero wypłynęło na szersze wody, ale już w jego wcześniejszych filmach widać, że ma talent, potencjał i swego rodzaju charyzmę.