jednej rzeczy mu nie wybaczę ( rozumiem ,że to nie do końca jego wina ale brał w tym udział
:)
chodzi o zniszczenie ( destrukcję , rozpierd*lenie ) serii Bourne'a
temu Panu podziękuje 1/10
Nie oceniaj aktora jedynie pod względem jednego filmu. To, że Dziedzictwo było nie do końca udane, nie oznacza, że aktor jest beznadziejny. Polecam zapoznać się z Miastem Złodziei i Hurt Locker.
Miasta Złodzei jeszcze nie oglądałam, ale zamierzam obejrzeć w najbliższym czasie, zwłaszcza że czytałam dużo dobrych opini na temat filmu :D
Dziękuję za zaproszenie :)
O tak, ja też, dlatego zdecydowałam sie obejrzeć, i moim skromnym zdaniem, jest to jeden z najlepszych filmów tego gatunku, jakie widziałam ;D
do tych 2 filmów koniecznie trzeba dorzucić epizodyczną rolę w Dr Housie - rólka niewielka, ale za to jaka...
mnie się tam Dziedzictwo podobało, b fajny pomysł z akcją równoległą do ostatniego Bourne'a, dobre kino akcji, nie rozumiem dlaczego jest taka zła opinia o tym filmie, równie dobrze możnaby się czepiać wersji z Damonem porównując ją do filmy z Chamberlainem
ja nie jestem fanem Bourne'a, więc czwarta odsłona podobała mi się najbardziej - nj znam osobiście osobę, dla której pierwsza część, a z nią cały cykl jest naj we wszystkich pozytywnych kategoriach filmowych, więc obiektywnie zaświadczam, że w istocie, Jeremy przełamał ciąg na pół
większości osób dziedzictwo się nie podoba bo jest całkiem inne niż części z Damonem. osobiście chociaż lubię całą serie to kolejnej z Jasonem w roli głównej bym nie wytrzymała bo praktycznie niczym się od siebie nie różnią. 4 część urozmaica to wszystko i seria staje się całkiem ciekawa.
Tak, szukanie tabletek przez uzależnionego ćpuna na prawdę urozmaica najlepszy szpiegowski film jakim jest Bourne xD
faktycznie lepiej by było gdyby to Jason opowiedział o programie (a raczej ach), dali by kilka pościgów z których Bourne po raz nie wiem który już wychodzi cało, ośmieszył by kilku innych agentów CIA i powiedziałby Pameli, że źle wygląda i powinna odpocząć (jak to było w 2 poprzednich częściach). całość urozmaicono by przebłyskami z pamięci głównego bohatera i wszystko cacy :D nie rozumiem czemu tak genialny pisarz na to nie wpadł. zamiast porywającej akcji dali na ekran aktora który występował już wczesniej w kilku świetnych filmach i pokazali o co chodziło w poprzednich filmach.
mimo wszystko każdy ma swój gust i o tym się nie dyskutuje. jedni uważają, że odsunięcie Damona od filmu jest najgorszą zbrodnią jaką się tylko da popełnić a drudzy wprost przeciwnie, jedno jest pewne seria wwcale nie ucierpiała a ludzi i tak poszli do kin ;D z góry przepraszam za rozpisanie się i głupoty jakie napisałam :)
ja nie miałam nic przeciwko dziedzictwu ale uważam, że ultimatum było dużo lepsze (chyba najlepsza część z serii). co do reszty zgadzam się z MagdalenaPatterson.
Zgadzam się, film był nudny jak flaki z olejem, nie rozumiem jak komuś może się podobać. Ale tego aktora lubię, podobał mi się w Avengers i łowcach czarownic :)
zaczął się dość ciekawie i inaczej.. Potem akcja się rozwinęła, jeżdżenie na motorach i tak dalej, a tu nagle koniec.. Zakończenie mnie lekko zawiodło i pozostawiło pewien niedosyt. Te 3 części na które wydawał mi się podzielony (Alaska, dom tej Schearing i Manila) nie pasowały za bardzo do siebie.. No ale przez moją słabość do tego aktora obejrzałam to dwa razy i wydał mi się całkiem dobry. Podobno w 5 części (o ile powstanie) ma się pojawić Damon.
tylko tego bourna byłam w stanie oglądać;)
więc może nie do końca rozpierd*lił, może jednak przekonał przeciwników :)
żenujące jest ta konieczność wpisywania * nawet przy cytowaniu
Nie on rozwalił te filmy tylko twórcy. Widać, że nie znasz książek. To fajna seria, z którą film nie ma nic wspólnego! Jeśli to są "ekranizacje" to ja się pytam jakich książek?! Bo na pewno nie serii o Bournie! Zagrał tak jak mu kazali, więc to też nie jego wina. Jeśli oceniasz po jednym filmie, to nie masz subiektywnego spojrzenia (oczywiście bez obrazy)