Tak irytującej prezencji w życiu nie widziałem. To chyba pierwszy gość co dostał by w mordę za nic. To samo w tym filmie o cukiergórce 1/10, Na żadnego innego aktora nie patrzę z taką pogardą.

Mam to samo. Gdzie nie zagra, stanowi najsłabsze ogniwo. Rola Luthora to była po prostu pomyłka przy castingu, gość nie ma warunków do grania tej postaci ani umiejętności by ten handicap przezwyciężyć. Natomiast oglądając po raz drugi Zombieland 1 i 2, myślałem parę razy: "Jaka szkoda, że gość nie ginie". Można to było zagrać na różne sposoby ale że nikt Jessemu nie wytłumaczył, że nie odgrywa C-3PO ze Star Wars, to już ostatecznie było okrucieństwo wobec widza.

zniszczył mi ten film. Najgorszy aktor jakiego znam.