To nie geny, a sztuki walki. Oprócz trenowania walki, trenują sztukę która utrzymuje w dobrym stanie zarówno ich ciało jak i umysł. Ich kung fu nie opiera się na mordobiciu, ale właśnie na kulturze i równowadze pomiędzy ciałem a umysłem. Co prawda Jackiego Chana powoli już wiek pokonuje, ale nadal widać, że utrzyma kondycję i formę jeszcze przez kilka lat. I to jest właśnie tajemnica Chińczyków :)
Tak, sztuki walki, medytacje, pogodne nastawienie do życia i ludzi. To, czym się żywią również ma wpływ.
Jackie, owszem trochę posunął się, choć jak na 60-latka, to i tak dobrze się trzyma. Tylko pozazdrościć.