Dla wielu Jim Carrey jest najlepszym komikiem czy tam aktorem komediowym wszechczasów. Wynika to z tego, że jest najpopularniejszym aktorem tego gatunku. Jego gra aktorska jest bardzo specyficzna; albo się ona podoba albo nie. Jak dla mnie co napisałem w tytule postu jego gra jest zbyt agresywna. Można dostać lekkiego świra po Jego wyczynach w Ace Ventura, Masce czy Głupim i Głupszym. Co ciekawe najlepsze filmy to nie typowe komedie, a mianowicie Zakochany bez pamięci i Truman Show. W nich Pan Carrey jest normalny. Można? Można!

Dodam moją 7-tkę ulubionych komików/aktorów komediowych, gdyby ktoś tam miał jakieś pretensje, że podważam jest ulubionego filmowego komika, może komuś się przyda, gdyby chciał oglądać bardziej wyrafinowany humor.

1) Louis De Funes
2) Charlie Chaplin
3) Groucho Marx
4) Fernandel
5) Buster Keaton
6) Robin Williams
7) Harold Lloyd