bosky_2 Zgadzam się, że "Upiór w operze" w jego wykonaniu był genialny, bo zadbał o najmniejszy szczegół. Ale tak jak większość uważam, że istotnie "zgwałcił Batmana". Nieco śmieszny człowiek. Jednak za "Upiora (...)" nieba mu uchylę, bo to moja ulubiona ekranizacja.