Podzielam. Możemy tak zakpić.
Bo jaka jest różnica między głosowaniu na jakiegoś Wentwortha Millera, który święci triumfy w rankingu nad Pacino czy De Niro? I jakoś szału mnie ma. Ale kiedy tak samo, demokryatycznie, z własnej woli ktoś zagłosuje na Melendeza tu już coś komuś nie pasuje A NA DODATEK SAM PORTAL CENZURUJE I ANULUJE GŁOSY, skandal!
I bardzo dobrze. Jeżeli ludzie, którzy zabłyśli tylko i wyłącznie na demotywatorach, mają być wysoko w jakichkolwiek rankingach, to chyba jest coś nie tak. Dajcie już sobie spokój. To nie ten portal.
Ja wiem czemu! Bo się liczy ilość głosów, ot, czysta matematyka-jak jest mało głosów, to choćby nasz cudowny John miał średnią 10,0 to i tak nie dostanie się na TOPkę. :D