John Travolta - znany aktor i członek kontrowersyjnej sekty scjentologów - wie, jak poradzić sobie z globalnym ociepleniem i dziurą ozonową. Według niego, ludzkość musi uciec... na inną planetę.
Gwiazda filmu "Pulp Fiction" twierdzi, że ludzkość nie jest w stanie "naprawić" Ziemi, dlatego trzeba zrobić wszystko, by stworzyć technologię pozwalającą latać w kosmos nie tylko astronautom. Bo tylko kolonizowanie innych planet da nam szansę ucieczki od zagłady.
Wszystko przez scjentologów, którzy Travolcie wyprali mu mózg i naopowiadali głupot, że ludzie to potomkowie kosmitów. Teraz aktor jest tak przesiąknięty ideologią tej niebezpiecznej sekty, że wierzy w każdą głupotę, o której usłyszy.
TRAVOLTA to WARIATTT jak mozna gadac takie bzduryyyyyyyyyy
GODNE poŻałowania
Szkoda mi Ciebie, bo naprawdę masz coś z głową... Jak nie lubisz tak zajebistych ludzi jak John Travolta to kto jest twoim idolem? Hilary Duff?? I w takim razie dlaczego masz Travoltę w ulubionych??
Lucek o co ci chodzi dzieciaku neooo
ja ten artykuł skopiowałem z wiadomości....a to były jego słowaaaaaaaaaaaaaaaa.....
a po przeczytaniu tego komentarza stwierdzam ze TRAVOLTA powinien sie w klinice dla obłąkanych leczyć!!!!!!!!!!!!!
aa kto jest moim ulubionym aktorem...nie masz zwrokuuuu ,,oślepłes z głupoty popatrza na zdjęcieeeeeeeee VAN DAMME wymiataaaaaaaaaaa
taaa Van Damme to naprawde wybitny i normalny aktor...gratuluje Ci wyboru..szczególnie podziwiam go za erekcje na żywo...