Jak widzę jeszcze nie było takiego tematu, a więc jaki jest wasz ulubiony utwór zespołu?
Jeśli chodzi o mnie to nie będę zbyt oryginalny:
Livin' on the prayer
It's my life
You give love a bad name
Nie skłamię mówiąc że absolutnie wszystkie, ale myślę że:
Bed of roses
Have a nice day
It's my life (od tej się zaczęło<3)
Runaway
A w szczególności Bad of Roses. Każda tylko czeka aby zaprosił do tańca i na pocałunek na zakończenie spotkania.
XDXD!!!!Dosłownie na każdym koncercie stadionowym, wszędzie na świecie. Czekają kobiety na Bon Jovi aby Jon uraczył je swoją obecnością w Bed of roses.
Ja najbardziej lubię
Runaway
This is love this is live
Livin on a prayer i uwielbiam całą płytę
This house is not for sale