Uwielbiam go... tzn uważam że jest b. przystojny i sexy, ale z tego co oglądałam jego filmy, to kiepściuchny z niego aktor... nieco denny, powtarzający się laluś...
role mozna wybrac, wiec widocznie takie mu odpowiadaja, ale czasem warto zagrac w czyms ambitniejszym
Warto zagrać w czymś ambitniejszym? Zgadzam się. Jude zapewne również skoro ma w swojej filmografii filmy takie jak:
"Wilde"
"Gattaca"
"Utalentowany Pan Ripley"
"Wróg u bram"
"Sztuczna Inteligencja"
"Droga do Zatracenia"
"Wzgórze nadziei"
"Aviator"
"Rozstania i powroty"
"Pojedynek"
"Wszyscy ludzie króla"
Warto zobaczyć te filmy, a nie oceniać aktora po kilku rolach w komediach romantycznych, wypisując tak absurdalne opinie. Fakt, Law do przystojnych należy, ale przede wszystkim tworzy wspaniałe ROLE aktorskie, czego potwierdzeniem są chociażby dwie nominacje do Oscara.
przyznam oglądałam z tego niewiele, ale w niczym Law się nie wybił, a Wzgórza Nadziei to już wgl bym nie polecała....
W takim razie proponuję NAJPIERW obejrzeć kilka filmów, a POTEM zabierać zdanie w jakiejkolwiek kwestii, droga Pani Słynąca Z Zakładania Ambitnych Tematów Na Forach Internetowych (tak, tak, już miałyśmy okazję się spotkać...;pp).
Tak gdZie?
Rozumiem, że Twoim zdaniem nie mogę powziąć o nikim opinii, dopóki nie skończę filmoznawstwa i nie przeanaalizuję jego całej filmografii? Stwierdzam tylko , że na podstawie tego co widziałam nie spodobał mi się. Rozumiem, że jesteś jego zagorzałą fanką, ale to, że mnie delikatnie pojedziesz nie sprawi, że zacznę o nim dobrze myśleć. Nie wiem jak Ty, ale jak poznaję jakiegoś aktora (widzę z nim 1. film) to od razu kształtuję sobie o nim jakieś mniemanie, żebym jak ktoś mnie poźniej o niego spyta, mogła coś powiedzieć.
Zreszta może Jude zagrał genialnie w innych filmach, a w tych, których go widziałam odpuścił sobie? To chyba jedyna opcja, żeby wyszło na Jude'a...
Jakbyś mnie nie pojechała, mamy wiele podobnych ulubionych filmów, więc może jednak nasze gusta nie są aż tak bardzo na różnym poziomie? :D pozdrawiam
Odpowiem Ci tak:
Po pierwsze, sformułowanie "kiepski aktorzyna" jest bardzo obraźliwe, ale dla Ciebie. Możesz napisać: nie podoba mi się, nie lubię, ale powyższe sformułowanie jest poniżej krytyki.
Po druge: skoro nie oglądałaś jego najlepszych filmów, i to przyznajesz, skoro oceniasz aktora po jednym filmie, to nie dziw się, że taka wypowiedź wywołuje gwałtowny sprzeciw, nawet niekoniecznie u fanów.
Po trzecie: sarkastyczne "dopóki nie skończę filmoznawstwa i nie przeanaalizuję jego całej filmografii" jest bardzo słabą obroną swojego zdania.
Po czwarte: nikt po Tobie nie "jeździ". Dyskutuje się z Twoim poglądem, nikt Cę nie ocenia.
I na koniec: masz pełne prawo mieć swoje zdanie, ale jeśli już piszesz na forum, jeśli do tego używasz "aktorzyny", to należałoby uzasadnić to argumentami, przykładami, wykazać co i w jakich rolach Ci się nie podobało.
Pewnie wtedy dyskusja przebiegłaby inaczej.
Duże zdumienie wywołało we mnie stwierdzenie, że oceniasz aktora po obejrzeniu JEDNEGO filmu.
Wyobraź sobie sytuację hipotetyczną, w której jedynym filmem z Robertem De Niro, jaki obejrzałam jest "Depresja gangstera 2".
Mam pisać dalej? chyba nie.
Pozdrawiam i życzę wielu fajnych filmów.
Gosia.
Masz rację
Nie podoba mi sie jego gra, bo mam wrażenie, że wszędzie gra tak samo. Obejrzałam ostatnio parę jego filmów i nie wiem czy to charakter bohatera czy po prostu Law gra wszędzie to samo: zagubionego w wielkim świecie chłopca, który na koniec znajduje miłosć. moze akurat trafilma na takie jego filmy? moze. ale jak dla mnie aktorem on jest słabym, chociaż może jest genialny. I dobrze użyję innego słowa niż 'jeździ po mnie" skoro to Cie mierzi. chodzi mi o to, ze jak ktos w filmwebie napisze w temacie, ze nie lubi jakiegos aktora, bądź JEGO zdaniem jest on słaby to od razu krytykuje się tą osobę?
Ale nieważne....
DLA MNIE LAW JEST SŁABY
a wy uważajcie se co chcecie xD
tyle z mojej strony i pozdrawiam wszystkich jego serdecznych fanów, bo sympatie do niego zachowuję.
Witam, oczywiście Masz prawo mieć swoje zdanie. Każdy może wyrazić swoją opinię. Na Twoim miejscu byłbym jednak w przyszłości bardziej ostrożny w wyrażaniu sądów, bo równie dobrze ktoś może powiedzieć o wielkim Marlonie Brando ze był kiepskim aktorzyną bo nie przypadły mu do gustu jego role w "Supermenie" czy "Wyspie doktora Moreau".
A potem podobnie jak Ty powie: No nie widziałem sporo jego filmów (np Ojca Chrzestnego , na Nabrzeżach) ale dla mnie i tak jest kiepski.
A co do samego Jude Law to polecam Tobie film "Sleuth" (Pojedynek). Wg mnie tam Law zagrał naprawdę świetnie. Być może wtedy zmienisz zdanie:)
Pozdrawiam
może i nie trafiłAm na jego kultowe i najlepsze role, ale sory chyba nie chcesz go porównywac z Marlonem Brando? :D
Nie porównuje go do Marlona Brando tylko staram się Tobie uzmysłowić, ze trochę bez sensu oceniać aktora jeżeli się obejrzało 2 albo 3 filmy z nim, bo nie zawsze można trafić w najlepsze role.
w sumie racja, ale świetni aktorzy kiedy nie są już w początkującym wieku, mogą sobie pozwolić na wybór w rolach, nie mówię że Jude Law powinien grać w samych poważnych produkcjach, ale na prawie wszystkie filmy wysokich lotów mógłby sobie pozwolić , no nie? :D
ale tak wgl to on juz sie ostatnio nieczesto pojawia. Moze wzial sie na ambicje i czeka n hit xD?
Według mnie jest również słaby, a kiedy gra u boku z dużo lepszymi aktorami, wypada wprost koszmarnie. Drażni mnie w każdym filmie, to chyba pierwszy taki przypadek...
Zaskakujące stwierdzenie, na jakiej podstawie wygłaszasz taki osąd ??
W których filmach tak koszmarnie wypadł ?
Mnie także zaskakuje wypowiedź, iż Jude Law kogoś drażni i wypada kiepsko przy innych bardziej doświadczonych aktorach, niby w jakim filmie? Moim zdaniem jest całkiem dobrym aktorem i wcale nie zniknął, przeciwnie, w telewizji i w kinie gdzie nie spojrzeć to Jude Law (w kinie: Sherlock Holmes, Parnassus) (w telewizji: Bliżej, Jagodowa Miłość, i jakiś film z Nicole Kidman, którego nie oglądnęłam)
Akurat wybieram się na Holmesa i Parnassusa, bo jestem ciekawa m.in. właśnie, jak pokaże się Jude :)
Pierwszym jego filmem jaki obejrzałam (ku mojemu zdziwieniu, bo skądś jednak znam go od dawna?), był Pojedynek, dosłownie klka dni temu na Canale +, zupełnie z przypadku włączony. Według mnie film był okraszony idealną grą aktorską obu panów, ciągle nie mogę wyjść z podziwu.
Ja też wybieram się na Parnassus, ale bardziej ze względu na Johnny'ego. Ciekawe, czy to że jest taka dobra obsada nie wpłynie na jakość filmu, bo często się tak zdarza("12 Małp")
Moim zdaniem Jude Law to bardzo dobrze zapowiadający się aktor. Na dodatek ma swoim dorobku wiele znakomitych ról np. rozstania i powroty, bliżej i utalentowany pan Ripley. Ostatnio obejrzałam Pojedynek z nim i Michael Cainem i byłam zachwycona jego znakomitą rolą. Myślę, że w tym filmie można najlepiej dostrzec talent Jude'a. Postać kreowana przez Law'a nie była łatwa i znakomicie sobie z nią poradził( nie mówiąc oczywiście o Michaelu Cainie).
W miłych i sympatycznych takich jak Holiday wypada znakomicie. Mi jak na razie podoba aktorstwo Law. Nie można go porównywać do aktorów jak Robert De Niro, Al Pacino czy Jack Nicholson, ale też należy pamiętać, że oni już dłużej grają a co za tym idzie mają bogatszy dorobek artystyczny :).
Obejrzałam ostatnio parę pozycji i zmieniłam zdanie ;)
w tym ostatnio wylansowanego Sherlocka Holmesa = cudowna gra głównego duetu, sam film świetny, gorąco polecam!
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
