Nie kwestionuję tutaj jego aktorstwa, ale jego zachowanie. Jest powszechnie znane, że jest strasznym kobieciarzem, szczególnie po tym, jak zaproponował nieńce swoich dzeci, pięknej 20-kilku-latce, że "gdyby poczuła się samotna, to może zawsze do niego przyjść...". Nie muszę chyba dodawać, że był wtedy w poważnym związku ze Sienną Miller...