Człowiek prezentujący jakiekolwiek podstawy kultury będzie szanował innego nie ważne czy go lubi, czy nie,. Czy mu się podoba czy, nie. Nie będzie go obrażał ot tak. Bo każdemu należy się szacunek jako istocie ludzkiej. Załapałeś?? Poza tym niby kto ustala czy ona zasłużyła na szacunek. Ty? czy może autor tematu? Od kiedy jesteście autorytetami w tej dziedzinie, że wasze zdanie jest wyznacznikiem tego czy ktoś zasługuje na szacunek czy nie? Weź się nie kompromituj więcej.