Ostatnio gdzie spojrzę muszę widzieć tą sztuczną niczym plastik twarz Zielińskiej: na okładce
jakiegoś pisma, w telewizji, wszędzie normalnie! Ludzie! Czy Zielińska to naprawdę osobistość
warta tego wszystkiego! To przecież żałosna aktorka jednej miny!