Wszyscy się tak podniecają, a ja nie wiedzę nic niezwykłego. OK może brzydka nie jest, ale całkiem przeciętna. Już ładniejsza ta Blake Lively.
O-cho! Nie ma to jak fanki Gossip Girl, rozsiane po całym filmwebie. Nie wiem co to w ogóle za porównanie, bo te dwie dziewczyny nie mają ze sobą nic wspólnego i przedstawiają dwa zupełnie inne typy urody, ale jak już powiedziała moja przedmówczyni Kaya jest naturalna, wyraża emocje twarzą, podczas gdy Blake jest chodzącą reklamą chirurga plastycznego, który nie wiedzieć czemu jeszcze nie usunął jej tej kurzajki z twarzy .
Blake czasami jest ładna, zależy od tego jak ją umalują . A Kaya jest naprawdę śliczna bez makijażu :)
Poważnie? ;/ Nie każdemu musi podobać się Kaya i to nie jest ZAZDROŚĆ jak to określiłaś, tylko po prostu inny gust i upodobania. Mam nadzieję, że rozumiesz :)
Kaya jest o tyle do przodu, że wykreowała postać naprawdę niesamowitą. Intrygującą, nieco tajemniczą, psychodeliczną. Co prawda dopiero zaczynam 3 sezon 'Skins', więc nie wiem do końca jak scenarzyści później poprowadzą jej postać, ale uważam, że była małą siłą napędową 1 i 2 sezonu. Owszem, inne postaci i ich wątki były dobre, ale występy Kayi zawsze zostawiały niedosyt i ogromną chęć na więcej. Dlatego bardzo się cieszę, że przez całe kolejne dwa sezony jej postać została zachowana i wychodzi wreszcie z drugiego planu na pierwszy.
A uroda jest rzeczą bardzo subiektywną. Są nawet ludzie, dla których Bellucci nie jest wystarczająco piękna ; ). Mnie Blake się nigdy szczególnie nie podobała, tym bardziej po tym jak eterycznie i zjawiskowo opisywano Serenę w serii książkowej. Ale jeżeli chodzi o spór postaci, bo to w końcu filmweb a nie wybory miss world, to IMO postać Effy grubo przebija bardzo przeciętną postać Sereny.
Mi jako facetowi o wiele wiele bardziej podoba sie Kaya, jest strasznie sexowna, moze przez to, ze jest taka tajemnicza, ma cudowne oczy. Natomiast Blake w Gossip Girl jest kreowana na niesamowita pieknosc, a jest brzydka (jak dla mnie). Ma fajne cialo, ale twarz odstrasza niestety.
Wogole co to za zwyczaj, ze dziewczyny oceniaja urode kobiet? To tak jakbym ja sie klocil z chlopakami, czy Johny Depp jest przystojniejszy od Brada Pitta, smiech na sali po prostu ;) Moze tu chodzi o jakas zazdrosc, jak ktos wczesniej pisal, bo nie rozumiem tego.
Żaden zwyczaj, po prostu faceci porównują inne rzeczy między sobą, kobiety często porównują też i urodę.
Wcale nie uważam, że to dziwne, iż podoba mi się jakaś kobieta (a np. inna mniej) i o tym 'mówię głośno'. Jeżeli chodzi w ogóle o aspekty wizualne to śmiem twierdzić, że kobiety są często pod tym względem o wiele bardziej ciekawe niż mężczyźni, co nie oznacza od razu, że jestem lesbijką bądź bi, bo niestety nie ; ). Po prostu, niektóre kobiety już takie są i tego nie trzeba wcale rozumieć.
żadna z nas nie miałaby nic przeciwko gdybyście zaczęli oceniać facetów, każdy ma oczy i gust :) a co do tematu, Kaya jest bardzo ładna, Blake ma dziwną twarz za to świetne ciało. Obie kreują całkiem ciekawie postaci ale to już inny temat. A z kolei jeśli chodzi o walkę Skins kontra Gossip Girl, to uważam, że jest durna, bo seriale nie mają ze sobą zupełnie nic wspólnego.
Jestem dziewczyną. Czy jak powiem, że moim zdaniem Kaya jest nieziemsko piękna, to to bedzie zazdrość? Blake jest ładna i dziewczęca, ale MOIM zdaniem jest daleko za Kayą :)
Hardkorze, masz na avatarze moją piekną tapete w telefonie ;>
Jezu! ile ty masz lat żeby tak tandetnie się wypowiadać? nieziemsko piękna? Ziemsko, bo aniołem nie jest. W ogóle te rozważania, nad jej pięknem czy też nie, są chore. I tylko same sobie dziewczyny tym uwłaczacie, że walczycie między sobą żeby przyznać że jakaś taka z telewizji, aktorka jest lepsza czy ładniejsza od was... przykre.
Każdy ma inny gust. Mnie w ogóle nie podoba się ta Blake (totalnie nie mój typ, nawet przeciętną bym jej nie nazwała, bo wg mnie ma brzydką twarz), a Kaye uważam za bardzo atrakcyjną. ;) Zwłaszcza jako Effy w Skins jest świetna.
Bakajero- to jest normalne, że dziewczyny oceniają urodę innych kobiet. Nie wiem co Cię tak dziwi, w moim otoczeniu wszystkie tak robią. :)
zrozumcie, że ONA JEST PRZECIĘTNA. dziewczyn takich jak ona jest masa - nie trzeba siedzieć w modelingu żeby to widzieć. Kariery jako modelka nie zrobi, tylko tyle, że faceci się na jej widok będą podniecać. Co nie zmienia faktu, że do roli Effy nadaje się idealnie. Chociaż nienawidzę Effy (to ten typ dziewczyny którego nie lubię - wywyższająca się su*a, myśląca że jest lepsza od innych, specjalnie dobiera sobie brzydkie koleżanki, żeby dobrze wypaść na ich tle, myśląca, że jest niewiadomo jak "wysublimowana" i dorosła) to właśnie o to chodzi - postać Effy wywołuje emocje a to właśnie chodzi w aktorstwie. Jako aktorka w skinsach gra bardzo dobrze, dlatego daję jej 8/10.
zrozumcie, że ONA JEST PRZECIĘTNA. dziewczyn takich jak ona jest masa - nie trzeba siedzieć w modelingu żeby to widzieć. Kariery jako modelka nie zrobi, tylko tyle, że faceci się na jej widok będą podniecać. Co nie zmienia faktu, że do roli Effy nadaje się idealnie. Chociaż nienawidzę Effy (to ten typ dziewczyny którego nie lubię - wywyższająca się su*a, myśląca że jest lepsza od innych, specjalnie dobiera sobie brzydkie koleżanki, żeby dobrze wypaść na ich tle, myśląca, że jest niewiadomo jak "wysublimowana" i dorosła) to właśnie o to chodzi - postać Effy wywołuje emocje a to właśnie chodzi w aktorstwie. Jako aktorka w skinsach gra bardzo dobrze, dlatego daję jej 8/10.
a porównywanie Blake i Kayi jest głupie. obie są dobrymi aktorkami. ja osobiście uwielbiam Blake, jest moją inspiracją i śmię twierdzić, że ludzie którzy twierdzą, że jest brzydka, widzieli tylko jakieś niekorzystne zdjęcia : ) ma nietypową urodę i własnie to przyciąga, w dodatku ma świetnie wyćwiczoną mimikę i jest bardziej doświadczona od Kayi, co nie zmienia faktu, że Kaya jest dobrą aktorką i czekam na jakieś większe produkcje z jej udziałem, bo wydaje mi się, że marnuje się w skinsach.
tyle tylko, że ona JEST modelką... i robi karierę. "Nie trzeba siedzieć w modelingu, żeby to wiedzieć ". Wcale nie jest przeciętna...
Blake Lively nie można porówać z Kayą. Nie ma o czym mówić! Moim zdaniem Kaya jest jedną z piękniejszych kobiet jakie obracają się w kręgach aktorek i modelek. Ale każdy może mieć swoje zdanie ;)
Karierą tego chyba nazwać nie można. Nie spotkałam się jeszcze z jej poważnymi sesjami, a o wybiegu lepiej nie wspominać.
Jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki. Wszystko jest kwestią gustu. Nie znam tej pani, widziałem ją tylko w "Clash of Titans" gdzie jakoś mnie nie urzekła ale tak po blizszym przyglądnięciu się stwiedzam: Ona jest przepiękna a jej uroda jest zjawiskowa. Rzeczywiście jej urodą można zachwycić się i podziwiać, bo jest to kanon piękna. Tyle moim skromnym zdaniem.
Blake jest brzydka i nie mówię tego z zazdrości, połowę twarzy jak wyżej napisane ma zrobioną, jest taka sztuczna, za to Kaya jest naturalnie piękna :)
Ja nie widzę w Blake nic sztucznego.
Aczkolwiek każdy ma inny gust, wam się podoba Kaya, mi Blake i nic na to nie poradzimy.
Co do aktorstwa to się nie wypowiadałam i oceniałam tylko urodę, więc nie chrzańcie.
Co do urody Kai zmieniłam zdanie - może rzeczywiście byłam zazdrosna? - Kaya nie jest właśnie przeciętna. Ma coś interesującego w twarzy, tak samo jak i Blake. I racja, nie powinnam porównywać, inne typy urody.
Nie chciałam hejtować na Kayę i absolutnie nic do niej nie mam.
Mam nadzieję, że wybaczycie mi moje grzechy, bije się w pierś i przepraszam :)
Pozdro krejzi pipol.
nie muszę nic wiedzieć na temat Blake, wystarczy, że nie jestem slepa i patrzę na jej zdjęcia. nawet taka mała "operacyjka nosa" jaką zrobiła sobie Blake sprawia, ze nie można nazwać jej naturalną. każdy ma swoją opinię. zaraz usłyszę, że jej zazdroszczę, zapewniam, wcale tak nie jest.
ja też jestem dziewczyną, w wieku takim jak kaya i po prostu zakochałam się w Effy! Oczy, nogi, styl, tajemniczość i cała jej postać... ale kaya scodelario? cóż, nie robi już takiego wrażenia- inny makijaż, inna stylizacja i dla mnie to już zupełnie coś innego..więc tu chyba nie chodzi o zazdrość. faceci patrzą na to inaczej, dostrzegają inne cechy, poza tym każdy ma swój gust, jak już ktoś wcześniej pisał.
ta całą blake to strasznie sztuczny plastik hehe widzę evilminded że lubisz takie dziewczyny ;) a kaya jest kur** cuuuudowna, taka seksowna, jej oczy! jest hipnotyzująca, jej sylwetka nogi mmmmmmmmmmm rozpływam się i głos jeszcze <3 kocham cię effy
Moim zdaniem właśnie jest śliczna, czasami grzeczna, dziewczęca, czasami sexy. Genialna twarz i zgrabne ciało. A, i ktoś tu już idealnie ją podsumował - jest hipnotyzująca. Tyle w temacie.
Trudno ją nazwać przeciętną, bo ma ogromną charyzmę. Poza tym nie ma banalnej urody, ma dość ciekawe rysy twarzy i jest zgrabna. Wyróżnia się z tłumu. Może właśnie dlatego ten typ urody nie każdemu się podoba. A Blake Lively? Nie ma w sobie nic wyróżniającego, ma raczej urodę lalki, w dodatku moim zdaniem wygląda staro.
Blake Lively nie wyróżnia się zbytnio. Mimo, że jest piękną i utalentowaną kobietą to jednak uważam, że wiele kobiet ma podobną urodę. Natomiast Kaya jest przepiękna przede wszystkim przez swój naturalny wygląd. :) (te piegi dodają jej uroku) :) A w Skinsach pokazuje widzą jaką jest świetną aktorką . Daje takie emocje, że nie jeden słynny aktor by tak potrafił :)
Dla mnie Kaya ma idealną urodę. Są gusta i guściki. Z kolei ta Blake w ogóle mi się nie podoba. Rzecz to normalna. Co jednemu miodem, drugiemu dziegciem. Tyle!
Kaya jest piękna, intrygująca, dla mnie również jest ideałem urody. Co do Blake - hmm, w ogóle nie rozumiem zachwytów nad nią i szczerze powiedziawszy, to mi się zupełnie nie podoba - nie wiem czy ona faktycznie taka brzydka, czy po prostu w 100% nie trafia w mój gust i tak ją negatywnie odbieram.. No, ale ja zawsze wolałem brunetki ;). O zdolnościach aktorskich obu pań to nie jest temat, ale skoro już mam porównywać obie damy, to jeszcze dodam, że aktorsko bardziej podoba mi się gra Scodelario. Może to przez świetną postać Effy ze skinsów.
Hmm.... przeczytałam wszystkie dotąd komentarze i uważam, że w każdym jest prawda.
Rzecz gustu komu będzie się podobać Kaya, a komu Blake. Obie są dobrymi aktorkami, to muszę przyznać. Ja osobiście uważam, że Kaya jest prześliczna i już zawsze będę jej zazdrościć urody. Blake też jest ładna, ale na pewno nie dorównuje Kayi (czy jak to się pisze).
co prawda to prawda ale nie porównujcie Blake i Kayi. Oglądałam jakiś czas temu regularnie GossipGirl ale mi sie znudziło, skins obejrzałam od początku do końca (oprócz 5 serii bo dno)
Blake to reklama chirurga jak to ktoś określił a Kaya jest śliczną modelką która czasem gra w filmach. Jest śliczna w makijażu jak i bez niego. Blake nie dorównuje jej do pięt. tyle ode mnie
Kaya jest cudowna i bardzo oryginalna. Ma w sobie coś niespotykanego, do tego jest Brytyjką. A Blake jest bardziej pospolita. Jednak nie mogę powiedzieć, że jest brzydka. Poznałam ją przez Plotkarę, więc zawsze uważałam, że jest śliczna. Aczkolwiek myślę, że jej urok wynika z faktu, że gra Serenę, która jest naprawdę urzekającą postacią. Nie wiem, czy zwróciłabym uwagę na jej urodę, gdyby nie to, że kiedyś oglądałam Plotkarę.
Kaya jest śliczna po prostu i nic więcej nie ma tu chyba do powiedzenia.
Blake mi się w ogóle nie podoba, już Blair jest lepsza od niej.
A fałszywa i prawdziwa Charlie biją Blake na głowę, są od niej co najmniej o klasę wyżej.
Ogólnie mówiąc Blake nie jest zupełnie brzydka, po prostu ma w sobie coś co mnie odpycha.
Zgadzam się. Ona przez 90% filmu ma tapetę na twarzy a przez resztę rozmazaną kredkę pod oczami. Jest mega przeciętna. Jedyne czego jej zazdroszczę to figury.
Nie rozumiem co ona robi w top100 na filmwebie.
Ps. Rownież baaardzo irytuje mnie jej postać w Skinsach. Jak to powiedział JJ: nic tylko rozpier.dala wszystkie związki i relacje dookoła.
OMOO Blake się do niej nie umywa xD maskara to są tylko słowa fanki gossip girl i co mnie zupełnie nie dziwi dziewczyny xD
Podejrzewam też że jesteś bardzo młodą osobą (ciekawi mnie ile lat miałaś pisząc to)
Kurka wodna, kłócicie się o urodę kobiet! :D
Moim zdaniem Kaya ma coś w sobie. Początkowo, jak ktoś napisał, przez pół serialu ma mega wytapetowane oczy [co faktycznie je podkreśla], a przez drugie pół rozmazaną pandę. Na szczęście w drugim sezonie, przez całą chorobę, zostaje pokazana naturalnie i wygląda super. Figury można jej zazdrościć. Nie raz oglądając Skins i widząc nogi Kayi aż jęczałam z zachwytu i zazdrości.
Ale twarz ma intrygującą. Nie ma co zaprzeczać - w jej oczy można patrzeć i patrzeć. Właśnie to pasowało do Effy, była hipnotyzująca!
Co do Blake. Fakt, przerobiona dziewczyna z sąsiedztwa. Jako Serena... cóż, trochę namieszała. :P Twarz ma zrobioną i podejrzewam, że nie wygląda dobrze bez makijażu - nawet w scenach "codziennych" miała multum tapety w GG :P