... no właśnie, o tym, co się dzieje w związku z tzw. "kradzieżą" ostatniej płyty K. Zajrzałem na profil Kazika z ciekawości, miałem nadzieję poznać opinię Filmwebowiczów n/t ściągania, itd. A tu nic, ani wzmianki..!!?? Jeśli ktoś tu jeszcze zagląda, może podzieli się opinią, bo mi się wydaje, ze Kazik przybija sobie gwóźdź do trumny takimi wypowiedziami. Zawsze szanowałem go za trzeźwe, krytyczne spojrzenie (może czasami wnerwiało mnie politykowanie), jednak ostatni głośny temat chyba przerósł Kazimierza, przez co zareagował zbyt emocjonalnie i właściwie wydał z siebie głos nieprzystający do realiów współczesności.