Ci od złotych malin trochę się na nią uwzięli. Dziewczyna gra podobną miną to fakt. W Zmierzchu jej postać była odegrana idealnie bo książkowa Bella była mistrzynią w ukrywaniu emocji. Co do samej Kristen to czuje że jeszcze nas zaskoczy. Jest młoda, ma dopiero 24 lata i dużo czasu na nauke. Widziałam ją w wielu filmach, może ma podobny wyraz twarzy ale to nie świadczy o tym że nie potrafi grać. Uważam że w dalekiej przyszłości będzie taką drugą Sigurney Weaver, która mimo że bez prestiżowego oscara jest świetną aktorką.

ci od oskarów to towarzystwo wzajemnej adoracji, liczą sie filmy niezależne i w takich gra Kristen

Cóż, nominacji jeszcze nie dostała.

Chyba nie czytałaś książki. Belle było bardzo łatwo przejrzeć, była jak otwarta księga. Mówiła to jej mama, Edward, Jacob, Alice. Nie jestem fanką tej serii, ale książkowa Bella nie była aż taka miałka jak ta stworzona przez Kristen.
Co do Kristen to mam inne pytanie: czy sądzicie, że ona coś bierze? Bo porównując jej zdjęcia z dzieciństwa, gdzie miała takie czyste spojrzenie i patrząc na ten obecnie wiecznie zamglony wzrok można dojść do wniosku, że może mieć jakiś problem. Jak myślicie? Na rozdaniu oscarów w zeszłym roku też wyglądała nie za ciekawie. Niektórzy twierdzili, ze dlatego, ze imprezowała. Może to coś więcej?

To już zależy jak to odebrałaś. Weź pod uwage że do roli Belli startowała też Jennifer Lawrence, która jest zupełnym przeciwieństwem Kristen Steward. Każdy chyba wie która pani gra lepiej, ale mimo to wybrali Kristen. Musieli to zrobić celowo. No faktycznie to jej spojrzenie bardzo rzuca się w oczy. Nie wiem co o tym myśleć. Gdyby to że coś bierze wyszło na jaw, hejterzy nie daliby jej spokoju. Moim zdaniem nie należy śmiać się ze słabości innych ludzi. Steward nie wygląda na bardzo pewną siebie. W całym tym Hollywood sprawia wrażenie przygaszonej, tak jakby aktorstwo i bycie "gwiazdą" nie było do końca jej powołaniem. Jak już wcześniej wspominałam Kristen ma jednak to coś. Ma swój oryginalny styl, a przecież o to chodzi. Nie wygląda na pustą lale jakich teraz pełno...

Uważam ją za tragiczną aktorkę, ale nie śmieje się, jeśli faktycznie ma problem. Bo to przecież młoda dziewczyna, a nikomu nie życzę takiego nałogu. Ale w sumie równie dobrze może brać jakieś legalne leki np. na uspokojenie. Niestety, to odznacza, że ten zawód jest nie dla niej, bo trzeba do niego naprawę mocnych nerwów.

Dokładnie i to całkiem możliwe. W końcu jej rodzice pracują też przy filmach i może jakoś jej narzucili ten zawód? Może od dziecka ciągali ją na castingi a ona grzecznie się na to godziła? Może lubi grać, ale nie traktuje tego bardzo poważnie? Miejmy nadzieje że te domysły nie mają ani ziarenka prawdy. Tak i to bardzo mocnych. Tyle teraz podłuch ludzi którzy potrafią nieźle uprzykrzyć życie. Wystarczy pomyśleć o tej aferze z wyciekiem prywatnych zdjęć aktorek.

Prawda jest taka, że Lawrence po Zmierzchu byłaby tak samo krytykowana jak teraz Kristen.
Chociaż ta pierwsza już jest krytykowana za Igrzyska. Ja dla odmiany staram się obejrzeć inne filmy z nią.

Nigdzie nie widziałam żeby Lawrence krytykowano za igrzyska. Wręcz przeciwnie ludzie uważają że świetnie kieruje karierą. Ja oglądam każdy film z nią. Jej ekspresja mnie fascynuje. ;)

http://www.filmweb.pl/person/Jennifer+Lawrence-612192/discussion/I+ona+ma+Oscara -2487872

Hejterzy na każdego potrafią coś "znaleźć"... Tzn. argumenty bez pokrycia :)

Hahaha, chyba nie bierzesz na poważnie hejtów z filmwebu. Jej strona to siedlisko spamerów i trollów. A powodem tego jest jej popularność. Jeśli komuś się nie podoba to jego zdanie, nic mi do tego. Ale jak tak czasem tam zajrze i widzę te tematy... Można się pośmiać. Mnie interesuje bardziej opinia poważnych recenzentów i amerykańskich krytyków niż usera który lubi wszczynać niemające sensu dyskusje.

Ciekawe kto tak świetnie pokierował jej nagimi zdjęciami, zwłaszcza jedno rzuca się w oczy, z męskim nasieniem na całej twarzy :D Pomijając to, to całkiem fajnie gra, lubię Igrzyska, Kristen też bardzo lubię oglądać w filmach.

Niewiem, to jej sprawa i nie powinniśmy się w to wgłębiać. Ludzie, a zwłaszcza polacy zawsze najbardziej interesują się ludzkim nieszczęściem i wpadkami. Może przez takie sytuacje się dowartościowują? Sama nie wiem. Gdy krytycy okrzyknęli Jennifer Lawrence jedną z najbardziej utalentowanych aktorek młodego pokolenia siedzieli cicho. Teraz odezwała się rzesza ludzi. Wszystko przez te zdjęcia. Przypadek, nie sądze.

Jasne, że jej sprawa, tylko szkoda mi jej, że takie zdjęcia wyciekły.

Mi też. Ludzie myślą że aktorzy powinni być święci, ale tak nie jest. Oni też są ludźmi. Młoda dziewczyna zrobiła sobie takie zdjęcia i co najważniejsze nigdzie ich nie umieszczała. Nikt nie zastanawia się nad tym że wszystkie zdjęcia jakie posiadasz na smartfonie mają swoje kopie umieszczone w pozornie bezpiecznym miejscu. Takie coś mogło się przydarzyć każdemu z nas (o ile posiada smartfona). Ktoś to zrobił wbrew jej woli i niestety to ona oberwała. Inaczej bym na to patrzyła gdyby te pokrzywdzone aktorki same umieściły gdzieś swoje nagie zdjęcia.