Dolaczam sie, dla mnie to prawdziwy idol, zdecydowanie najlepszy teksciarz jakiego znam, dlugo mozna sluchac i analizowac jego teksty.
kocham go szczerze i niezmiennie, choć czasem mnie czyms wkurzy, wszystko mu wybaczam - ha!
ja też lubię , ba! uwielbiam Grabaża :)
specyficzny głos i klimat jego tekstów - urzekają mnie niezmiennie.
Grabaż, a wraz z nim Pidżama Porno umilała mi wiele bezsennych nocy. Dni także. Koniec liceum był czasem kiedy namiętnie słuchałam tej kapeli. Pamiętam że jeszcze na kasetach magnetofonowych. Wkładałam w walkman Sony i leciało.. :) Teksty piosenek wchodziły same do głowy, nie było z tym najmniejszego problemu. Bo słowa to duży walor i konik Grabaża, zupełnie jak jego mamiący głos. Cóż, nie trzeba było więcej..
teksty Grabaza sa genialne.pidzama porno to klasyka, zreszta Strachy na Lachy ida w slady Pidzamy. ostatnia plyta Dodekafonia jest znakomita. te teksty, ta muzyka...eh ten Grabaz:) to zdecydowanie muzyka mojej mlodosci