Krzysztof PieczyńskiI

7,9
21 489 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Krzysztof Pieczyński

Oglądałem tego Pana w programie TVN wraz z Panem Zelnikiem.Z ust Pieczyńskiego padły mocne oskarżenia pod adresem Kościoła katolickiego, któremu zarzucił m.in. manipulację i działalność zbrodniczą. Pieczyński nawoływał Polaków do odzyskania suwerenności utraconej na rzecz Kościoła i rozliczenia się z tą instytucją, która jego zdaniem "stworzyła cywilizację śmierci".
Zajadła krytyka Kościoła przybrała takich rozmiarów, że niektórych zasług tej instytucji nie próbował bronić związany z konserwatywnym światopoglądem Zelnik, lecz dziennikarz TVN.
Dla mnie to była żenada. Ciekawe czy facet dowaliłby Żydom albo Muzułmanom? Nie jestem katolikiem ,ale po tym programie straciłem jakąkolwiek sympatie do Krzysztofa Pieczyńskiego ,który okazał się małym człowieczkiem z wielkimi kompleksami.

thanau

Uważam, że on ma powazny problem . Bo tak samo jak w kościele katolickim, czy u muzułmanów są skrajni fanatycy, tak on jest skrajnym ateistą. Ja jestem katoliczką i szanuje innch ludzi, czy są ateistami, muzułmaniami bez znaczenia. Ale denerwuje mnie to kiedy ludzie wypowiadają się w sposób krytyczny, o czymś z czym nie mają do czynienia. Jeśli ktoś jest ateistą ja go nie nawracam,to niech taki Pan Krzysztof nie mówi bzdur o pieniądzach kościoła, bo jak się domyślam na tace nie daje! Czuje się urazona i niech się ten Pan lepiej na ten temat już nie wypowiada!

Mikula355

a ja się urażony krzyżem w każdym niemal urzędzie,
mieszkam w kraju świeckim i nie chce go widzieć na ścianie w starostwie
i co..
urażona?

dillinger79

A co ja mam do krzyża? z takim żalem to do rządu nie do mnie . Mnie urazil ten aktor tą konkretną wypowiedzią.... I do tej konkretnej wypowiedzi się odnoszę.....
P.S: Polska to nie jest kraj świecki, Pan aktor sam to powiedział/stwierdził w wywiadzie( żeby nie było, że to moje subiektywne zdanie ).

Mikula355

nie świecki??
a jaki do cholery?
drugim Iranem jesteśmy ??
ciekawe

dillinger79

Iranem chyba nie, ale wydaje mi się że od 966 roku jesteśmy krajem wyznianowym, na co są dowody w postaci "urazajacych" Pana Krzyży w urzędach lub 6 stycznia ( Trzech Króli ) dzien wolny od pracy ze wzgledy na wystepujace tego dnia orszaki, czy 25,26 grudnia Boże Narodzenie, moim zdaniem jesteśmy krajem wyznianowym.

Mikula355

O, i poruszyłaś kwestię która mnie dziwi najbardziej- mamy w kraju tylu głośnych ateistów, którzy ciagle atakują Kościół, więc ja się pytam- po jaką cholerę obchodzą oni święta i jeszcze to demonstrują? Skoro nie wierzą, a jest to święto katolickie, to ktoś tu jest obłudny

kornela93

Dokładnie :) Mam takie same zdanie jak Pani . Żeby bylo śmiesznie na oficjalnej stronie ateisty Krzysztofa Pieczyńskiego, możemy znaleźć życzenia Bożonarodzeniowe ....... to hipokryzja . Ja np bardzo ceniłam i cenie prof. Zbigniewa Religie, który był ateistą i na tematy kościoła się przynajmniej publicznie nie wypowiadał. Ja jestem zdania jeśli w czymś nie uczestniszysz i w coś nie wierzysz , nie wypowiadaj się.....

Mikula355

Boże narodzenie niewiele ma wspólnego z religią...

nikike

Nom to chyba z punktu widzenia wikipedii, bo socjologicznie to ma wszystko. Zrób sondę na ulicy, jestem pewna, że wielu uzna to za święto chrześcijańskie .

Mikula355

Właśnie z socjologicznego punktu widzenia. Sporo powie, że to święto chrześcijańskie, ale to nie zmienia faktu, że mało kto je tak obchodzi. Cała "religijność" ogranicza się do najwyżej pójścia na pasterkę.

nikike

Nieprawda, a Adwent ?

Mikula355

Co Adwent?

nikike

Nom ,że cała religijność nie ogranicza się tylko do pasterki.

Mikula355

To idąc twoim tokiem rozumowania praktycznie każde państwo UE jest państwem wyznaniowym.

maciekd_filmweb

Nwm, czy każde ale uważam, że Polska tak .

Mikula355

w prawie każdym państwie UE 25 i 26 grudnia jest dniem wolnym od pracy to samo z 6 stycznia albo w Niemczech dniem wolnym od pracy jest Wielki Piątek

maciekd_filmweb

Tesco 26grudnia w angli jest otwarte ;)

Mikula355

Anglicy nie obchodzę dwóch dni świat. A my obchodzimy

dillinger79

twoja ksywa brzmi jak gender więc wiadomo co ci siedzi za majtkami .... a może właśnie nie wiadomo...

WUDE82

murzyński chój ci do tego

dillinger79

A ty się żalisz czy chwalisz... kogo to obchodzi że ty się czujesz urażony???? kim ty jesteś że by się przejmować twoimi odczuciami... ty masz w dupie innych cytuję.."w dupie mam twoje wyższe wykształcenie kato-oszołomie..."

thanau

Ależ on mówił całkowicie merytorycznie.
Ten pan po prostu stwierdził fakty
Żałosne są twoje porównania, że powinien "dowalić" Żydom, Muzułmanom.

Każdy widzi, że w przestrzeni publicznej to katolicki episkopat polski próbuje umoralniać społeczeństwo tylko w jeden jedyny sposób widziany przez siebie, nie Żydzi i nie Muzułmanie wpływając swoimi mackami na ustawy które są uchwalane w sejmie od funduszu kościelnego aż po życie łóżkowe. Przywoływanie historii ma jedyne ukazanie, że ta instytucja nie ma z moralnością i etycznością nic wspólnego. A obecna sytuacja czyli tuszowanie pedofilii i rozporządzenia z tym związane (Crimen sollicitationis) pokazuje tylko, że prawo dla tych ludzi się nie stosuje.

Przypominam dawną przysięgę Jezuitów, tak tych którzy dawniej organizowali edukację na wszystkich szczeblach walcząc z reformacją i oświeceniem.

"Przyrzekam i oświadczam, że gdy pojawi się sposobność będę prowadził bezlitosną wojnę sekretnie lub jawnie, przeciwko wszystkim heretykom, protestantom i masonom tak, jak mnie ukierunkowano, by wytępić ich z powierzchni całej ziemi;

bez oglądanie się na wiek, płeć czy stan, i że będę wieszać, palić, gotować, obdzierać ze skóry, dusić i grzebać żywcem tych ohydnych heretyków, rozpruwać brzuchy i łona ich kobiet, i roztrzaskiwać głowy ich dzieci o ściany, by unicestwić ich obrzydliwą rasę;

że gdy się tego nie da zrobić jawnie, w tajemnicy użyję trucizny, liny do duszenia, stali sztyletu lub ołowianej kuli, bez względu na rangę, godność lub autorytet tych osób, jakikolwiek by nie był ich stan publiczny lub prywatny, jako że w każdej chwili mogę dostać polecenie, by tak postąpić od agentów papieża lub przełożonego Towarzystwa Jezusowego;

na potwierdzenie czego niniejszym poświęcam swoje życie, duszę i wszystkie cielesne władze, a za pomocą sztyletu, który teraz otrzymuję, własną krwią się podpiszę by to poświadczyć ."

xdem

poucz się historii, wystarczy polskiej. Kościół katolicki ma wspaniałą historię

bulls2010

Bardzo lubię historię ale od czego by tu zacząć

-osłabianie państwa podczas rozbicia dzielnicowego. Nie! dajmy coś bardziej znanego
-Katolicki zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie
-sprzeciwianie się zniesienia liberum veto
-potępianie powstania listopadowego i zrywów niepodległościowych przez papieża Grzegorza XVI
-zwalczanie konstytucji 3 maja
-poparcie dla Targowicy

Kościół w całej swej historii był koniunkturalny nawet pod koniec XX wieku w czasach komuny, funkcjonował całkiem dobrze.
Taka prawda

Zamiast pustych frazesów, że "kościół ma wspaniałą historię" proponuję poczytać Karlheinz Deschnera
a jeżeli już wypuszczasz z siebie takie pustosłowia warto by było je czymś argumentować.

xdem

Uwielbiam takie dyskusje- czasem- gdy nie padają argumenty, ale plwociny! To nie do Ciebie. I także uwielbiam Karlheinze`a Deschnera... oraz panią profesor teologii Utę Ranke-Reinemann!
Dzięki nim oraz jednej bardzo światłej osobie, a może raczej na odwrót, otworzyły mi sie oczy na kk!
Nie będę tutaj mówić o największej pladze?, zbrodni?, błędzie?, jaką była inkwizycja, ale bez tego historia kk jednak nie istnieje, prawda? Tak więc, "kościół ma wspaniałą historię"... zabijania, skonkluduję; a że coś niecoś wiem o jego nikczemnej i brudnej historii, więc pozwoliłam sobie zabrać głoś w dyskusji niejakiej!

xdem

a wiesz co robili tacy wrogowie Kościoła jak Hitler i Stalin, którzy chcieli wytępić chrześcijan, religie. A wiesz, że w czasie rewolucji francuskiej (niby światłej) dopuszczono się ludobójstwa. Oprócz ścinania na gilotynie, wymordowano ok 200 tys ludności Wandei. Jest to wydarzenie uważane za pierwsze nowożytne ludobójstwo. Oni ich zabijali w imię walki z chrześcijaństwem. Bo byli dla nich niczym, nie zasługiwali na życie. Boje się wypowiedzi takich jak Pieczyńskiego, bo to przywołuje te trendy, które stały i stoją za prześladowaniami chrześcijan.
Co roku ginie kilkaset tysięcy chrześcijan dlatego, że wierzą w Boga w Trójcy Jedynemu. To dzieje się przede wszystkim w Afryce i Azji. Wystarczy spojrzeć tylko co dzieje się na bieżąco: działania ISIS, mordy w Nigerii.

bulls2010

Dla twojej wiadomości

Przemawiając w Berlinie w roku 1933, Adolf Hitler powiedział: „Jesteśmy głęboko przekonani, że ludzie chcą i potrzebują wiary. Dlatego właśnie podjęliśmy walkę z ruchem ateistycznym i nie są to tylko puste deklaracje - wyplenimy go z korzeniami"

Twój skrót myślowy
"nie masz prawa krytykować kościoła, bo to prowadzi do ludobójstwa"
...jest doprawdy durny

xdem

Stolica Apostolska już wcześniej nie kryła swojego negatywnego stosunku do ideologii NSDAP. W maju 1935 roku Pius XI przyjmując na audiencji pielgrzymów niemieckich stwierdził, iż wszystkiego próbuje się, by zniszczyć w Niemczech życie chrześcijańskie i katolickie. (…) Za pomocą tzw. „chrześcijaństwa pozytywnego” dąży się do dechrystianizacji Niemiec i zawrócenia ich ku barbarzyńskiemu pogaństwu. Trzy lata później, na czas wizyty Hitlera u Mussoliniego, papież wycofał się do Castel Gandolfo, gdzie nawiązując do przystrojenia Rzymu swastykami z okazji wizyty Führera nad Tybrem mówił do wiernych: Oto w Rzymie bez żadnej potrzeby zatknięto znak innego krzyża, który nie jest krzyżem Chrystusa. To wystarczy, by zrozumieć, jak bardzo trzeba się modlić, modlić, modlić… Jeszcze w ostatnim swym orędziu bożonarodzeniowym skierowanym do świata (24 XII 1938), Pius XI mówił o krzyżu wrogim krzyżowi Chrystusa.

Całościowe potępienie ideologii narodowosocjalistycznej znalazło się we wspomnianej encyklice Piusa XI Mit brennender Sorge, skierowanej w roku 1937 do Kościoła w Niemczech (jak każda encyklika, miała ona charakter powszechnego Magisterium). Papież Pius XI po raz kolejny odrzucił w niej rasizm, a także odniósł się do tzw. Führerprinzip – czyli niemal boskiego kultu oddawanego Führerowi. Pius XI pisał: Kto wynosi ponad skalę wartości ziemskich rasę albo naród, albo państwo, albo ustrój państwa, przedstawicieli władzy państwowej albo inne podstawowe wartości ludzkiej społeczności, które w porządku doczesnym zajmują istotne i czcigodne miejsce i czyni z nich najwyższą normę wszelakich wartości, także religijnych i oddaje im cześć bałwochwalczą, ten przewraca i fałszuje porządek rzeczy stworzony i ustanowiony przez Boga-Człowieka i daleki jest od prawdziwej wiary w Boga i od światopoglądu odpowiadającego takiej wierze.


Read more: http://www.pch24.pl/swastyka-przeciw-krzyzowi,3327,i.html#ixzz3SZITdTEkhttp://ww w.pch24.pl/swastyka-przeciw-krzyzowi,3327,i.html

do przeczytania całośc
i wiele opracować historycznych
pan Pieczyński jest niedouczony i kieruje się jakimiś swoimi problemami w stosunku do Kościoła, ale z historią nie ma to związku

krytyka, jeżeli ktoś tak uważa, niech krytykuje, ale niech nie wymyśla faktów, nie buduje innej historii niż ona była
niech też wykaże choć trochę empatii, zwykłej ludzkiej życzliwości, z mordowanymi przez wieki i obecnie chrześcijanimi. Osobami, które na tyle zawierzyły miłości Jezusa Chrystusa, że za nią zostały zabite.
Nie raz w historii chrześcijaństwa takie narracje prowadziły do ogromnych prześladowań. W imię walki ... z czymkolwiek...co dany tyran lub ideologia głosiła

bulls2010

Skopiowałeś tekst i myślisz, że coś udowodniłeś

Tekst jest miksem historycznym i bardzo subiektywnego komentarza.

Najpierw coś piszesz o wrogach kościołach wymieniając Hitlera. Teraz chyba doczytałeś, że podpisał konkordat z Watykanem

Hitler w odezwie do NSDAP
"Zawarcie przez Watykan traktatu z nowymi Niemcami oznacza uznanie przez Kościół katolicki państwa narodowosocjalistycznego. Traktat ten jasno i wyraźnie pokazuje całemu światu, że twierdzenie o wrogości narodowego socjalizmu do religii jest kłamstwem". I następnie w innym dokumencie: "Konkordat dał Niemcom możliwość i stworzył sferę zaufania, która będzie miała szczególne znaczenie w pilnej walce z międzynarodowym żydostwem"

Chyba sam widzisz, że poprzedni twój post to totalna bzdura, więc usiłujesz na siłę coś wybielać.

Później wysnuwasz wniosek, że Pieczyński jest niedouczony, choć mówił o zupełnie innych kwestiach.

A jakie to on fakty nawymyślał?

Sam budujesz inną historię poprzez przemilczanie jednych faktów a innych przeinaczanie.

Kolejna sprawa to rozróżnienie, że krytyka instytucjonalnego kościoła nie równa się mordowaniu Chrześcijan.
Każesz wykazywać empatię do jednej grupy a przemilczasz mordowanie innych; Pogan, Żydów, Świadków Jehowych, Arabów, Ateistów. Wielu z nich również zginęło za swoje poglądy niekiedy przez twój ukochany kościół katolicki.

xdem

wow, nieźle popisałeś, wow
1.Kościół katolicki nikogo nie mordował
najwyżej ludzie wierzący to robili (pytanie czy naprawdę wierzący czy tylko ochrzczeni i kulturowo co najwyżej związani z Kościołem)

2. najbardziej prześladowaną grupą w historii są chrześcijanie, i tak się składało, zwłaszcza w XX wieku, że prześladowali ich ateisci

3. Hitler nienawidził Kościoła katolickiego bo mu się przeciwstawiał, uważał go za słaby
po dojściu do władzy były procesy pokazowe księzy, kampania nienawiści jaki to Kościół jest zły, umieszczano księży w obozach koncentracyjnych,
w czasie drugiej wojny światowej wymordowali Niemcy kilka tysięcy księży (z 20-kilku wszystkich), kilka następnych było w obozach; tych z ziem wschodnich mordowali Rosjanie; ci którzy pozostali na wolności w każdej chwili mogli być zgładzeni

4. Chrześcijaństwo zabroniło ofiar z ludzi,, niewolnictwa, zrównała pozycje kobiety i mężczyzny (w rzymskim społeczeństwie dominował mężczyzna)
powstawały uniwersytety i szpitale, rozwijała się kultura, powstawały państwa, które obecnie istnieją

5. krytyka nie równa się mordowaniu, ale takie bzdury jakie wygadywal Pieczyński, nie mające z historią nic wspólnego, to niebezpieczny krok w tym kierunku. Żeby kogoś wymordować trzeba go najpierw zohydzić, pokazać, że jest gorszy, zły, że nie zasługuje na miłosierdzie.
Chrześcijanie przyjmują prawdę, że każdego Bóg kocha, stworzył. Drugiego człowieka trzeba kochać. Nawet na wojnie z przeciwnikiem trzeba przestrzegać zasad. Nie dać się nienawiści. Natomiast czym się kierują niechrześcijanie? Chwilą, momentem, pragmatyzmem...?

bulls2010

1. Oczywiście, że mordował. Odsyłam do literatury.

2. Jacyś dziwni musieli być ci ateiści skoro na mundurach mieli napis "Gott mit uns"

3. Jak wiesz nie było to takie jednoznaczne jak ci się wydaję.

4."Dawny Kościół uważał niewolnictwo za instytucję niezbędną,
nieodzowną dla utrzymania ładu świata. Niewolnictwo było dla
Kościoła czymś równie oczywistym, jak państwo czy rodzina,
i Kościół — jego krytyczni historiografowie są co do tego zgodni
— wręcz utrwalał istnienie klasy ludzi niewolnych (...) podczas
gdy dawniej niewolnik był posłuszny przez swą bezradność i
zwykły strach, Kościół chrześcijański narzucił mu później owo
trupie posłuszeństwo jako obowiązek moralny"
Deschner

5. Przeczytaj jeszcze raz dawną przysięgę Jezuitów i to co ty napisałeś.

"czym się kierują niechrześcijanie?"
Upraszczanie wszystkich innych moralności poza chrześcijańską jest nieporozumieniem.

xdem

Ad.3 Księża w hitlerowskich Niemczech nie ginęli za to , że byli nimi tylko za bycie agentami obcego (Watykan) państwa.
Są nimi do dzisiaj zresztą.
Ad.4 Jak chrześcijaństwo zrównało kobietę i mężczyznę , to ja jestem biskup.
A jak się na Rzym ktoś powołuje , to niech się douczy .
Kobiety w Rzymie często posiadały własne majątki niepodlegające mężom.
Kobiety były równe wobec prawa mężczyznom w choćby kwestiach spadkowych.
Kobiety były kapłankami i to bardzo szanowanymi w społeczeństwie.
Obraza Westalki przykładowo była karana śmiercią.
Status kobiet w chrześcijaństwie zapoczątkował się od poglądów Pawła z Tarsu który był patologicznym kobietożercą.
I zmiany tego przez wieki nazwał bym kosmetycznymi.
I wyłącznie wymuszonymi , a nie spowodowanymi jakąś ewolucją światopoglądową KK.

nightgale

P.S. a hitlerowcy tak tych kapłanów tępili , że aż ci z (zemsty zapewne) organizowali ewakuację nazistowskich zbrodniarzy .

thanau

Mówił 100% prawdy.
Był znakomicie przygotowany i merytoryczny.
To, że ma swoje zdanie,swoje poglądy to znaczy, że jest nienormalny?
Klasyczne myślenie polaczka :(

mleczko138

To samo miałem napisać, ale mnie kolega ubiegł.

mleczko138

"Znakomicie przygotowany i merytoryczny"? Ciekawy koncept na dowcip, wiesz? :-) Dla mnie to on prezentował merytoryczne dno: stwierdził, że najpierw Kościół palił i mordował, a później św. Augustyn wymyślił grzech pierworodny :-D Chyba się koledze Pieczyńskiemu kompletnie posypała chronologia faktów historycznych, jeżeli w ogóle takowe zna. Wcześniej pierniczył coś, że Kościół uciskał społeczeństwo od III wieku, chociaż wtedy jeszcze nie było jedności państwa i Kościoła, a chrześcijaństwo nie było religią państwową. Żenada. A jeszcze wcześniej wspomniał coś o tym, że Kościół zboczył na drogę zbrodni "jakoś od Ireneusza". Zgaduję, że chodzi o Ireneusza z Lyonu... Tylko nie mam zielonego pojęcia, jaką to polityczną i społeczną rolę odegrał tenże Ireneusz, o którym historycy i archeologowie wiedzą tak mało, że prawie nic :-D

Podsumowując: Pieczyński zaserwował pseudointelektualny bełkot, pełen mądrze brzmiących, ale niewiele znaczących słów, polanych sosem pikantnego populizmu i demagogii, na który dają się nabrać ludzie kompletnie niedouczeni, ignorancji albo ci "obiektywni" i "holistyczni", którzy dawno nie mieli w ręce dobrej książki historycznej :-) Sorki, jeżeli ktoś poczuje się obrażony, ale chyba wolno mi powiedzieć swoje zdanie, czyż nie? ;-)

Hombrini

To naprawdę piękne wyrwać z kontekstu cytaty Pieczyńskiego jednak nie ulega wątpliwości, że w meritum tego co mówił miał jak najbardziej rację. Dla mnie zresztą to od dawna dziwne, że instytucja, która pod względem zbrodniczości może tylko gonić komunizm(nazizm już dawno wyprzedziła) dalej egzystuje w przestrzeni publicznej. Trzeba oddać Kościołowi Katolickiemu, że zrobił coś świetnego. Otóż, Kościół stworzył wirtualny totalitaryzm. Wykreował postać boga, które 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu obserwuje każdy Twój ruch. Kościół stworzył Big Brothera na wieki przed tym, kiedy powstał ten program. I to okazał się strzał w dziesiątkę. Ale najważniejsze w tym jest, że Kościół nie zrobił tak jak typowe totalitaryzmy. Otóż, typowe totalitaryzmy za złamanie danych praw skazywały na fizyczne kary i kara następowała i było po krzyku(dosłownie, bo człowiek umierał). Natomiast Kościół tak perfekcyjnie to zorganizował, że ludzie wierzą w jakąś absurdalną koncepcję, że będą "żyli po śmierci" i wtedy nastąpi kara, więc Kościół może trzymać ludzi na smyczy. Pozwoliło to Kościołowi tak ogłupić ludzi, że dzisiaj w Polsce więcej ludzi broni Kościoła niż jest jemu przeciwnym - czysta komedia. Cóż, setki lat indoktrynacji jednak robią swoje. Mogę mieć tylko nadzieję, że kiedyś z tego wyjdziesz. Jest wiele różnych zakładów, gdzie na pewno Ci pomogą. Trzymaj się.

PS. I czytaj Biblię. To najlepsze lekarstwo na chrześcijaństwo.

kurusi1

"To naprawdę piękne wyrwać z kontekstu cytaty Pieczyńskiego". Bełkotu nie da się wyrywać z kontekstu, tym bardziej że bajęda Pieczyńskiego żadnego kontekstu nie miała, to była seria kilku terminów w stylu: "Ireneusz", "grzech pierworodny", "ósmy wiek", które w ogóle się ze sobą logicznie nie łączyły, tak jak zresztą Twoja przesiąknięta jadem i ślepą nienawiścią wypowiedź ;-)

"Kościół stworzył Big Brothera na wieki przed tym, kiedy powstał ten program". Rozwalasz system, stary :-D

"Jest wiele różnych zakładów, gdzie na pewno Ci pomogą". No to daj mi chociaż jedną nazwę zakładu zajmującego się Leczeniem-Uzależnień-od-Kościoła-Katolickiego...

Dziwią mnie dwie rzeczy: głupota, która pozwala bezrefleksyjnie kupować słowną sraczkę w stylu Pieczyńskiego. Oraz tak dalece ślepa nienawiść, która z gęby robi cholewę do tego stopnia, że człowiek z reguły myślący wyrzuca z siebie taki słowny śmietnik...

Hombrini

Nie da się? Przedstawmy przykład Twojej manipulacji. Oto Twoja wypowiedź:

"Dla mnie to on prezentował merytoryczne dno: stwierdził, że najpierw Kościół palił i mordował, a później św. Augustyn wymyślił grzech pierworodny :-D Chyba się koledze Pieczyńskiemu kompletnie posypała chronologia faktów historycznych, jeżeli w ogóle takowe zna. "

A to wypowiedź Pieczyńskiego:

"Na początku mordowali i palili ludzi, ale później weszli w subtelniejszą sferę działania tzn. w trzymanie ludzi w strachu i na bacie. Przecież święty Augustyn stoi za pierworodny, grzechem..."

Jak widać Pieczyński mówiąc o św. Augustynie podejmuje już nowy wątek. Ale to jest normalne u fanatycznych katolików, żeby manipulować na własną korzyść(Terlikowski i Cejrowski w tym temacie są wręcz wybitni)

Haha, stwierdzenie, że Kościół katolicki wymordował miliony ludzi to "przesycenie jadem". Nie no, powinniśmy mówić, że Kościół jest przyjacielem i wcale nie mordował żydów, ateistów, homoseksualistów itd. Haha, ta katolicka logika.

Ależ oczywiście, że Kościół stworzył Big Brothera. No dobrze, może go udoskonalił. Nigdy wcześniej żadna instytucja tak nie wpajała ludziom, że istnieje jakiś bóg, który obserwuje ich 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Kościół intensywnie utwierdzał w tym przekonaniu ludzkość. I oczywiście mogę zrozumieć, że kilka wieków temu ludzie wierzyli, że był sobie jakiś bóg, który miał syna zrodzonego z dziewicy itd. Nawiasem mówiąc historia o Jezusie została wymyślona na kanwie historii o Krysznie, Mithrze, czy Horusie. W ogóle data 25 grudnia występowała u wielu wcześniejszych bogów. W ogóle cała historia Jezusa jest zlepkiem historii wcześniejszych bogów, bo takie elementy jak urodzenie z dziewicy, zmartwychwstanie itd. występowały u wielu bóstw. Natomiast data 25 grudnia na narodziny Jezusa została zaadaptowana przez Kościół w IV wieku od perskiego boga Mithry, który to też urodził się tego dnia. Popularność daty 25 grudnia u tak wynika ze zjawisk astrologicznych. Otóż bogowie urodzeni 25 grudnia to bogowie słońca. 24 grudnia gwiazda Syriusz tworzy pas z trzema innymi gwiazdami, które zwą się "Trzema królami". Dlatego od starożytności popularny był motyw, że przychodzili królowie, czy mędrcy do boga urodzonego 25 grudnia - do Jezusa także. Ale wracając to temat, pas tych gwiazd wskazuje miejsce wschodu słońca właśnie 25 grudnia(data narodzin boga słońca - Horusa, Jezusa, Mithry itd.). Tak więc pas gwiazd wskazuje właśnie narodziny słońca 25 grudnia. Tym słońcem jest ten właśnie bóg. Dziewica Maryja w historii o Jezusie również pochodzi z astrologii. W ogóle to matki większości bogów urodzonych 25 grudnia miały imię zaczynające się na literę "M" i brzmiały podobnie: Maria, Maya, Myrra, Mari itd. Z czego to wynika? Ano z tego, że konstelacja Panny to "Virgo", co po łacinie znaczy właśnie "dziewica". Symbol Panny to właśnie znak przypominający "M" i stąd się ono wzięło. Ale skąd w ogóle ten 25 grudnia? Ano stąd, że 22 grudnia słońce z perspektywy obserwatora zawsze zatrzymuje się na trzy dni i osiąga najniższy punkt w roku i właśnie 25 grudnia zaczyna się podnosić, czyli "rodzi się na nowo". Ale się rozpisałem, haha. Dobra, ale wracając do jeszcze wcześniejszych rzeczy to oczywiście w takie bajki rodem ze starożytności można było wierzyć kilka wieków temu(w XVII wieku nie wiedziano jeszcze jak powstaje tęcza, była uznawana za cud boży). Natomiast wierzyć w to dzisiaj to jest obraza dla rozumu.


No niestety, ale jak na razie to Pieczyński przedstawił konkretne argumenty przeciwko instytucji, która m.in. stoi za wymordowaniem 30-40 milionów Indian na terenie Ameryki w imię Jezusa. Słyszałeś kiedyś o takich "przemiłym" duchownym jak Diego de Landa? Wspaniała postać. Stosował bardzo wymyślne techniki tortur wobec kultury Majów i zniszczył ich księgi, relikwie, obrazy itd., bo uważał, że to dzieło szatana. Jak na razie to śmietnik wyrzucasz z siebie Ty nie potrafiąc zaakceptować tego, że Kościół katolicki to jedna z najbardziej zbrodniczych, krwawych i niemoralnych instytucji na Ziemi.

kurusi1

Pierdoła pierdołę pogania. Pieczyński powiedział: "Na początku mordowali i palili ludzi, ale później weszli w subtelniejszą sferę działania tzn. w trzymanie ludzi w strachu i na bacie. Przecież święty Augustyn stoi za pierworodny, grzechem...". I Ty się pod tym podpisujesz.

Stąd moje pytanie: jak Ci się wydaje - kiedy zapłonął pierwszy stos, a kiedy żył św. Augustyn? Potrafisz udzielić odpowiedzi? Bo jeżeli nie potrafisz uszeregować prostych faktów w ich kolejności, tak jak nasz ulubiony aktor, to nie brnij dalej, bo to zdecydowanie nie Twoja działka, a i potłuczesz się przy okazji (i zapewne znów oskarżysz o to kato-fanatyzm). Czy potrafisz opisać sposób działania inkwizycji duchownej i świeckiej we wczesnej nowożytności? Albo wyjaśnić geopolityczne tło krucjat? Czy potrafisz wymienić przynajmniej trzy książki, na które poświęciłeś kilka godzin swojego życia, że teraz się wypowiadasz? A może potrafisz tylko pisać kompromitujące bełty o Big Brotherze i inne schizofreniczne wizje, które spokojnie mógłbyś sprzedać braciom Cohen (to byłby dobry numer popisowy do ich komedii :-)

Hombrini

P.S. Do historyjki o 25 grudnia w ogóle się nie odnoszę, bo to jest żenada. Każdy dzieciak z gimbazyjum wie, że Kościół ustanowił wtedy Boże Narodzenie, żeby zastąpić popularne święto pogańskie swoim własnym świętem, a Ty robisz z tego jakieś epokowe odkrycie, tajemnicę poliszynela, którą narzucasz wstecz, na czasy powstawania pism nowotestamentowych. Urągowisko jedno wielkie, masakracja mózgu i braki edukacji...

Hombrini

Haha, typowy katolik. Wiesz co to jest "nowy wątek" w wypowiedzi? Pieczyński nie szedł dalej w czasie w rozmowie tylko zaczął nowy wątek dlatego zaczął mówić o Augustynie. Niestety, ale kilkunastominutowy program jest zbyt krótki, żeby przedstawić wszystkie zbrodnie Kościoła, dlatego Pieczyński musiał wybierać różne fakty, te najbardziej w Kościół uderzające.

A po co odnosić się z inkwizycją do rzeczywistości skoro znacznie lepiej "radziła sobie" np. w XIII wieku z katarami.
Tło krucjat? Dość oczywiste. Walka z muzułmanami i niekatolikami(w pewnych przypadkach nawet z katolikami). Jest to oczywiście tylko kolejny dowód jak idiotycznym i chorym wymysłem jest religia(nieważna jaka). To strasznie smutna historia, że ze wszystkich zaraz jakie trawiły tą planetę akurat Europa musiała zachorować na chrześcijaństwo.
Jakieś trzy książki, które ostatnio czytałem?
"Kościół, a faszyzm. Anatomia kolaboracji" Mariusz Agnosiewicz
"Jezus. Dowody zbrodni" Bryan Bruce
"Misjonarska miłość. Matka Teresa w teorii i w praktyce" Christopher Hitchens(to mój ulubiony autor i dziennikarz ateistyczny)
Jeszcze jakieś pytania? Bo jak na razie to bełty piszesz Ty mówiąc jaką to Ty masz przeogromną wiedzę, czego w żadnym stopniu nie widać. Jeśli nie rozumiesz porównania to wytłumaczę jak dziecku. Kościół stworzył wizję boga, który obserwuje Cię w każdej sekundzie Twojego życia oraz stworzył wizję jakiegoś fikcyjnego miejsca, gdzie czekają nas cierpienia jeśli nie podporządkujemy się temu bogu(czyli de facto Kościołowi). Oczywiście, to nie jest autorska koncepcja Kościoła, bo bajki, że będziemy "żyli po śmierci" oraz różne koncepcje bogów powstały już wtedy od dosyć dawna. Cała koncepcja chrześcijaństwa wywodzi się zresztą z irańskiego zaratusztrianizmu. Natomiast Kościół zdecydowanie usprawnił cały mechanizm robienia z ludzi debili. W Big Brotherze również sytuacja wyglądała tak, że uczestnicy tego programu byli pod stałym okiem kamer gdziekolwiek byli i "Wielki Brat" eliminował uczestników, którzy mu się nie podobali. Prościej wytłumaczyć się już tego nie da.

P.S. No oczywiście, i akurat wziął dzień w którym urodziło się już wielu innych bogów. Oczywiście, Jezus mógł się równie dobrze urodzić 12 sierpnia. Natomiast same ewangelie są oczywistą kopią historii o bogach wcześniejszych. Co do tego, że historia o Jezusie nie została wymyślona w głowach autorach, a zżynali oni z innych kultur nie ma wątpliwości. Praktycznie każdy element życia Jezusa to jest zwykła kopia z różnych innych wcześniejszych bogów. A co do samych ewangelii to po pierwsze nie mamy absolutnie żadnej wiedzy, co oryginalnie ewangelie zawierały(tutaj odsyłam do wieloletniego badacza Biblii Barta Ehrmana), a po drugie nie ulega wątpliwości, że ewangelie, które obecnie zawierają się w Biblii zawierają sprzeczności(jak i cała Biblia). O tym, że Biblia zawiera oczywiste kłamstwa nawet nie muszę pisać. Tak więc niestety, ale pisząc o sobie i swoim stanie wiedzy "Urągowisko jedno wielkie, masakracja mózgu i braki edukacji..." trafiłeś w dziesiątkę. Ciężko Cię lepiej opisać.

kurusi1

"Wiesz co to jest "nowy wątek" w wypowiedzi? Pieczyński nie szedł dalej w czasie w rozmowie tylko zaczął nowy wątek dlatego zaczął mówić o Augustynie". Żałosne usprawiedliwienie. Ale jeszcze bardziej żałosne jest powoływanie się na Hitchensa i Agnosiewicza. No, ale taką już mamy cooltórę, że ludzie ogarnięci martwicą mózgu nie sięgają już po obiektywne źródła zaaprobowane przez środowiska naukowe, tylko myślowe menstruacje jakichś celebrytów, publicystów albo zamozwańczych znawców, którzy wypowiedzą się na każdy temat tonem znawcy. Twoje lektury, wymienione z brakiem świadomości tego, jak wielkim obciachem jest obnosić się z "Kościołem a faszyzmem" (pamiętam jak na studiach licencjackich robiliśmy sobie jaja z tej książki), świadczą o Tobie jedno: wybierasz to, co może pielęgnować i podsycać Twoją irracjonalną nienawiść do Kościoła. Przecież tylko o to tutaj chodzi i sam o tym doskonale wiesz :-)

Hombrini

A oto kolejna wypowiedź bez żadnej wartości merytorycznej powyższej osoby. Mogłem od razu dostrzec, że t troll. Cóż, zbyt późno się zorientowałem, ale niech będzie, że dokończe jeszcze tą wypowiedź. Haha, dla powyższego osobnika powoływanie się na Hitchensa, który był jednym z najbardziej znanych dziennikarzy ateistycznych i miał ogromną wiedzę na temat zła jakie religia wyrządza jest "żałosne". Tak samo, krytykuję on książkę "Kościół, a faszyzm", ale na czym polega ta krytyka? No, powyższy osobnik szumnie stwierdził, że u niego w liceum śmieją się z tej książki, co jest rzeczywiście niezwykle potężnym argumentem(jak na powyższego osobnika poziom intelektualny rzecz jasna). Haha, a popatrzmy jakie potem pada demagogiczne stwierdzenie, czyli "obiektywne źródła zaaprobowane przez środowiska naukowe". To chyba najbardziej mącące w głowie zdanie jakie można usłyszeć. Dlaczego? Dlatego, że brzmi ono mądrze, a niesie za sobą jedno wielkie nic. Dla niego pewnie książka "Jezus. Dowody zbrodni", która zawiera wypowiedzi w temacie Jezusa biblistów, historyków, czy archeologów i która to książka wskazuje wyraźnie, że historia z ewangelii miejsca mieć nie mogła(jest ona historycznie nieprawdopodobna), też pewnie nie jest "obiektywnym źródłem". Otóż, trzeba zrozumieć, że dla ludzi takich jak powyższy osobnik obiektywne źródła to tylko takie, które przedstawiają katolicyzm jak ostoję wolności, praworządności i miłości do bliźniego. Z pewnością nie jest dla powyższego osobnika wiarygodnym źródłem relacja Bartolomeo de Las Casasa z XVI na temat tego jak hiszpańskie wojska katolickie mordowały(ekhm, przepraszam bardzo... "nawracały") Indian. Skończyło się to wymordowaniem milionów osób. Ciekawa z tamtego okresu jest postać franciszkanina Diego de Landy, który odpowiada za zniszczenie kultury Majów i ich relikwii, ale co najciekawsze de Landa to był naprawdę wybitny umysł. Tortury jakie wymyślał dla Majów były naprawdę tak okrutne, że nawet najbardziej finezyjny seryjny morderca nie powstydziłby się ich. Oczywiście, wszystko to w imię Jezusa. Z pewnością, powoływanie się na Tomasza z Akwinu, czyli jednego z najwybitniejszych "myślicieli" Kościoła, który to między innymi pisał, że kobieta rodzi się z uszkodzonego plemnika, a także że heretyków należy karać śmiercią jest niewłaściwe. Zaraz pewnie usłyszymy, że to co pisał Tomasz to jakaś "większa metafora". Słowo metafora słyszę bardzo często, kiedy rozprawiam z księżmi na temat fragmentów Biblii, które im nie pasują do światopoglądu. Warto zauważyć, że dla księży i Kościoła katolickiego już sam początek Biblii, czyli stworzenie trzeciego dnia roślin, a dopiero czwartego dnia Słońca jest metaforą ewolucji ! Weźmy jakiegoś pierwszego lepszego biologa i zaobserwujmy jakie będzie zaskoczenie na jego twarzy, kiedy usłyszy, że rośliny przez miliony lat rozwijały się bez Słońca i że w ogóle jakieś życie na Ziemi mogło się rozwijać bez Słońca!
Z pewnością dla powyższego osobnika powoływanie się na profesora religioznawstwa Barta Ehrmana, który tematyką badania Biblii i jej pochodzenia zajmuje się od około 30-40 lat i wskazuje na licznie nieprawidłowości z nią związane też jest "nieobiektywne". Ba, powyższy osobnik uważa pewnie, że prof. Bart Ehrman jeśli krytykuje Biblię czy chrześcijaństwo to absolutnie nie może w ogóle wliczać się w środowiska naukowe. Gdzieżby tam. Środowiskiem naukowym są tylko osoby, które głęboko wierzą w brednie serwowane przez Kościół. A na koniec jeszcze powyższy osobnik twierdzi, że moja nienawiść do jednej z najbardziej krwawych, obłudnych, złodziejskich i morderczych instytucji w dziejach jest irracjonalna! To tak jakby mówić: "Twoja nienawiść do NSDAP jest irracjonalna" albo "Twoja nienawiść do KPZR jest irracjonalna".

A teraz tylko czekać aż powyższy troll znowu powie, że wszystkie źródła i osoby krytykujące chrześcijaństwo, Kościół, czy Biblię są nieobiektywne i niekompletne. Bo oczywiście kompetentne są tylko takie osoby, które posłusznie biją pokłony przed obrazkami i rzeźbami Jezusa. Nawiasem mówiąc Jezus z pewnością nie wyglądał tak jak jest ukazywany(to są rysy całkowicie nieżydowskie), a ponadto takie praktyki są zakazane przez drugie przykazanie z Biblii. Oczywiście, katolicy drugie przykazania nie znają(zakazującego robić rzeźby, malowidła itd. boga oraz oddawać im czci), bo Kościół z racji tego, że to przykazanie jakoś nie bardzo im pasowało usunął to przykazanie, ale żeby ilość się zgadzała to dziesiąte przykazanie rozbił na dwa przykazania. Ale na przykładzie powyższego osobnika widać idealnie jaką sieczkę z mózgu potrafi zrobić wiara w bajki serwowane przez instytucje takie jak Kościół.

kurusi1

coś Ci się całkiem pomyliło, zero w tym historii
Kościół chrześcijański zbudował naszą cywilizacje

bulls2010

No jasne że tak. Zbudował ją wmawiając ludziom, że świat ma 6000 lat, 4000 lat temu był globalny potop, a wszyscy ludzie niezależnie od koloru skóry pochodzą od Adama i Ewy, którzy dali się skusić przez magicznego, mówiącego węża. Ponadto, wszystkie odpowiedzi można znaleźć w jednej książce zawierającej ogrom bredni, kłamstw i sprzeczności. Chciałbym Cię uświadomić, że zanim przyszedł Kościół świat dosyć dynamicznie się rozwijał pod względem nauki, potem(całkowicie przypadkowo, rzecz jasna) na ponad tysiąc lat kiedy przyszedł Kościół praktycznie stanął w miejscu pod względem rozwoju, a potem w okolicach XV wieku, kiedy Kościół zaczynał tracić pozycję hegemona i zyskiwać oponentów świat znowu zaczął się rozwijać(oczywiście też całkowicie przypadkowo). Oczywiście, to Kościół stoi także za tym, że dzisiaj mamy samochody, komputery, telefony, czy Internet - wszystko to sobie wymodliliśmy!

thanau

dowalić Żydom czy Muzułmanom
.
.
.
.
jakie to katolickie
hahaha
zastanów się co piszesz.
Atakujesz Pieczyńskiego za krytykę kościoła, a sam zachowujesz się jak totalny fanatyk.
Pieczyński miał 100% racji, on się tylko posługiwał faktami z historii i mówił to z perspektywy człowieka, który sporo przebywał za granicą. Ma więc coś co nazywa się dystansem i widzi ten nasz zapyziały katolicyzm na pokaz. Ten krzyż w każdym urzędzie czy w szkole, mimo że jesteśmy państwem świeckim, to uwielbienie dla papieża Polaka......za to tylko że był papieżem Polakiem [ciekawe ilu jego 'fanów' potrafi chodź z tytułu wymienić jedną z jego encyklik?]. Ten brak krytycyzmu, to panoszenie się i robienie z siebie mędrców w każdej niemal sytuacji. Z jakiej to racji kościół wypowiada się na temat aborcji czy antykoncepcji ? Czy ich to dotyczy?? Teoretycznie to nie, praktycznie nie jeden ksiądz potajemnie chadza do burdeli, nie jeden ma dziecko. Pół biedy gdy tylko to, gorzej gdy molestują dzieci, a to też częste przypadki. Co ciekawe z 15 lat temu o molestowaniu przez księży pisały tylko 'fakty i mity' - gazeta byłego księdza, przez wielu uznawana wtedy za antyklerykalną i traktowana z pogardą. Nie minęło 15 lat i o molestowaniu mówi się też w dzienniku na TVP1. Dobre i to, że chociaż media stały się odważniejsze.

dillinger79

"Pieczyński miał 100% racji, on się tylko posługiwał faktami z historii". Zweryfikuj wpierw te rzekome fakty z historii ;-) Może Ty mi pomożesz zinterpretować, o co chodzi w tych "historycznych faktach Pieczyńskiego"...

Hombrini

poczytaj sobie książki historyczne
poczytaj sobie o inkwizycji, o wyprawach krzyżowych
i przestań rżnąć durnia

dillinger79

Mam wykształcenie wyższe z historii, dzieciaczku ;-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones