trier to ktoś nie powtarzalny. można go kochać lub nienawidzieć, ale to co robi dla światowego kina jezt niepowtarzalne. nie ma drugiej osoby która tak śmiało ingerowałaby w niepisane zasady światka filmowego. zasady są w końcu po to żeby je łamać a on to robi nieustannie i aż chce się efekty tego oglądać... MNIAM MNIAM