Teksty z Egzorcysty to już klasyka. Więcej kobiet powinno być tak bluźnierczych i bezpruderyjnych.
Skoro jestes taka bluzniercza i bezpruderykna to chetnie cie poznam bo mam dosc sciemniar udajacych grzeczne kobiety. Brak mi ognia i namietnosci u was...
to musisz biedaku poszukać takiej opętanej przez szatana. bluźnierstwa i ogień masz jak w banku ;)
nie wiem tylko czy sobie z tym poradzisz...
Lewitacja może być częścią jakiejś aktywności mózgowej wywoływanej właśnie przez chorobę psychiczną.
Lewitacja to se może być częścią jakiejś aktywności elektromagnetycznej nadprzewodników a nie choroby psychicznej, idioci :D
Prawdziwe opętania przez diabła cały czas się zdarzają i też często w rodzinach ateistycznych i nie zainteresowanych religią.
Przypadek jak autystyczny chłopiec czuje obecność demona i zaczyna się źle czuć w swoim pokoju panika, a dzieci autystyczne nie potrafią zmyślać, imaginować bo są szczere. Wszystko się zaczęło od wyczynów różdżkarskich jego babci. Dopiero minęło po modlitwie od również do tego sceptycznie nastawionego badacza. Chłopiec mu podziękował przytulając się, a to też godne uwagi bo do obcych są bardzo nieufni. Już pomijając fakt [to drugi przypadek], że sznurek wokół lampki w schowku sam się zaplątywał, nawet czekali czy się zaplącze. Nie było przeciągów, później jeszcze po rozkuciu muru okazało się, że są tam zabawki sprzed lat i ich syna, co było niewytłumaczalne bo nie było tam dojścia. Ze ściany zaczęła znikąd ciec krew, po której zrobieniu zdjęcia i po oddaniu analizie nic nie wynikło. A krew zniknęła. Dopiero po modlitwie i błogosławieństwie dziwactwa ustały. Lokator tego domu chciał go od dzieciństwa, ale ani nie chodził do kościoła, ani nie przykładał uwagi do dziwnych zjawisk. Z kolei jego żona źle się czuła w tym domu, pies się bał, nawet ciągnęli ją po lekarzach, psychiatrach, zapisywali antydepresanty i nic. Wszystko jej też minęło po modlitwie. Co najmniej historia godna uwagi.
Oczywiście, żeby nie bylo szanuje sceptycyzm i ateizm i w ogóle wszystko, bo nawet papież Franciszek powiedział, że trzeba szanować mroki wiary drugiego człowieka, on sam je przechodził.