A czy krytyka zawsze jest powodowana zazdrością? Dziwna opinia, wręcz wskazuje na bardzo płytkie postrzeganie i ocenianie ludzi. Z góry przepraszam, jeśli oceniłam Cię zbyt surowo, ale tak samo surowo Ty oceniasz kobiety...

Ja jednak poprę twierdzenie pierwszego postowicza- on ocenił to co na forum ujrzał, podczas gdy Ty oceniłaś jego. Przeczytaj pozostałe komentarze i jest w tym dużo racji, bowiem przypominają zażalenia w stylu „ona taka ładna, ja nie, więc napiszę na nią coś niemiłego...” Nie piszę tego, dlatego iż uwielbiam tę aktorkę, a po prostu brak argumentacji daje jak najbardziej prawo do takich twierdzeń. Krytyka konstruktywna- owszem, ale takiej na tej stronie nie znalazłam (może cos przeoczyłam)...jednak tak durne posty jak „kretynka”, mówią same za siebie...

Faktycznie nie zawsze krytyka jest związana z zazdrością, ale po większości z tych negatywnych postów widać że jednak może tak być. Ja jestem kobitką i bardzo lubie Liv :P Uważam, że jest naprawdę śliczna, ma sympatyczny charakterek i umie dobrze zagrać :)

No, jest zazdrosna, jest. Bo, jak tu nie być?! Śliczna jest i tyle. Od patrzenia diabli człowieka biorą. ;)
też zazdrosna ;)

Ja też jestem zazdrosna, ale w tym pozytywnym znaczeniu, bo lubię ją jako aktorkę i podziwiam jej urodę :).

Ja jestem dziewczyną i jej nie krytykuję, we Władcy fajnie wyglądała ta scena, w której przejechała przez rzekę i wyciągnęła miecz. Jest ładna, ale są ładniejsze aktorki, a aktorów i aktorek nie krytykuje się za wygląd, tylko za grę, a ta w jej przypadku jest średnia, nie jest super aktorką, ale najgorszą też nie jest.

Liv Tyler ? Myslę, że jeszcze trochę pracy przed nią. Jest dosyć utalentowana ale nie jest na razie w stanie wykazać jak bardzo. (my też tego nie wiemy) Tak na poważnie zaistniała w "Władcy Pierścieni" i tam chyba najbardziej została zauważona. W końcu wielki, kasowy przebój kinowy. Zobaczymy na co ją stać jak dostanie propozycje do jakiś ambitniejszych produkcji niż dotychczas. Jesli chodzi o urodę, to nie lubię na ten temat dyskutować. Do brzydkich jednak nie można jej zaliczyć.

Pozdrawiam ("...") Iskra

nie bardzo można się zgodzić z tym zdaniem: "zaistniała w "Władcy Pierścieni" i tam chyba najbardziej została zauważona", jak już to zagrała we Władcy, bo zaistniała dużo wcześniej. Gdyby dawno temu nie została odkryta, zapewne i w Drużynie nie rozszerzona zostałaby jej rola, w porównaniu do pierwowzoru literackiego.
"Ambitniejsze produkcje"- strasznie nietrafne okreslenie, nic soba nie oddaje, ale skoro je juz zastosowalas, to winnas wiedziec ze w takich grala:)
Pozdrawiam.