Moim zdaniem wygląda lepiej w krótszych ;)

ja też uważam że w krótkich lepiej wygląda, pamiętam kiedyś jak grała w samym życiu i miała taki pióropusz na początku serialu jak to Celińska na to mówiła, to ja chciałam mieć kiedyś taką fryzurę. Pani Magda to najpiękniejsza polska aktorka. Uwielbiam ją od czasów samego życia i poranka kojoty.

uwielbiam ją w długich włosach bo ślicznie wygląda :) jak w sezon 1 przepisu.
ale w krótkich też ładnie.

w krótkich. młodziej.

W długich, falowanych włosach z pierwszej serii PnŻ wyglądała naprawdę świetnie. No i jeszcze w 4 serii wyglądała bosko. :D
Ta niesymetryczna fryzura dodaje jej trochę charakteru i temperamentu, ale jak dla mnie Anka Adamowicz po zmianie fryzury stała się postacią przechodzącą ze skrajności w skrajność, a takich zmian nie lubię. Nie wiem... Może gdyby od początku grała w krótkich włosach, albo w ogóle ich nie ścinała to łatwiej by mi było na to wszystko spojrzeć, a tak to zawsze będę mieć obraz ''dwóch'' Anek przed sobą. Jednej płaczliwej, szukającej szczęścia z długimi włosami, oraz tej wyluzowanej, stawiającej wszystko na jedną kartę z krótkimi o której tak naprawdę nic więcej nie wiemy.

Dla mnie to takie dwie różne postacie, dwie inne koncepcje. Nie ma tu podziału na lepszą bądź gorszą, choć nie zaprzeczę, że mnie - osobie silnie introwertycznej - o wiele więcej współczucia budzi we mnie Anka z odcinków pierwszej serii. Im dalej to tym miałem co raz to większe przekonanie, że ta Anka wcale nie jest tak nieśmiała za jaką się uważa. Wręcz przeciwnie.
Jej postać zaczęła mnie denerwować co raz bardziej z powodu swojego rozchwiania emocjonalnego oraz dostawania wszystkiego na przysłowiowym ''farcie''. Nie omieszkam tutaj winić Pilaszewskiej oraz samej Kumorek. Z lekkim przekąsem, ale jednak akceptowałem to w pierwszej serii pomimo zbyt szybkiego biegu wydarzeń.

Jeśli chodzi o fryzurę w SŻ to była to dla mnie jedna z gorszych rzeczy. Sama fryzura była w porządku, buntowniczy lekki nieład jest jak najbardziej okej, ale ta fryzura po prostu była źle dobrana do okrągłego kształtu twarzy Pani Kumorek. Choć to i tak jest o wiele lepsze niż to co zrobiła z sobą Perchuciowa o czym może już nie będę wspominać.
Podsumowując to dla mnie Kumorek z długimi i z krótkimi włosami to dwie różne kobiety. Sam dobrze wiem jak zmiana fryzury potrafi zmienić wygląd człowieka (noszę długie włosy oraz zapuszczam to wiem), więc tutaj swój głos po prostu pozostawię pusty. Nie sugerujcie się za bardzo tym co napisałem w pierwszym zdaniu, bo to nie jest tak, że długowłosa Kumorek jest lepsza tylko dlatego bo długie włosy = kobiecość i delikatność. Nie. Ja tak wcale o niej nie myślę. Tak samo jak dla mnie krótkie włosy niekoniecznie są wyznacznikiem męskości. U siebie na przykład krótkich nie lubię i nie mam zamiaru ich nosić.