Marek Kondrat

Marek Tadeusz Kondrat

8,3
45 708 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Marek Kondrat

spzredał sie niesamowicie, chyba najbardziej ze wszystkich aktorów.
"bo z prawidziwym mezczyzna jest jak z dobrym bankiem musi zarabiac" heheheeh, dałby jaja sobie obciac za kase. Kiedys go lubiłem.

tyle, że wszyscy teraz tak robią - łącznie z innymi polskimi świetnymi aktorami (vide Fronczewski czy Gajos). Ma dystans do siebie i tego, co robi. I z tego powodu (oprócz tego, ze jest świetnym aktorem) ludzie go tak lubią.

popieram - z ta reklama "prezydencka" to juz tragiczny zal.pl ... dramat goni dramat...

korporant

ej, ta reklama jest przynajmniej zabawna.
Tyle, że z prawdziwym mężczyzną faktycznie jest jak z dobrym bankiem i zarabiać musi. I tak pan Marek wygłasza ten tekst w reklamach ING, Piotr Fronczewski o lokacie w get-in-banku stwierdza, ze lepsza nie może być, Gajos reklamował samochody (już nie pamiętam jakie), nawet pani Janda pojawiła się w reklamach jakiegoś banku. Tak robią wszyscy, ci wielcy też. Ale czy to deklasuje ich jako aktorów? Albo sie do tego przyzwyczaimy, albo przestańmy oglądać telewizję.

Mnie podoba się podejscie Kondrata, poto tyrał ma sławe by zgarniać kase. A reklamy są fajne, najlepsza parodia prezydenta chyba ze wolicie oglądać reklamy proszku Dosia czy jakiego tam.

ważne w jakich reklamach gra..

dla mnie to żadne kurestwo

Ciekawe kto wymyślił to głupie "żal.pl" Te reklamy są świetne, a pan Marek gra dobrze.

Hitek

biznes to biznes ;)
ale mowiac szczeze troche go znielubialem za ta reklame ;/
ale aktor jest bdb

"kiełbasa przegoniła..."

dobre :)


.

A dla mnie występowanie w reklamie to dno. Gdyby aktorzy tego nie robili to tego dna by nie było.
A mówienie że trzeba się do tego przyzwyczaić to tak jakby bić brawo
Wszystkim zachłannym korporacjom i całemu reklamowemu gównu.
"Żryj reklamy żryj, po atrakcyjnej cenie."

Bad

Nikt nikomu braw za to nie bije, ale mnie to nie przeszkadza. A reklamy być muszą, bo telewizja musi na czymś zarabiać.Ktoś kiedyś powiedział że każdego da sie kupić. Pytanie brzmi więc nie czy a za ile. A za stawkę, którą otrzymał prawdopodobnie pan Kondrat każdy z nas by wystąpił. I to w nie jednej reklamie. A ja wolę widywać pana Marka w reklamach ing niż robiącego z siebie idiotę w jakimś głupawym show.

Dla mnie jeden z najlepszych polskich aktorów...
Ale zeszmacił się reklamami więc mimo wszystko zasłużone 1/10...

Znawca_

A reklama "prezydencka" nie jest śmieszna, tylko żenująca...
Dla mnie zero poczucia humoru... Nie żebym był fanem prezydenta, bo też za nim nie przepadam, ale parodiowanie polityków niech zostawi satyrykom, a sam się zajmie filmami...

Znawca_

Twój nick przeczy trochę słowom, które wypowiadasz. Zresztą jak i wiele poprzednich wypowiedzi jest przesycone zazdrością. Na litość. "Zeszmacił", "Sprzedał". Zagrał w reklamach, za które zgarnął więcej kasy niż za wiele filmów jego razem wziętych.
Udowodnił, że jest świetnym aktorem, wyrobił sobie wielką renomę, postanowił odejść z aktorstwa, ale dalej ma prawo zarabiać. Wystąp w reklamie nazywa się zeszmaceniem? Nie sądzę, aby choć jeden w wcześniejszych wypowiadających się odmówiła by wystąpienia za takie pieniądze w reklamie, mówiąc, że to jest zeszmacenie. Ale cóż, grunt to polska netykieta. Jad leje się z ust, nienawiść, oskarżenie, wyszdzenie itd. To mnie bardziej smuci, niż świetny interes jaki zrobił jeden z moich ulubionych aktorów.

hori_kawa

Nie wystąpił bym w reklamie. Tutaj aktor jest naprawdę sprowadzony do roli kurwy; cały talent aktorski jest podporządkowany firmie-korporacji-reklamodawcy która dyktuje dokładnie co i jak ma zostać zagrane posługując się dokładnie wyliczonymi danymi.
Zlecający reklamę staje pomiędzy aktorem a odbiorcą.
Podobnie dzieje się przy produkcji każdego filmu, czy serialu,
Z tą różnicą że cel tego działania jest skrajnie odmienny - a przynajmniej powinien być -
w reklamie chodzi tylko i wyłącznie o kasę dla zlecającego.
A dzieje się tak że firmy produkujące filmy, czy to ambitne z założenia, czy też mniej
zbytnio zapatrzyły się na rynek reklamowy, kóreski rynek,przejmując jego zasady, i stąd jakość współczesnych filmów jest taka niska.
Dla tego reklama tym bardziej jest gównem. I pan Marek o tym wie, ale nie chce o tym myśleć, bo mu zapłacili.

Biedny jestem, wiele razy zdarzyło mi się kupować ser z przeceny, ale w reklamie bym nie zagrał.
Chyba że... za całe królestwo babilońskie i wszystkie prowincje Rzymu łącznie z Jerozolimą...
..:)

Bad

Nie obraź się, ale Tobie nie zaproponowaliby raczej za reklamę stawki, jaką płacą panu Markowi.

undula

To akurat ma najmniejsze znaczenie w tym co napisałem.

Bad

Ale olbrzymie znaczenie, ma twój subiektywny pogląd na temat pieniędzy. Wygłaszasz twoje zdanie na temat stosunku do pieniędzy. Sam stwierdziłeś, że hierarchia wartości, którą wyznajesz pieniądze stawia zdecydowanie niżej, niż na przykład (utrzymując nazewnictwo) kurwienie się aktora. Cóż masz prawo do takiego osądu, ale na litość nie można go uznawać za ogólny. Jasne, że dążysz do obiektywizmu poprzez wygłaszanie racji nie zależnych od twojej woli, ale interpretacja tych faktów jest już dalece subiektywna. Oczywiście zarzucisz pewnie mi od razu, że mój pogląd jest równie subiektywny i w zasadzie żaden z nas nie ma racji. Oczywiście można przyjąć ten punkt widzenia i nie w nim nic złego, można jednak spojrzeć na to inaczej. Zakładając, że większość ma rację nie dojdziemy do niczego, a tym bardziej w Internecie. Sam przyznasz, że większość poprzednich wypowiedzi nie trzyma zbyt wielkie poziomu. Dlatego powinniśmy zostawić pewien margines możliwości jakimi kieruje się aktor w życiu. Nie można wyznaczyć jasnej granicy, gdzie jest kurwą, a gdzie aktorem. Mniemam, że u Ciebie ta granica (w tym przypadku) jest w wystąpieniu w reklamie, ale ma to jak wspomniałem już wiele pozytywnych aspektów, a i sam Marek Kondrat nie widzi w tym nic złego. Środowisko aktorskie cały czas ma go za wybitnego aktora, a krzyczą na niego głównie ludzie, którzy uważają pieniądze za zło konieczne. Jeśli przyjmiemy, że pan Marek Kondrat oprócz bycia aktorem prowadzi również świetny interes, to wystąpienie w reklamie jest wręcz genialnym posunięciem. Nie patrzymy na niego czarno-biało, a do tego subiektywnie. Pan Marek Kondrat wystąpił w wielu filmach i zagrał genialnie, jeśli jednak postanowił odejść od aktorstwa i zająć się biznesem, to jest świadomy i odpowiedzialny wybór. Nie można człowieka winić za wybory, w których nie przysparza krzywdy innym. Prawda?

hori_kawa

Przysparza bo tworzy ciągle powielany precedens, który po kolei wykorzystują inni aktorzy i nie aktorzy, a cierpi na tym sztuka, a najsmutniejsze w tym jest to, że ugruntował się stereotyp który zakłada takie podejście jakie zaprezentował znany i lubiany aktor za słuszne, i nie rażące a godne naśladowania (w kręgach ludzi którzy mają możliwości naśladować) jako przykład obrotności biznesowej.
Odwrócić ten trend jest niezmiernie trudno, a konsekwencje mogą być okropne nie tylko dla samej sztuki, a dla całej kultury, która leci na pysk we wszystkich kierunkach równocześnie.
A pieniądze są poza dobrem i złem, w tych kategoriach można oceniać postawy które kształtują, i z tej perspektywy właśnie oceniłem Marka Kondrata, i innych aktorów w reklamach podobnie.

hori_kawa

Wielu innych aktorów też bierze udział w reklamach... ostatnio np: Kot, czy Adamczyk...
Ale kurde... ich reklamy są przynajmniej śmieszne, a te bankowe badziewia, gdzie gra Marek Kondrat nie...
Jak już koniecznie chce grac w reklamach, to nich chociaż wybiera te lepsze, ale on pewnie zagrałby nawet różową żenadę z Vanisha, gdyby mu więcej zapłacili.

Tak, wciąż jest świetnym aktorem i talentu nie zaprzepaścił, ale wizerunek, na który pracował przez lata został zmarnowany.

PS

Jakby komuś jeszcze to przyszło do głowy...

Mojego nicka proszę się nie czepiać... O ile dobrze wiem, nie jest dla nikogo obraźliwy :P

Faktycznie, wielu aktorów bierze udział w reklamach... Niech grają. Mają nazwisko i możliwość zarobienia kasy - niech zarabiają. Kondrat też, ale straciłem dla niego cały szacunek, jak go usłyszałem w Polsacie, kiedy go zaprosili do komentowania wyścigu F1. Tuż przed wyścigiem wszyscy typują, kto wygra i wtedy on powiedział, że "...sercem jest związany z teamem Renault..." (dla niezorientowanych - ING ich sponsoruje :)
Wtedy do mnie dotarło, że sprzedał się zupełnie. Dla mnie jest już skończony. Zero szacunku. Szkoda...

No bo przecież "mężczyzna musi zarabiać..."

miggie

O tym nie słyszałam ;]

Chciałam dodać także coś od siebie. Otóż, oglądałam przed chwilą jego film (w sensie reżyserskim) a także zagrał w nim główną rolę. Mnie on poruszył. Głównie za pomysł i aktorstwo. Bo nikt nie może Panu Markowi, że jest złym aktorem. Wiele filmów z nim oglądałam i go podziwiam. Ale tak samo jak inni straciłam do niego szacunek po wystąpieniu w reklamie ING. Mi właśnie chodzi o te pieprzone pieniądze. Przede wszystkim, skoro wszyscy to i przysłowiowa 'babcia też'? Nie sądzę. Skoro dużo aktorów się sprzedaje to nie znaczy, że on też ma to robić. Poza tym wydaje mi się, że po tyli zagranych filmach i takiej sławie to Pan Marek ma co jeść. Więc jeszcze mu mało? Do tego zajmuje się prowadzeniem winiarni i nie chce mi się wierzyć, że ma z tego pieniądze. Więc jest po prostu skąpy. I zgadzam się z którymś przedmówcą który powiedział, że budowana tak długo kariera i wizerunek poszły na marne. Przynajmniej dla mnie. Osoby które próbują go bronić szanuję i akceptuję ich zdanie ale najprościej w świecie się z nimi nie zgadzam. Pozdrawiam.

Czytałem niedawno w "Wyborczej" ciekawy wywiad na czas kryzysu z Jackiem Podsiadłą (poeta polski gwoli uściślenia). O ile pamiętam to nieźle jechał po takich jak pan Marek. Chodzi bowiem o to, że tłumaczenie przez aktora, że on musi zarabiać na utrzymanie rodziny, jest zwykłym łgarstwem. Jego sytuacja finansowa i tak jest o niebo lepsza od sytuacji przeciętnego człowieka, który mimo wszystko daje sobie jakoś radę. W przypadku tak popularnego aktora jak Marek Kondrat, nie jest to zarabianie pieniędzy, ale oznaka konsumpcjonizmu w najwyższym stopniu. On i bez tych reklam nieźle zarabia (kasa za role filmowe, luksusowy sklep z winami itd.), więc albo ma niewyobrażalne dla zwykłych śmiertelników potrzeby, albo jest fetyszystą i składa te pieniądze w skarbcu niczym Sknerus McKwacz. Tertium non datur! Poza tym to jest wygodne powiedzieć, że inni też tak robią, że ma się dystans do siebie itd. Trudniej chyba jednak odmówić.

mate22

Aktorstwo to zawód. Granie w reklamówkach to sposób na zarabianie pieniędzy - uczciwy, dobrze płatny... Dlaczego nie?
Dlaczego aktor nie miałby sobie dorobić?
Czy aktor wybierając aktorstwo jako sposób na życie podpisał jakieś zobowiązanie, że nie będzie grał w reklamach? Niech gra, dopóki może i chcą mu za to płacić. Potem się okaże, że jego czas minie i będzie dupa zbita. Poza tym nie zawsze wiemy, po co komu pieniądze. Może mają problemy zdrowotne w rodzinie, albo kredyty do płacenia... Ich sprawa.
Aktor jest do grania jak d**a do srania, jak to kiedyś powiedział jeden znany reżyser. Zawód jak każdy inny. Ciekawe, czy ktokolwiek z nas tu piszących, gdyby mu zaproponować grę w reklamie, odmówiłby w imię wyższych wartości...
Trąci mi tu hipokryzją :)

Pozdrawiam

miggie

Hehe... Dużo osób wzięło by udział w reklamach... ale nie każdy ma do zmarnowania budowany przez lata wizerunek aktora :/

użytkownik usunięty

Przynajmniej nie paraduje w gaciach jak Zborowski. Dajcie spokój, ludzie. Reklama ma przekreślić cały dorobek.. Aaaaa.. Już wiem.. Jak to się nazywa.. Polska żółć? Zawiść?

To już nie można napisać co się myśli ???

Żadna żółć ani zawiść, poprostu ocena. Ja to widzę podobnie i wisi mi ile na tym zarobił: 100.000 czy 100.000.000. Przestał być artystą a stał się pajacem do wynajęcia. Brakuje tylko, żeby idąc śladami Żebrowskiego pochwalił się ile dostał za swoją rolę - jak początkująca prostytutka (za 1612 dostał podobno od ruskich tyle ile kosztuje rosomak).

To rozumiem, że wg niektórych ( przeciwników jego występów w reklamach) lepiej byłoby jakby grywał w filmach pokroju ,,Lejdis", ,,Nie kłam kochanie" i ,,Jeszcze raz" które są kręcone dla kasy? Czy w te czy we wte będzie źle... Moim zdaniem dobrze wybrał. Nawet nie wiecie ilu dobrych reżyserów KRĘCI reklamy. Bo przecież widzimy tylko aktorów i to na nich spada odpowiedzialność za uczestnictwo w czymś ,,nieartystycznym". Reklama stała się w naszych czasach czymś więcej niż pokazaniem produktu. Zaczyna być wartością estetyczną. Zdarzają się naprawdę niesamowite reklamy i nikt mi nie powie, że nigdy na taką nie trafił. Dajcie więc spokój! Artyści, którzy zarabiają w reklamie są w stanie się za nią utrzymać przez cały rok.
Niektórzy za taki hajs realizują swoje filmy... Przypominam że Polska to nie USA, tutaj nie wszyscy mają wybór.
( a tak BTW to w Stanach najlepsi aktorzy ZACZYNALI od reklamówek i nie jest to dla nich nic hańbiącego. I do tej pory nie jest bo wciąż coś reklamują! Brad Pitt zegarki, Penelope Cruz reklamuje Loreala...sprzedała się muza Almodovara, co?)


Ach! A tutaj możecie sobie obejrzeć świetną reklamę Gucci zrobioną przez Davida Lyncha (robił też reklamy playstation2,kawy i inne)...który się sprzedał rzecz jasna...
http://www.youtube.com/watch?v=c2QFZ-Njmjo

jak ktoś nie wierzy - tutaj relacja z planu ( bez głosu) :
http://www.youtube.com/watch?v=G2c8asLbQ4s&feature=related

Al Pacino, reklama NIKE:
http://www.youtube.com/watch?v=HZgywla9Dmo

Brad Pitt także Heineken:
http://www.youtube.com/watch?v=eGxihkuQeVE

Harvey Keitel Johhny Walker:
http://www.youtube.com/watch?v=BqAM2-7dvGI

Świetna reklama KAWY z Georgem Clooneyem i Johnem Malkovichem:
http://www.youtube.com/watch?v=pzemrtCnm3g

Reklama Schweppsa z Nicole Kidman:
http://www.youtube.com/watch?v=MkE77FtWo1k


Dobra, dosyć tych przykładów. Może ktoś z Was zmieni zdanie..

kobieta_kot

Fajne te reklamy, które tutaj przytoczyłeś... Ale gdzie reklamom ING (zwłaszcza tym ostatnim z 'internetowym' - taka dygresja - wiem, że bez Kondrata) do reklam przytoczonych powyżej? Według mnie to wielka przepaść...

kobieta_kot

Dokładnie, mógł co wieczór występować w Barwach Szczęścia albo Samym Życiu i grać epizody w komediach romantycznych, ale wybrał reklamę i sklep z alkoholem. Moim zdaniem to dla niego lepsza opcja, a jak Wam przeszkadza ING to nikt was nie zmusza do korzystania z ich usług.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones