to za taki Dzień Świra dostał by spokojnie Oskara....
To samo z aktorami....np. Roman Wilhelmi - za Dyzmę czy Anioła Oskara by dostał bez większych problemów. Tak, wiem, że to akurat seriale TV a nie kino, więc szybciej nagrodę Emmy czy tam inne Złote Globy ale za te role i za ten geniusz przytrzymali by mu i Oskara którego dostałby przy okazji jakiegoś filmu...
A Bareja ?? Oczywiście w wersji amerykańskiej... choć nie wiem czy dałoby się przełożyć Bareje na wersje Jankeską ;) Nie mówię o tłumaczeniu naszego rodzimego tylko Barei i jego twórczości na angielski tylko Bareja emigruje do USA w wieku lat 5-ciu i tam rozwija swój geniusz, kpiąc z tamtejszych realiów w identyczny sposób jak u nas w PRL tylko w realiach amerykańskich... jeśli kumacie o co mi chodzi...