Max Payne, Infiltracja, Planeta Małp, Fighter. W każdej ze scen w każdym z tych filmów wyglądał identycznie, a to nie o to chyba chodzi.
Kolejny baran czepiający się Rasiaka.
I 1/10? Wolne żarty. Nawet aktorom z Mody na sukces należy się więcej :]
Zgadzam się, że Wahlberg to straszne drewno. Jego rola w The Happening - już pinokio miałby lepszą mimike twarzy.
Zostań przy obecnym kolekcjonowaniu panienek na profilu i nie udzielaj się w dyskusjach nolife-ie. Niech wazelina będzie z tobą - na wieki wieków amen.
Nikogo nie obesrałem tylko oceniłem obiektywnie. Jeśli zobaczę go w innym filmie i będzie wyglądał inaczej niż zwykle to podniosę ocenę do 2/10. I nie robię tego codziennie.
Dziękuję, u mnie wszystko w porządku. Jak coś będzie nie teak to skonsultuję się z tobą.
Fakt że gra tak samo, ale chyba taki już jest, i takich też potrzebują do kina.
w filmie "Gniew oceanu" / "Perfect Storm" dobrze zagrał i nie było "tak samo", ja myśle że jemu najlepiej wychodzą role zwykłych szarych ludzi z codziennymi ludzkimi problemami
a jeśli chodzi o Fightera, zagrał Micky'ego Ward'a, boksera który też był troszke drętwy, był tak samo sztywny jak i on, więc tu nie trafione, a on się sprawdził, wystarczy zerknąć w google images i porównać obydwu