ja lubie bardziej dodę Moim zdaniem Pani marta nie ma głosu (chociaż doda też nie ma głosu ) no to na tyle
:))) No właśnie o to chodzi, że obie panie można lubić/nie lubić tylko ze względu na to jak wyglądają, bo obydwie lecą z plejbeku. Jak wszyscy grający taką muzykę - chyba nie macie żadnych złudzeń. Swoim głosem na żywo śpiewa Aguilera, natomiast Denzele, Manadryny i inni wykonawcy dyskotekowi lecą z taśmy, bo przecież nikogo nie obchodzi ich prawdziwy głos, tylko podskakiwanie w rytm muzyki. Dlatego to chyba nie fair, że zmuszono Mandarynę, by w Sopocie 2005 wystąpiła na żywca. Podobno jej kochany mężuś nie mógł znieść początkowego sukcesu jej muzyki. Żałosne to trochę, choć zgodne z tym co myślałam o tym małodusznym facecie...
Mandaryna i śpiewanie? Był sopot było śmiesznie i postanowiła odnaleźć sie w aktorstwie. Aktorka z niej średnia,ale wole już mandaryne w filmie niż na scenie...
P.S Doda ma głos!! I to bardzo ładny!! Miałem okazje być na koncercie (chyba nie śpiewała z playbacku) no albo w tv sopot oglądać;]
Na mandaryny "koncercie" byłem przez przypadek, i leciał 100% playback;]
Hmmm, kiedy to było?
Teraz Marta śpiewa często na żywo do wolniejszych piosenek (brała lekcje śpiewu, choć zawsze nie było aż tak źle ze śpiewem, to różne wydarzenia wpłynęły na Sopot), a do szybszych playback, bo ona stawia na show... chcesz posłuchać jak ktoś ładnie śpiewa? Idź na koncert Rubika, chcesz zobaczyć show, na Mandaryny.
A moim zdaniem Doda owszem, śpiewać umie... ale nie tak, żeby się tym zachwyacać, jak to robi cała masa ludzi -.-