woła o pomstę do nieba. To był jakiś dramat i katastrofa, uszy mnie do tej pory bolą. Zero klimatu,
wyczucia, sztuczność, brak jedności z bohaterką. Tam nic nie pasowało, załamałem sie ale jakoś
musiałem dobrnąć do końca jakże fajnej produkcji, szkoda że przez takie coś zepsutej.