Martin Brest

Brest jeszcze jako student zrealizował etiudę filmową "Hot Dogs For Gauguin", która była na tyle obiecująca, że młody reżyser otrzymał szansę realizacji pełnometrażowego filmu. Jednak ani "Hot Tomorrows", ani "Going in style", mimo że zdradzały nietuzinkowego reżysera, nie odniosły zbyt dużego sukcesu. Jednak w 1984 Brest mógł odłożyć w niepamięć wcześniejsze niepowodzenia, gdyż zrealizowany przez niego "Gliniarz z Beverly Hills" odniósł olbrzymi sukces. Warto dodać, że podobne powodzenie miał film "Gry wojenne" z młodym Matthew Broderickiem, gdzie Brest również był pierwszym reżyserem lecz w trakcie realizacji został zastąpiony przez Johna Badhama. W 1988 Martin Brest nakręcił kolejny bardzo dobry film "Zdążyć przed północą", ale na najlepsze swoje dni musiał poczekać jeszcze cztery lata. Wtedy bowiem zrealizował "Zapach kobiety" ze wspaniałą rolą Ala Pacino, za którą dostał On zresztą Oscara. W 1998 bardzo ciepło przyjęty przez widzów "Joe Black" z Bradem Pittem i Anthonym Hopkinsem w rolach głównych . Obecnie Brest trochę zmienił klimat, mowa tu dramacie sensacyjnym "Gigli"(również doborowa obsada). Będzie to prawdopodobnie kolejny sukces komercyjny, ponieważ filmy Bresta cechuje doskonała realizacja i dbałość o szczegóły, co dla dzisiejszego, wymagającego widza, jest bardzo ważne.