Martin Scorsese

Martin Marcantonio Luciano Scorsese

8,6
24 572 oceny pracy reżysera
powrót do forum osoby Martin Scorsese

Jestem pełen podziwu dla wielu filmów tego wielkiego reżysera, ale musicie mi przyznać rację że jego ostatnie filmy są po prostu koszmarne i w niczym nie przypominają jego największych filmów. To zbieranina ładnych, aczkolwiek skrajnie sztucznych ujęć.

Ortalion

Racja. Najlepsze lata mały Martin ma niestety za sobą. "Gangi Nowego Jorku" i "Aviator" to filmy wizualnie zapierające dech w piersiach, ale zabrakło im tej głębi psychologicznej, jakie miały wcześniejsze arcydzieła tego rezysera. Kiedyś Scorsese umiał połączyć jedno z drugim, dziś jakby stetryczały, najwyraźniej poszukujący swojego pierwszego Oscara w karierze. Z drugiej strony nie powinien go tak nachalnie szukać; w końcu Hitchcock, Welles i Kubrick też statuetek nie otrzymali, a który współczesny reżyser jest ich godnym następcą?

quentin10

Z tych naprawdę popularnych to żaden.
Gdyby Hollywood splajtowało (a niewiele brakło w latach 60 i 70) to do Oscara nie startowały by gówna typu „Aviator” czy już super gówna typu „Za wszelką cenę” ale nisko budżetowe arcydzieła typu „Taksówkarz”

Ortalion

Wybaczcie, że nie na temat, ale nie można spokojnie przejść obok tak debilnego postu... Ja rozumiem, że są różne gusta, ale jak człowiek ma tak spaczony gust, że nazywa "Za wszelką cenę" "super gównem" to może niekoniecznie powinien się do tego przyznawać. Choć wiem, że prawo głosu ma każdy... niestety :/ Aha i pisze się "niskobudżetowe" - razem.

quentin10

wybacz małą uwagę, Kubric dostał Oscara ale za efekty specjalne do "Odyseji kosmicznej 2001". Więc jednak ma oscara na koncie. pOzDrAwIaM.

Ortalion

Czy Scorsese powinien się wycofać? To kwestia mocno sporna. Z jednej strony mógłby odejść, żeby nie dawać kolejnych plam (chociaż na tle innego amerykańskiego shitu jego Gangi Nowego Jorku i Aviator są filmami co najmniej dobrymi). Z drugiej jednak strony rezygnując z kręcenia kolejnych obrazów nie dałby już sobie żadnych szans, a więc sam by się przekreślił. Najlepsze rozwiązanie - powinien nakręcić naprawdę świetny film, którym podsumuje swoją wielką karierę i zamknie usta wszystkim krytykom. Kropka nad i.

Gdy Fellini dostawał honorowego Oscara powiedział: "Nie istnieje kino Felliniego. Jest tylko kino Felliniego i Mastroianniego". Zdecydowanie tak samo mógłby powiedzieć Scorsese o Robercie de Niro. Biorąc pod uwagę to, że obaj panowie ostatnimi czasy przechodzą słabszy okres widzę tylko jedno antidotum - współpraca. Nakręcili osiem wspólnych filmów, ja widziałem 5, a 4 z nich były [są] dziełami (Taksówkarz, Wściekły byk, Chłopcy z ferajny, Kasyno). Od jedenastu lat nic razem nie zrobili (oprócz jakiejś reklamówki). Panowie - najwyższy czas zacząć działać WSPÓLNIE...

Ortalion

Stary wyluzuj! Facet mial 5 zon to wie co robi .

skoczmnie

Martin jeszcze wszystkich zaskoczy, zobaczycie zdecydowanie nie powinien się wycofać, bo co? Bo ma mały kryzys artystyczny? Niech szuka, niech próbuje, aż w końcu zaskoczy aż Wam szczęki opadną!!!

Ortalion

Oglądnij Infiltracje i powiedz to ponownie.

Unearth

Właśnie, świetny film!

Ortalion

Myślę, że nie powinien. Trudno uwierzyć, że Scorsese nagle zapomniał jak powinno się robić filmy. Jego ostatnie dokonania nie dorównują być może największym osiągnięciom, ale to chyba wina tego, że Scorsese świadomie rezygnuje ze swojej sprawdzonej formuły kina w pogoni za tym upragnionym Oscarem za reżyserię - stąd pakowanie się w projekty "pod Oscary" - jak widać nie przyniosło to efektu. "Infiltracji" jeszcze nie widziałem, ale z tego co słyszałem i czytałem o tym filmie, to wygląda na to, że Martin wraca w nim chyba do klimatów, w których czuje się najlepiej. I dobrze - powinien być sobą. Jeśli mają go docenić, to docenią za to, a jak nie będą chcieli, to nie pomoże kręcenie wysokobudżetowych gniotów w stylu "Aviatora". Może odnowienie współpracy z De Niro też byłoby korzystne dla kariery obu panów. Jest już niby jakiś projekt ich wspólnego filmu, ale poczekajmy aż coś się z tego zacznie rodzić ;) W każdym razie nie skreślałbym jeszcze Martina, tym bardziej, że w zasadzie oprócz "Aviatora" nie kręcił wcale ostatnio takich znowu szajsów. Przypomnę, że "Ciemna strona miasta" to całkiem dobry film. "Gangów Nowego Jorku", mimo że też nie należą do najbardziej udanych dzieł Scorsese i są dość nierówne, też nie można mieszać z błotem, bo jest tam sporo plusów. Poza tym nie jest tajemnicą, że na kształt tego filmu spory wpływ mieli producenci. Pamiętajmy też, że w dużej mierze to Martinowi Scorsese zawdzięczamy pozytywną przemianę Di Caprio, którego reżyser wziął pod swoje skrzydła i zrobił z niego naprawdę dobrego aktora. Nawet jeśli nie wszystkie ich wspólne filmy są udane, to Di Caprio jest ich jasnym punktem i widać, że Leo się rozwinął od czasów, gdy był tylko ładnym chłopcem.
Tak więc uważam, że na kończenie kariery jest dla tego znakomitego twórcy zdecydowanie za wcześnie. Jeszcze może dużo dobrego w tej branży zdziałać.

Ortalion

Państwo recenzenci znakomici - tylko 'gówna', 'beznadzieje' i 'gnioty'. Nauczcie się trochę innych okresleń - 'filmy gorsze', 'te które nie przypadły mi do gustu'. Na Boga... W te gówna masa ludzi włożyła swój czas, pasje i poświecenie.

I to jedno wielkie gówno, jakim jest 'Aviator' - uwielbiam.
Podobnie jak najnowsze 'The departed'.

użytkownik usunięty
marczykowski

zgadzam sie jesli Scorsese robi " gówna " to ja juz nie wiem co jest dobre ???!!!!

Widziałem Infiltrację i uwazam, ze to wielki powrót Scorsese do formy po wielu latach. Film po prostu znakomity, zblizony trochę stylem do Chłopców z ferajny, ale tez z drugiej strony zupelnie inny. Scorsese znowu ma wreszcie cos do powiedzenia. Polecam ten film. A juz bałem się, ze Martin faktycznie popada w marazm po takich przeciętniakach jak Gangi czy Aviator.

fidelio

Ja bym "Aviatora" nie nazwała przeciętniakiem. Może się nie podobać ludziom, którzy nie mają pojęcia o starym kinie i w ogóle o tamtych czasach, ale dla kogoś, kto się tym interesuje, "Aviator" to świetny film. Scorsese doskonale pokazał dawne Hollywood, zachowania ludzi, no i przede wszystkim postać Hughesa(choć w przypadku tej postaci nie wszystko zostało w filmie pokazane, ale też nie ma się co dziwić, film i tak jest dosyć długi).

A "Infiltracja" jest super, zresztą widać to w głosowaniach użytkowników, chociażby na imdb, to chyba najbardziej lubiany film roku:-) Może Scorsese w końcu dostanie Oscara(wiem, Oscary nic nie znaczą itd., ale jednak wkurza mnie trochę to, że Scorsese nie ma statuetki, a różne młode gwiazdy, które jeszcze nic wielkiego do kina nie wniosły, Oscary mają).

Veda12

Ariana jezeli chodzi o przedstawienie tamtych czasow to Scorsese bardzo dobrze sobie poradził. Ten film nie jest zły, tylko dosć przecietny. A na pewno duzo ponizej mozliwosci Scorsese. Poza tym to film, w którym najmniej jest osobowości Scorsese - tego co było w poprzednich jego filmach. Film mocno akkdemicki i niesety zbyt hollywoodzki. Przde wszystkim w Aviatorze najlepsze jest aktorstwo.

fidelio

Ja również widziałem Infiltrację. Wcale nie uważam tego za wielki come back, film porównując go do poprzednich jest bez rewelacji. Jeśli kiedykolwiek zasłużył na Oscara (a napewno zasłużył) to nie za filmy które teraz kręci. IHMO swoje lata świetności ma już dawno za sobą.

Hyde911

Scorsese zasługuje przde wszystkim na Oscara za Taksówkarza oraz Chłopców z ferajny i Ostatnie kuszenie Chrystusa.

Ortalion

Gangi Nowego Jorku są zajebiste a aviator niezły
to co on ostatnio nakręcił koszmarnego?

Homer_6

Gangi Nowego Jorku i Aviator właśnie, polecam jego wcześniejsze dzieła

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones