To niesamowite, ale jeszcze dwa lata temu, mając dopiero czternaście (może piętnaście lat) zakochałam się w nim! Pierwszy raz go obejrzałam w filmie Bergmana "Źródło", ale potem "Siódma pieczęć" i "Twarz" przebiły wszystko! Kiedy znalazłam "Jak w zierciadle" to strasznie zazdrościłam Harriet Andersson!
Max jest wspaniałym aktorem, dla mnie nawet najlepszym na świecie!