Jak pisałem na forum Neesona:
"Bardzo lubie tego aktora i cieszę się, że ma dobrą passę w dobrych filmach akcji i thrillerach. Aczkolwiek mam przeczucie, że gdyby nie to, żę Gibson zadarł z grupą trzymającą władzę to mógłby zagrać w części tych filmów. Doskonale bym widział Gibsona w takich filmach jak Taken, Non stop czy w wychodzącym niedługo A walk Amoung the Tombstone." Szkoda Gibsona bo mógłby zagrać w wielu jeszcze ciekawych rolach. Ciekawą rolę miał np. w "Dorwać gringo" jednak ta rola obeszła się bez echa. Mam nadzieje, że po Gibsonie i Oldmanie więcej osób w Holywood postawi się grupie trzymającej władzę.
Gdyby tak za czasów świetności De Niro, Pacino, Nicholsona i Hopkinsa powiedzieliby takie słowa to wtedy inaczej by to wyglądało..