śmierc niejakiego Zachara w gdańsku, a na pogrzebie misiek...jak cie jeden z drugim zęby policzy to może przestanie się w ten sposób wygłupiać a wróci bycia prawdziwym kretynem...tj. sobą
ps: ale co nie było sylwunio-synunio jest genialny...ciekawe na ile zagrany a na ile odegrany jak on sam