Muszę przyznać iż jego głos w Królu Lwie idealnie pasował do postaci Simby (niektórzy zagraniczni widzowie twierdzą nawet że lepiej brzmi niż Simba po angielsku). Wokal też zasługuje na wysoką ocenę. Niestety nie miałem nigdy okazji porównać jego dubbingu/śpiewu w innych filmach, gdyż po prostu w żadnym następnym nie wziął udziału. A szkoda. Tak wogóle to brak u nas dobrych, dziecięcych aktorów głosowych. Np teraz, kogo potrafilibyście wymienić? Kajetana Lewandowskiego? Jonasza Tołopiło? A poza nimi? Jeszcze jednego, dwóch, a jakby nawet więcej się znalazło to: prawie zero informacji o nich, największe występy w jakichś średnio znanych serialach, ewentualnie film o raczej komercyjnej naturze. Tak to u nas jest, stawia się na komercję, a nie na talent. Zresztą ogólny brak pieniędzy w kinematografii polskiej powoduje brak rozwoju talentów. W PRL talenty potrafiono wyłapać i wyeksponować, a teraz? Co prawda mamy sporo utalentowanych aktorów, ale co z tego? Ciągle przewalają się ci sami. Dużo z nich gra w reklamach. Inne talenty gdzieś się kryją. I o ile jeszcze w 1994 znaleziono taką perełkę jak Michał Mech, mimo że potem gdzieś się zapodziała, o tyle teraz wątpię żeby ktoś chciał szukać/zaprosić kogoś właśnie nieznanego ale utalentowanego. Bo nieznani bywają ale zazwyczaj nic nadzwyczajnego sobą nie prezentują. A taki ktoś, jak niegdyś Michał, mógłby wpłynąć znacznie na wartość produkcji, nie przereklamowanej, lecz na tyle znanej szerszej publiczność jak wówczas Król Lew.