Drogie dzieci! Zanim się wypowiecie na jego temat radzę obejrzeć więcej filmów z jego udziałem, niż jego Dumbledore w HP (o sztukach teatralnych nawet nie wspominam).
To tak jakby oceniać Krystynę Feldman jedynie za Babcię Kiepską. Trochę pokory do własnych umiejętności opiniotwórczych!!!
No niestety, Harry Potter sprawił, że ten aktor (i wielu innych brytyjskich aktorów) kojarzy się tylko z jedną postacią z filmu... A Michael Gambon to świetny aktor, którego wprawdzie widzę głównie w rolach drugoplanowych, ale nawet jako aktor w "tle" zawsze gra świetnie.