Mam dokładnie takie same odczucia...nie wiem co w niej jest ale jak na nią patrzę to mi się odechciewa filmu..

ja czuję to samo, mimo obejrzenia 11 całkiem fajnych filmów z jej udziałem nie chcę do nich wracać... przez nią.

Większośc ludzi uważa ją za znakomitą aktorkę ze względu na jej związek z cudnym Ledgerem : ( Ja mam identyczne odczucia jak Wy. Aktorka może i posiadająca jakiś talent (nikły bardzooo bardzooo, zależy co kto lubi), ale głównie drażniąca swoją grą.

mogę wiedzieć ile filmów oglądałaś z Michelle i jakie były to produkcje?

jak dla mnie jest bardzo dobrą aktorką, uwielbiam jej filmy i jeszcze mnie nie zawiodła

widziałam z nią na razie 3 filmy ( niestety tylko 3 ;/ ) i jak na razie mnie również nie zawiodła. ;)

nawet 2planowa rola potrafi wniesc wiele do filmu. wybitna aktorka. kto twierdzi inaczej ten jest ignorantem.

I to jest jedna z niewielu rozsądnych wypowiedzi w tym temacie

Podpisuje się pod tym, bardzo drażni mnie jej gra.

mnie również

polecałabym Blue Valentine. trochę trudno oceniać aktorkę po dwóch filmach.

A po trzech można?

Mnie tez niestety drażni...A w "Take This Waltz" to juz szczegolnie...Szanuje ja za to, ze pokochal ja jeden z najciekawszych aktorow i najprzystojniejszych facetow jacy zyli - Heath Ledger..jednak w parze wolalam go zdecydowanie z Naomi Watts i szkoda ze sie rozstali..W ogole nie bylo widac miedzy nimi roznicy wieku.

Faktycznie może momentami irytująca ma mimikę twarzy, ale przynajmniej zajebiście potrafi nią operować i jak to niektórzy określają słabych aktorów "drewnem" ona zdecydowanie do takich nie należy. I ja chcę ją oglądać, błagam nawet o to, bo wzbudza emocje, przykuwa uwagę.Jeśli mam się pochwalić ile filmów z nią widziałam, to siedem + 1 serial. Bardzo dobra aktorka, a scenę z filmu Manchester by the sea, w której nie potrafi się porozumieć z byłym mężem, zapamiętam na bardzo długo.

Szanujesz ją za to, że ją pokochał? Normalna jesteś? Przecież on był takim samym człowiekiem jak ona.

Czyli jakim człowiekiem? A co ty możesz wiedzieć o kimś kogo nawet na oczy nie widziałaś ani z nim nie rozmawiałaś???

Nic nie wiem. Zwróciłam tylko uwagę na to jedno głupię zdanie. Jak można tak w ogóle napisać? Szanować aktorkę za to że obiekt westchnien autorki postu ją pokochał. Przecież to głupie.