nie zgodzę się z Tobą, ja akurat M. Uttę bardzo lubię, najbardziej z lektorów obok Wojciecha Gąssowskiego i chyba właśnie za to,że nie okazuje emocji a przy tym ma bardzo ciepły głos..

Głos ma jednostajny i bez emocji. Ale np w grze S.T.A.L.K.E.R Shadow of Chernobyl i prequelu Clear Sky całość wypadała genialnie, klimatycznie!

Oooo nie! Nie zgodzę się z tobą. Popieram szczególnie wypowiedź BUNCH. Dla tej gry ten lektor jest idealny. Również bardzo dobrze czyta filmy dokumentalne. W filmach fabularnych rzadko go słyszę, więc nie mogę nic już dodać.

Ja też się nie zgodzę. Zdecydowanie najlepszy lektor jakiego słuchałam. I właśnie dlatego, że nie okazuje emocji, i ma bardzo ciepły, przyjemny głos. Książki przez niego czytane pozostawiają słuchaczowi emocje, dlatego bardzo Go cenię.
Grzegorz Przybyl natomiast okazuje mnóstwo emocji w przejaskrawiony sposób, przez co ciężko skupić się na treści. Czyta jak jakiś cwaniak. Pewnie jeszcze się buja nad książką. To najgorszy lektor którego słuchałam.
Pozdrawiam

Poprawka...... To nie Grzegorz Przybył.. zwracam temu Panu honor, pomyłka. :)
Miałam na myśli lektora, który czyta:
"Zwodniczy punkt"
Brown'a
Format: mp3
Rozmiar: 891 MB
Czas trwania: 17h 03m 28s

Oglądałem 2 filmy czytane przez tego lektora (American Pie 2 oraz Hooligans) i według mnie bardzo do nich pasował, jest ok.

myslalem, ze to syntezator mowy poki pod koniec przeczytal "czytal: Miroslaw Utta"...

a wiec... jesli ktos chce lektora bez emocji to moze lepiej uzyc jednak syntezatora... nie mam duzego doswiadczenia z syntezatorami... ale jesli chodzi o ten najbardziej znany to moge powiedziec, ze czyta duzo przyjemniej... Iwona czyta zdania a nie pojedyncze slowa jak ten Pan ;)

Mirosław Utta to jeden z najlepszych lektorów jakich miałem okazję słuchać a audiobookow przesłuchałem setki.
Jego głos jest może tak emocjonalnie nacechowany jak głos pana Rocha Siemianowskiego, ale idealnie nadaje się do książek Browna czy powieści sensacyjnych, obyczajowych. Dla mnie mistrz w swojej klasie!
Pozdrawiam,

To najgenialniejszy głos wśród polskich lektorów...sposób czytania z wygaszaniem a nie podwyższaniem końcówek ostatnich wyrazów w zdaniu jest "darem Boga".Największą sztuką tego pana jest umiejętność przekazywania emocji bez najmniejszego wysiłku...na uwagę zasługuje również niesamowita dźwięczność głosu...
Współczuję ci całkowitej głuchoty odbioru...
To nie recytacja :)

Podpisuję się pod tym,

Emocje ma zawierac oryginalny glos 'w tle'. Lektor ma tylko tlumaczyc kwestie i Pan Utta jest w tym najlepszy

Ten głos kojarzy mi się z latami 90'
Te wszystkie seriale, ach.....
Wiecie dobrze o co chodzi.

dokładnie, ale parę osób ma problem ze zrozumieniem tego

Pamiętam głos tego pana z VHS z lat 90. I wtedy i teraz oceniam go tak samo - facet ma beznadziejny, irytujący, nijaki głos pozbawiony jakichkolwiek emocji. Nie mam pojęcia jakim cudem został lektorem. Staram się unikać filmów w których jest lektorem. Uznaję tylko Borowca, Gudowskiego i Łukomskiego. No może jeszcze Brzostyńskego i i Knapika.

Tak. Utta brzmi jak... syntezator mowy. Serio!