tak, studiowała na pewno , ale nie wiem czy nadal ...
Kumpela tez studiuje we Wrocławiu medycyne i kiedys z nią gadała przed jakims egzaminem ;)

ja ją bardzo lubię w przeciwieństwie do OLI SZWED

Ona nadal studiuje-jest znowu na 1 roku medycyny (wiem od siostry studiującej na AM). Teoretycznie powinna być już na 4 roku studiów i od października powinna być na 5 roku studiów, a zapowiada się, że znowu będzie ,,kiblować", a ona jest na prywatnej medycynie (21 tysięcy zł za 1 rok studiów), bo nie przyjęli jej na dzienne państwowe studia. A z tego co słyszałam od siostry, to ona potrafi cały semestr nie pojawiać się na uczelni, zero pisania kolokwiów itp. Moim zdaniem to tylko takie siedzenie na AM żeby się pochwalić, że jest studentką medycyny, bo to ładnie brzmi, ale ona w ogóle się nie uczy, olewa wszystko itp. I wykładowcy się skarżą, że ona się zachowuje jakby wszystko się jej należało (dobre oceny itp.), bo jest znana i stać ją na wysokie czesne, zadziera nosa, a nie liczy się dla niej wiedza, miesiącami nie pojawia się na zajęciach itp.

jest znana, dlatego że zagrałą raz w serialiku ? ;p

noo niby grała kilka dobrych lat w tym serialu ale nigdzie poza tym... a jak nic nie skończy to nic będzie miała bo jako aktorka kariery raczej nie robi...

hehe nie takie gwiazdy zadzierają nosa , ba niektóre nawet nie grały nigdzie ale dzięki znanym rodzicom uważają się za lepsze, ilu jest takich celebrytów którzy nie nadają się do niczego a mają o sobie mniemanie jakby przynajmniej pokończyli super szkoły i wogóle , takie czasy tępe celebrytki są wyznacznikiem poziomu społecznego .

Dowiedziałam się, że znowu jest na prywatnej medycynie i ,,kibluje", bo nie zaliczyła roku. Moja siostra jest już na 5 roku studiów, zaczynała studia w tym samym czasie co ona, moja siostra niedługo dostanie dyplom lekarza, a ona znowu jest na samym początku. Ona jest na prywatnej medycynie i jest tak, że płaci się ponad 20 tysięcy zł za 1 rok studiów, ale chodzi się na zajęcia normalnie ze studentami dziennymi, więc moja siostra ją zna. Ona jak już się pojawiała na uczelni, to strasznie zadzierała nosa, chwaliła się jaką to ona ma super komórkę czy jaki wypasiony samochód, ale nie potrafiła się zgrać z resztą studentów i myślała, że za kasę dostanie dyplom, dużo zajęć opuszczała, jak już się pojawiała, to źle pisała jakieś kolokwia itp. Nie wiem w sumie na co jej te studia, jak nawet nie umiała zaliczyć 1 roku studiów. Lepiej już byłoby tą kasę, którą zapłaciła za studia, dać na założenie firmy, bo już 5 razy dała po 21 tysięcy zł (z tego co się dowiedziałam, to trzeba za medycynę zapłacić z góry tuż przed rozpoczęciem roku, więc już zapłaciła za nowy rok studiów), więc ją byłoby stać na własną firmę i jakoś by się kręciło, a tak niby jest studentką, ale nic z tego

Co do jednej z wypowiedzi-ja nie uważam jej za gwiazdę czy coś, więc się nie podśmiewaj, że zagrała w serialiku, to jest gwiazdą itp., że tak ja niby tak twierdzę. Ja tylko powtarzam to co wyrabia ta cała Misheel sama się uważa za mega gwiazdę i zadziera nosa, więc nie wkładaj mi do ust słów, których ja nie wypowiedziałam (napisałam). Ja tylko mówię, że to ona zadziera nosa, bo uważa się za mega gwiazdę, super aktorkę itp.

tak zwany jednostrzałowiec ;)

To mnie zaskoczyłas:-) Czytałem z nią kiedyś wywiad to mówiła że zawsze miała czerwony pasek :-P

Od 4 klasy do końca liceum

Córka lekarzy w końcu

I bardzo dobrze, że poszła na studia medyczne i skończyła swoją "karierę" aktorską. Dziewczyna ma w sobie trochę samokrytyki i widzi, że ten zawód nie jest jej pisany. To samo powinna zrozumieć jej koleżanka z serialu A. Szwed, bo do aktorstwa na pewno się nie nadaje, ale nie przeszkadza jej to pchać się do mediów. Taniec z gwiazdami, taniec na lodzie, operacja stylówa, ciekawe co jeszcze? Rozumiem, że łatwe pieniądze kuszą, ale trzeba mieć swój honor.

Dla dziewczyny to oczywiscie dobrze, bardzo sie ciesze, ale dla mnie, dla jej fana ktory chcialby ja wiecej ogladac to fatalnie