Widziałam Marston w 'Kiedy zgaśnie namiętność', notabene najciekawszy wątek w owym filmie, i uważam, że jest to aktorka urocza, na którą miło popatrzeć. Gra aktorska bez zastrzeżeń, ale też i bez rewelacji. Jest po prostu OK. (7/10)
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem