Szkoda, że w tak niewielu filmach zagrał. Niezły z niego przystojniak i muszę przyznać, że gdy oglądałam przygody Fantaghiro zawsze do niego wzdychałam ;) (do Romualda też :P).
Słodziak z niego! Żyje, z nadzieją że kiedyś znów go ujrzę na ekranie w nowej produkcji.