Nicolas Cage

Nicholas Kim Coppola

7,7
67 802 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Nicolas Cage

Co się dzieje z tym aktorem? Nie dość, że przeszedł jakieś nieudane operacje plastyczne, po których jego twarz wygląda jak u jakiegoś manekina. Sztywna, zero mimiki. Ostatnie filmy to sam shit. Dołączyłem już do elitarnej grupy aktorów takich jak: Steven Seagal, van Damme, Cusack, Christian Slater itp. Następni w kolejce to: Al Pacino i Bruce Willis.

rodziu81

własnie mialem napisać to samo, taki dobry aktor a od kilku lat gra w jakiś słabych filmach, szkoda go :(

rodziu81

Nie Al Pacino a De Niro - ten predzej dolaczy do elity ;)

luquepl

Prawda!
A właściwie to dołączył(De Niro) już dość dawno do tej "elity"

rodziu81

Kierujesz zażalenie pod niewłaściwy adres, to nie aktorzy są winni chłamu kinowego tylko scenarzyści i reżyserzy a właściwie ich kompletny brak pomysłu na dobre kino...

Zakeri

to niech nie biorą badziewnych ról, tylko występują na deskach

Zakeri

???
Serio?
Na twarzy Nicolasa jest ten sam grymas już od paru lat. Ani płaczu, ani radości, tylko to pieskie spojrzenie zdziwionego, z lekko rozchylonymi ustami. Nawet w tych gniotach mógł pokazać więcej emocji.

conrad_owl

A ja nic o Cage'u nie pisałem, więc nie wiem skąd to "serio?" Wielu jest aktorów ogrywających wszystko jedną miną, np: Pierce Brosnan, Keanu Reeves, Denzel Washington, Jake Gyllenhaal, Sandra Bullock, Sylwek Stallone i wielu innych. Cage aktorem szekspirowskim nigdy nie był, ale mimo tego niektóre filmy z nim są dobre.

Zakeri

Te sprzed 20 lat i niektóre sprzed dekady.

NickError

Dokładnie tak.

Zakeri

Bierzesz udział w dyskusji, w której odpowiedziałeś na post rodziu81 zarzucający Cage'owi granie jedną miną. Wypowiadasz się na forum dotyczącym aktora, nie filmu. Więc i w tym tonie Ci odpisałem. To nie jest strona do dyskusji ogólnej. Autor tematu założył wątek narzekając na aktora, a nie po to by dyskutować ogólnie kto jest winny słabym filmom.
Wszyscy są winni. Tak jak dobry film jest sukcesem wszystkich. Tyle na temat :) Na sukces pracuje zespół.

conrad_owl

Nie musisz mi mówić w czym biorę udział, nie ty decydujesz o ogólności którejkolwiek z dyskusji i nie pouczaj mnie o tym na jaki temat mam komukolwiek odpowiadać. Napisałem prosty tekst nie zawierający nic na temat gry aktorskiej Cage'a, mam wyrobioną opinię na ten temat. Jeśli nie potrafisz zrozumieć jego sensu i powiązania z wątkiem głównym, to wybacz - ja ci nie jestem w stanie pomóc.
To czy film jest zły, dobry, czy odniósł sukces, czy nie, nie świadczy o umiejętnościach aktorów. Bo jest masa filmów gdzie słabi aktorzy grali w świetnych filmach i słabe filmy gdzie grali świetni aktorzy...

Zakeri

Ta...
Aktor nie wybiera sobie ról, aktor gra z jedną i tą samą miną bo tak mu kazano, a nie dlatego że się leniwcowi nie chce wysilać, aktor jest w ogóle niewinny.
A twój post jest powiązany tak ogólnie z wymienionymi w wątku aktorami jak i z samym Cage'em. Skoro odnosi się ogólnie do aktorów, to jest też prawdziwy w stosunku do jednego aktora.
Spoko... jest też masa firm, zwłaszcza w Polsce, które istnieją, przynoszą straty, ale zarząd pobiera regularne, bardzo wysokie pensje. Jest masa urzędników których praca nie przynosi zysku, a mimo to dostają premie (premie powinny być, gdy w firmie jest zysk, a nie dla pracowników ZUSu przykładowo). Są także słabe filmy z dobrymi aktorami i dobre ze słabymi... taaa. Dobry film i słaba gra aktorska? Mało znany aktor pewnie zagrał bardzo dobrze i dlatego film jest dobry. Słaby film z dobrymi aktorami? Może właśnie tak jak tu - Cage zagrał, ale nie pokazał swoich umiejętności, więc film jest słaby - bo film jak wspomniałem tworzy zespół, im więcej trybików nawala (aktor, scenarzysta, spec od efektów, czy makijażystka) tym film jest gorszy. Ale ty masz swój świat, wypowiadasz się w temacie o Cage'u nie na temat Cage bo tobie wolno i nikt ma cię nie pouczać, a to że film jest słaby lub dobry to nie wina aktora.
Czyżby w szkole za słabe oceny też obwiniałeś nauczycieli, rodziców, psychologa i zupę ze stołówki - wszystko tylko nie własne lenistwo?

conrad_owl

Nie bardzo wiem, ale ty chyba w dalszym ciągu uważasz że ja bronię umiejętności aktorskich Cage'a - nie bronię. Uważam, że to słaby aktor. Mój wpis dotyczył faktu, iż NIE TYLKO aktor i jego umiejętności mają wpływ na słabość dzisiejszego kina. Dziś jest mało dobrych pomysłów a realizacja jest kiepska, dlatego aktorzy, aby utrzymać się na rynku są zmuszani do grania w kompletnych gniotach.
O twojej kontrtezie o jakiś mało znanych aktorach i dobrych filmach się nie wypowiem bo znów się nie zrozumieliśmy.
Nie mam własnego światu, Wypowiadam się na temat - przeczytaj uważnie główny wątek to może zrozumiesz, Cage'a też to dotyczy. Wolno mi pisać wszystko - tak samo jak tobie. Pouczać mnie możesz - jeśli z sensem, próby pouczania tylko dlatego aby uszczypać adwersarza są jałowe - przynajmniej w moim przypadku, proponuję Onet jak ci tak na tym zależy.

Zakeri

Cage szastał forsą, jakby był głównym bohaterem "Milionów Brewstera". Jego doradca finansowy musiał być tak samo dobry, jak ludzie od PR Mela Gibsona albo Cage po prostu wiedział lepiej.
W każdym razie facet ma długi i nie może czekać na role życia.

Ale to nie jest tak, że wszyscy aktorzy są pozbawieniu komfortu wybierania dobrych ról. I nie chodzi mi tylko o tych topowych, jak DiCaprio. Dla przykładu Clooney postanowił grać w zagranicznych reklamach kawy. Mówią, że się sprzedał. Ale dzięki temu może finansować projekty, na których naprawdę mu zależy, a które nie mają wielkiego potencjału komercyjnego. I przy tym nie musi się obawiać, że nikt ich nie obejrzy. A wystarczy, że poświęci jeden dzień na zdjęcia do reklamy i od czasu do czasu zagra w blockbusterze.
Japończycy płacą majątek za reklamy. Są to najdurniejsze reklamówki, jakie świat widział, ale nie puszczają ich w USA. Być może lepsze to, niż ośmieszać się w durnych filmach wyświetlanych na własnym podwórku.

Ja osobiście uważam Cage'a za wspaniałego aktora. I tym bardziej boli mnie to, że przeszedł od oscarowych produkcji do "filmów", które ciężko w ogóle opisać jednym słowem. Uwielbiam go w "Zostawić Las Vegas", "Adaptacji", "Dzikości serca" i "Arizonie Junior". Ale coraz ciężej być jego fanem.
Łatwiej byłoby mi się z tego śmiać, gdybym miał go gdzieś.

Zakeri

Dlaczego mało jest dobrych pomysłów? Może dlatego, że liczba pomysłów jest skończona?
Nie da się nakręcić tysiąca filmów o mafii i każdy byłby inny bo mafia to mafia. Podobnie z westernami. Komediami. Film romantyczny zawsze będzie się opierał na romantyzmie.
Widzisz - Ty zarzuciłem scenarzystom i reżyserom to, że dziś jest masa słabych filmów...
A ja uważam, że nie tylko scenarzyści i reżyserzy są winni. Wszyscy są winni. To cały zespół. Powtarzam po raz kolejny - słabo grający aktor, słaby scenariusz, słabe efekty i muzyka składają się na całość. Bronisz aktorów ogółem... a ja ogółem uważam, że słaby film to dzieło zespołu, który nie dość się postarał.
Z drugiej strony jak już wspomniałem liczba pomysłów jest skończona. Co więcej obecna technologia pozwala stworzyć film każdemu, nawet dzieciakom w szkole.
Kiedyś może były lepsze filmy - bo z czasem pamiętamy tylko dobre rzeczy. Taka ludzka natura. Ale i kiedyś mniej kręcono. A gdy już powstawał film to starano się to zrobić dobrze. Marni aktorzy grali na ulicy. Dziś też na ulicach mamy mimów itp. Ale w porównaniu z tym co kiedyś pokazywano na ulicach ci współcześni są marni.
Obiektywnie podchodzę do filmów. Wśród pierwszej 50 na filmwebie mamy dzieła z ostatnich 50 lat. A narzekamy na filmy z ostatniego 10lecia. Szkoda, że mało kto pamięta, iż przez pozostałe 40 lat też powstało wiele gniotów, a masy filmów z tamtych czasów nie ma nawet w pierwszej 500tce.
Marne filmy były zawsze. Dobre też były zawsze. Tyle, że dopiero za 30 lat będziemy pamiętać o 10 arcydziełach powstałych na przestrzeni lat 2000 do 2040. I zapomnimy o tysiącach marnych produkcji.
Jeśli obwiniasz kogoś za słabe kino - obwiniaj wszystkich. Nie tylko scenarzystów.
A jeśli uważasz, że dziś scenarzyści i reżyserzy są gorsi to powiedz ile filmów uważasz za świetne z poprzednich lat? Jeden rocznie? Dwa? A może jeden na 5 lat? W tym problem... każdy dziś narzeka na słabość kina, ale nikt nie pomyśli, że ten jeden wybitny film rocznie powstaje. Tylko trzeba go znaleźć pośród masy chłamu. Tak było zawsze. I zawsze tak będzie. Co co jest wybitne zawsze będzie wyjątkowe. Nigdy nie dożyjemy czasów, by rocznie powstawały dziesiątki wybitnych filmów bo to byłoby zaprzeczeniem wybitności.

conrad_owl

Cage gra bez emocji??? A co z jego słynnym płaczem, którego używał w niemal każdym filmie i to jest już w sumie jego znakiem firmowym? Oczywiście nie uważam, że ta umiejętność, to zaleta, ale na pewno brak emocji to nie jest.

DorianT

Ok, jeden płacz. Jedna twarz. Jeden wyraz oczu. To są emocje? To jest granie jedną miną.

conrad_owl

A wyobraź co by się stało, gdyby Cage zaczął zmieniać wyraz twarzy - u niego wyglądałoby to komicznie i czasem jak zdarzy mu sie zmienić wyraz twarzy to rzeczywiście wygląda dlatego zmienia go przy specjalnych i charakterystycznych scenach

DorianT

Tak więc co w filmie robi człowiek, który przy zmianie wyrazu twarzy wygląda komicznie? Same paradoksy się tu robią...
Lubię Cage'a, nawet te nowe filmy z nim. Więc nie mam zamiaru prowadzić pustej dyskusji, z kimś kto go broni, choć facet zwłaszcza w ostatnich latach jest przeciwieństwem tego kim powinien być aktor.

rodziu81

Cage chyba potajemnie próbuje bić rekord w zagraniu w jak największej ilości filmów w ciągu roku. Mam wrażenie, że jego jedynymi wymaganiami jest obecność bufetu na planie i scenariusz napisany w języku z rodziny indoeuropejskich.

NickError

Haha dokladnie. Niedlugo zobaczymy go w M jak milosc goscinnie. Facet chyba jest totalnie splukany i bierze co mu agent pod nos podrzuci. Ostatnie 5 lat w jego wykonaniu to dramat. Szkoda.....

rodziu81

Patrząc na propozycje filmowe jakie dostaje to on raczej spłaca odsetki, nie wierzę,że jakąś dużą kasę dostaje bo kto to ogląda, z roku na rok coraz gorsze filmy. Wyjątek stanowi Joe. Już go środowisko filmowe się go pozbyło. Hollywood jest bezlitosne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones