Nicolas Cage

Nicholas Kim Coppola

7,7
67 802 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Nicolas Cage

A raczej mam nadzieję. Przez pewien czas sam nie pałałem sympatią do Cage'a, ale wynikało to raczej z mojej uległości, co do obowiązującego nurtu jeżdżenia po Cage'u, czyli snobizm. Prawda jest taka, że był jednym z moich wzorów dzieciństwa, no bo jak taki 8-9 latek obejrzy sobie jego świetne role w "Face/Off", "Con Air", "City of Angels", "The Rock", "Snake Eyes" to trudno nie budować swojej tożsamości, mając w głowie tego gościa. Kiedy pomyślałem tak na trzeźwo i obejrzałem znowu z nim filmy (niektóre już widziane, inne po raz pierwszy), stwierdziłem, że mam własne zdanie i wg mnie jest bardzo dobrym aktorem. Poza tym przypomina mi się jak dobre 10 lat temu trafiłem w tv na "Vampire Kiss" - lubię takie filmy - nie wiem jak to określić - absurdalne? Może nie, ale o człowieku, który wierzy w fantastyczne opowieści i sam w sobie powoduje, że staje się ich częścią. Co do nurtu, o którym mówiłem, to ten akurat ma na celu jechanie po tych najlepszych, jeśli tylko trochę upadną. Po tych, którzy nic nigdy nie osiągnęli, nie warto, albo już po tych, którzy swoje szanse zaprzepaścili tym bardziej. Może filmy z 2011 czy "Sorcerere's Apprentice", to nie są dzieła ocenione na 7,5 przez krytyków lub widzów, ale są to przynajmniej blockbustery, na które ludzie chodzą tłumnie i to ze względu na nazwisko Cage'a. Niektórzy upadali również, niżej lub wyżej. Robert De Niro, może nie upadł, ale sam narzeka na brak dobrych ról i musi się zadowolić drugoplanowymi lub pierwszoplanowymi, ale słabymi - fakt, jest taki, że ostatnio również często gra - zgadza się, że jest wiele starszy. Cage przynajmniej gra, a warto przypomnieć upadek Pacino, kiedy z nieznanych (może dla mnie) powodów rozpił się i w okresie 81-88 pojawił się w kinie w zaledwie 3 produkcjach. No tak, dla niektórych lepiej w ogóle nie grać, niż grać gorzej. Niektórzy wieszczyli upadek Cage'a już po latach 90', a prawda, jest taka, że wiele miał ambitnych ról potem jak "Adaptation" Jonze'a, "Captain Corelli's Mandolin", "World Trade Center" Stone'a (ambitny reżyser i film, nie jego wina, że czasem nie wychodzi, szczególnie często u niegdyś wspaniałego Stone'a), "Windtalkers", "Matschstick Men", Lord of War", "The Weather Man", "Bad Lieutenant: Port of Call - New Orleans". Jest nisko oceniony "The Wicker Man", ale widocznie chciał. Dobrze, że nie głaszcze swojej kariery, tylko robi, co chce. Niektórzy bronią się rękami i nogami od horrorów, tylko, żeby kolejną nominację do Oscara (Day-Lewis, Penn, Washington - choć u tego ostatniego akurat mi to nie przeszkadza). Poza tym ostatnio stwierdził, że chętnie zagrałby w kontynuacji tego horroru. Niektórych upadki był gorsze jak Downeya Jr. - narkotyki. Cage akurat takich problemów nigdy nie miał. Gra w takich filmach jakich gra, bo chce. Choć trochę prawdy może mieć jeden z internautów piszączych na forum pod artykułem
http://kultura.gazeta.pl/kultura/56,114438,11273362,_Cage_nie_jest_juz_aktorem__ _Ale_kiedys_byl__i_to.html?v=1&obxx=11273362#opinions
statystyczny_polak pisze: "Gdyby tak poszperac glebiej to znalazlaby sie przyczyna takiego stanu. Kiedys tam brukowce opisywaly jego wielki dlug wobec hamerykanskiego urzedu skarbowego - by splacic gigantyczny dlug Cage gral we wszystkim co by przynioslo odrobine $$$. Filmy wchodza do kin mniej wiecej rok lub dwa a czasem i po 3 latach od rozpoczecia produkcji - ilosc efektow specjalnych zazwyczaj wydluza ten okres - stad ostatnio ogladalismy filmy ktore byly filmowane w wyzej opisanym okresie. Byc moze gdy splacil dlug uznal, ze nie musi sie juz starac - ale nie wieszalbym na nim psy przez jakis czas - a noz sie podniesie i znowu zacznie nas zachwycac"
Myślę, że się podniesie. Rolę jakie przyjmuje pomagają w to wierzyć. "The Frozen Ground" po opisie wydaje się być ambitniejszym kinem, a udział Cusacka to potwierdza (co jak co, ale John jakiś poziom trzyma zawsze i ponownie duet jak z "Con Air") oraz "Frank of Francis" Kauffmana, a ten gość już za ambitnego jest uważany. Poza tym "The Stolen", czyli ponownie z reżyserem "Con Air" i "The Croods", czyli animacja z dobrą obsadą, a takie rzadko zawodzą. W planach "Black Butterfly" po opisie również ciekawy. Na razie brak tych waszych filmów upadkowych, a jeśli nawet jakiś zdarzy się celowo czy nie, to odbiorę to jak ryzyko zawodowe. Poza tym Cage zagrał w 2010 w "Kick-Ass" i jak na rolę drugoplanową, spisał się moim zdaniem bardzo dobrze. Sean Penn mówiący, iż Nicolas nie jest już aktorem? Żeby Penn w wieku Cage'a grał tak dobrze, to dzisiaj mógłby też sobie poszaleć w takich produkcjach, dla mnie dawne role Cage'a biją najlepsze role Penna, choć wiem, że niektórym wyda się to niezrozumiałe. Penn opiera swoje role w dużej mierze na charakterze, zawsze był nerwusem z zachowaniem psychopaty. Poza tym talent Cag'e a Penna?... Dla mnie Cage, nawet grając w słabych produkcjach, jest jednym z najlepszych aktorów i stawiam go wysoko. Gra w różnych gatunkach, a nie jak np. Eastwood, który kurczowo trzyma się wizerunku twardziela - to jest dopiero nuda.

Mowiacy_do_reki

Właśnie miałem zamiar napisać post z pytaniem, czemu akceptuje każdą rolę od 2007/8, nieważne, jakaby niebyła. Od tego czasu miał role najwyżej przyzwoite ("Skarb narodów","Next","Zapowiedź"), jedną dobrą ("Kick-Ass") i jeden przebłysk geniuszu w "Złym poruczniku". A więc długi, tak? Szkoda dla jego kariery. Może i Maliny nic nie znaczą, ale dla aktora zawsze jest to pewnego rodzaju ból.

Tak, zdecydowanie wierzę w powrót Cage'a.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Heller1304

Prawda.

Troublesome

Cię wyzwoli, botku.

Mowiacy_do_reki

wniosek, nie polemizujcie z moderatorem. Dla mnie Nico się już dawno skończył, dlaczego?- nie wiem, ale powrotu nie będzie, chyba żeby wierzyć w reinkarnację.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones