Może i tak ale trzeba przyznać, że urodę to ma wspaniałą.

Mam nadzieję, że również swym aktorstwem jeszcze nieraz pozytywnie zaskoczy ;)

po pierwsze - rola w "Lektorze" nie zostala odrzucona przez Nicole, ale musiała z niej zrezygnować, bo zaszła w ciążę.
I polecam ci seans najnowszego filmu z Nic - "Dziewięć", gdzie mimika twarzy Nicole jest niezwykle ekspresywna i świetnie wyraża emocje bohaterki w piosence "Unusual way". Zobaczysz - docenisz.

wiem o tym , że rola w " Lektorze " trafiła do Kate bo Kidman była w ciąży , ale faktem jest też , że to Kate była 1wszym wyborem reżysera
ale wówczas odmówiła bo grała w " Drodze do szczęścia " i wtedy
reżyser zwrócił się do Nicole a ta odmówiła bo była w ciąży i znowu
negocjacje trwały z Winslet ...
nie musisz mi tego tłumaczyć bo wiem o tym :)
a co do filmu " Dziewięć " mam zamiar go obejrzeć ale
wydaje mi się , że rola Nicole ogranicza się do " ozdoby "
krytycy jakoś o niej zapominają i nie mają już takich oczekiwań jak w
poprzednich filmach " Godziny " i " M. Rouge "

Przecież nie może się obwiniać za to, że zaszła w ciążę. COME ON

Większość jej ról to ozdoby: "Peacemaker", "Batman Forever"...
Szkoda, że wtedy zaszła w ciąże... "Lektor" mógłby być jej powrotem do kina ambitnego.
Może powinna przerzucić się na śpiewanie. Bardzo dobrze jej to idzie...

Boże, a może jeszcze tańczenie, szkoły otwierać i Bóg wie co jeszcze robić?
Nie przyszło wam do głowy, że ona po tych parunastu latach wytężonej pracy
chce przystopować, zająć się życiem prywatnym?

Ja bym tam chciała, żeby nagrała płytę. Ma niesamowity głos, lepszy niż te gwiazdki pop. Wystarczy posłychać: "Diamond sparkling" lub "Hindi sad diamonds".

ona skupiła się teraz na swojej córce ( jej córka była nawet na planie Nine jak ona nagrywała sceny )

Rzeczywiście, Nicole w tej branży plasuje się na najwyższym podium już od kilkunastu ładnych lat. Ma za sobą wiele sukcesów, które doprowadziły do tego, że najprawdopodobniej świat kina o niej nigdy nie zapomni. Wydaje mi się, że z takimi osiągnięciami każda aktorka czuła by się spełniona. Moim zdaniem Nicole, tak jak już ktoś wcześniej nadmienił, jest zajęta życiem prywatnym. Skupia się na rodzinie. Tak naprawdę nie dziwie się jej, urodziła dziecko w tak późnym wieku! Teraz dopiero zaczyna swoje prawdziwe, szczęśliwe życie. Teraz zrozumiałam dlaczego od pewnego czasu opinia reżyserów na jej temat jest tak odmienna w porównaniu do poprzednich lat. Zważmy na to, że świat hollywood jest bezwzględny. Władają nim materialne, powierzchowne wartości. Ludzie w takim środowisku potrafią wykorzystać każdą słabość gwiazd. Teraz nawiąże do głownego tematu tego wątku. Otóż jestem oczywiście przeciw takiemu rodzajowi zabiegów, tudzież upiększania u aktorów z oczywistych powodów... zanika zdolność do wyrażania emocji. Jednak u Nicole nie zauważam tego, świetnie sobie radzi za obiektywem kamery. Staram się zrozumieć jej świadomy wybór dotyczący zabiegów chirurgicznych. Nicole w latach 80 czy 90 (z tego co wiem) została okrzyknięta przez magazyn ‘People’ najpiękniejszą kobietą świata. Także proszę sobie wyobrazić jaka presja na niej ciąży!! Weźcie to pod uwagę w swojej ocenie.

Masz rację. Byłem wczoraj na "Nine" w kinie. Sceny z Nicole były bardzo
męczące. Jej twarz sprawia wrażenie jakby zaraz miała się rozpaść. Najmniej
dosadne co można powiedzieć o jej twarzy w tej chwili to to, że wygląda jak
mumia. Szkoda, bo straciła wszystko to, czym czarowała przez wiele lat.

Nie przesadzajcie; wg mnie to "przerażenie" na jej widok jest związane z doszukiwaniem się na jej twarzy sztuczności. Byłem niedawno na "Nine", poszedłem pełen obaw zarówno co do filmu, jak i samej Nicole. I co? Film rzeczywiście rozczarowuje, natomiast Nicole lśni prawdziwym blaskiem, którym potrafiła oczarować nawet w tak krótkim fragmencie, w jakim się pojawiła...;)

w 100% sie z Tobą zgadzam! Niedowano wyszłam z kina i co prawda film mnie nie zaskoczył, natomiast Nicole była cudowna, Wyglądała nieziemsko! Nie zauważyłam żadnej sztuczności.. niczego takiego. Nie wiem skąd te wasze opinie sie biorą!

zgadzam się z tobą... aż niemiło się ją oglądało. na twarzy nie było widać żadnych emocji. uważam, że powinna zająć się aktorstwem, a nie pozowaniem do zdjęć. jej praca polega na GRANIU a nie wyglądaniu bez skazy(bez żadnych zmarszczek).