jako Grand w "Oficerze" i, jak słyszałem, niedługo w "Oficerach" niż jako Piotr w "Magdzie M." Przyznaję jednocześnie, że w obu wcieleniach jest wiarygodny, ale jako Piotr (przynajmniej u mnie) nie wywołuje większych emocji, jest wyidealizowany, z kolei jako Grand wywołuje... lęk, obawę. I tak miało być!