któremu wmówili, ze potrafi grać, przecież ten typ nawet w reklamie lexusa nie potrafił zagrać.
w dodatku podobno nieźle zadziera nosa, heh śmieszny typ, zadzierać nosa to może Gajos, Stuhr a nie ten leszcz
zgadzam sie...
Nie lubie polskich filmow z jego udzialem, jezeli widze film z jego udzialem odrazu wiem, ze to jakas lipna komercha.
A jaki dla was jest najlepszy polski aktor? Dla mnie Małaszyński jest najlepszy reszta to jakieś debile no poza Mecwaldowskim , Kotem i Karolakiem...
Zawsze mnie interesowało co ten facet ma w sobie, że wywołuje tak skrajne emocje u ludzi - jedni go nie cierpią, wręcz nienawidzą, a inni dosłownie wielbią. Podobno to mężczyźni go głównie krytykują - cóż, nie przyłączę się do ich grona. Nie mnie oceniać urodę tego aktora, jednak sam uważam, że ta nie jest tak naprawdę jego atutem, a jednym z głównych powodów do krytyki, nierzadko bezpodstawnej, ze strony większości "znawców". I zanim mnie obrzucicie różnymi opiniami, tak - wiem to i owo na ten temat, więc poniższa wypowiedź nie będzie oparta na sympatii do Pawła Małaszyńskiego, gdyż wątpię nawet, bym takową posiadał.
Z czystym sumieniem stwierdzam, że Małaszyński jest bardzo dobrym aktorem teatralnym, bowiem właśnie takie ma wykształcenie - ukończył studia w tym kierunku i gra głównie w teatrze. Większość z jego tutejszych krytyków pewnie nawet go nie widziała na deskach teatru. Nawet nie wiecie co straciliście! Tam widać dopiero prawdziwą grę tego aktora. Co do "przygody" Pawła z telewizją, szczególnie z serialami... Za trylogię "Oficera" należy mu się ukłoń, szczególnie pierwszy sezon. W "Czasie honoru" również zagrał dobrze, "Tajemnica Twierdzy Szyfrów" również nie była zła, jednak jego rola "Twarzą w twarz" w ogóle nie przypadła mi do gustu. Nie pasował tam, nawet jeśli przez długi czas starał się, by wyglądało, że jest inaczej. Pod koniec sprawiał wrażenie, że już mu na tym nie zależy i chce jak najszybciej skończyć swój udział w tej produkcji. Na temat "Magdy M" nie będę się wypowiadać - nie mój klimat, dziewczęta i kobiety, przepraszam. Widziałem aczkolwiek 'Magda M, 20 lat później" i przyznam, że w pewnych momentach trudno było się nie uśmiechnąć, jednak to w 'Figo Fago" bardziej podobała mi się jego gra. Każdy ma prawo do swojej opinii i wszyscy mamy jakieś upodobania, gusta, niemniej jeśli już kogoś krytykujemy lub chwalimy, podajmy powód. Dlaczego uważam Pawła za naprawdę dobrego, polskiego aktora? Za jego różnorodność ról, umiejętność oddawania emocji postaci, to że nie sprzedał komercji oraz to, iż gdy już gra, to całym sobą. To rzadkie, choć zapewne niewielu z widzów to dostrzega. Jest jednak kilka "ale" co do jego gry, jak choćby to, iż zgodził się zagrać, niepotrzebnie, w kilku produkcjach, które przyniosły mu więcej szkody niż zysku; jestem jeszcze w stanie zrozumieć 'Magdę M", gdy chciał odlepić od siebie plakietkę Granda, jednak "Twarzą w twarz", albo kolejne, na szczęście już epizodyczne, role w 'TVNowskich" serialach...? Nie jest aktorem, który gra dla kasy, w przeciwnym razie, drodzy Krytycy, widzielibyście go na ekranach kin i telewizorów non stop, dlatego nie do końca rozumiem jego decyzję a propos tychże seriali oraz Wasze zażalenie, że "wszędzie go pełno". Nie zgodzę się z tym, że co drugi film jest z Małaszyńskim, bowiem z tego co mi wiadomo, w tym roku zagrał w kinach jedynie w "Weekendzie" i "Listach do M.", a w dodatku, w tym drugim, postać była tylko w kilku scenach. W ogóle, patrząc na jego umiejętności, nie wystąpił w wielu filmach; "Biała sukienka", "Katyń", "Skrzydlate świnie", "Ciacho"(naprawdę dobrze odegrana rola, mimo że sama produkcja była momentami bezsensowna) czy też "Świadek koronny" - to dla Was tak dużo? Spójrzcie w takim razie na Tomasza Karolaka, Borysa Szyca, Marcina Dorocińskiego, Tomasza Kota, czy nawet Piotra Adamczyka, którego to osobiście bardzo cenię, jednak oceniając go całkiem obiektywnie, to jak na tyle filmów, nie pokazał jeszcze tak naprawdę na co go stać w grze. W pewnym momencie postanowił chyba zatrzymać się w miejscu. Paweł Małaszyński tego nie uczynił i mam nadzieję, że nigdy tego nie zrobi. Może jeszcze sporo się nauczyć i może nadejdzie kiedyś dzień, kiedy ludzie będą go oceniać nie tylko za jego rzekomy wygląd, czy grę w jednym, nie do końca udanym projekcie telewizyjnym. Osobiście doceniam to, że nieczęsto można zobaczyć go w telewizji - jest stworzony do teatru i doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Pozdrawiam wszystkich!
Jeśli ktoś nie przepada za Pawłem Małaszyńskim to myślę, że zmieni zdanie po fenomenalnym filmie "Biała sukienka". :) Ja cenię go głównie za umiejętne wywiady - zwłaszcza u Kuby Wojewódzkiego :)
Ja od siebie jeszcze dodam, że potrafi śmiać się z siebie, nie traktuje siebie zbyt serio, a to wielki plus. Ja osobiście go lubię, choć nie miałam przyjemności zobaczenia spektaklu teatralnego z jego udziałem. Mam nadzieję to nadrobić.
Oglądałem grę aktorską Pawła w kilku filmach i serialach - własna autopsja skłania mnie do wniosku że jest w pierwszej piątce rodzimych aktorów młodszego pokolenia a do tego nie zatracił w porównaniu do niektórych ludzi związanych z filmem resztek męskiej charyzmy. Reklam nie komentuję ale przypuszczam że poniekąd Leksusa reklamował z przekonaniem: przecież zaraz po włoskich ogierach z Maranello, pięknych unikatowych Astonach Martinach czy niemieckiej technologii w postaci BMW / Mercedesa - firma ta jest znana z jednych z najlepszych seryjnych markowych(zarówno luksusowych jak i usportowionych samochodów w Europie czy na świecie.
zgadzam się. Małaszyński jest tak drewniany, że to ludzkie pojęcie przechodzi. w każdej roli jest identyczny prawnik-lekarz-podwójny agent(czas honoru) - i tylko jedna mina.
wybranie go do głównej roli w 'Misji Afganistan' to straszna wtopa; przy kolegach grających drugoplanowe role (Żądło, Zbój) wypada po prostu komicznie.
hahaha po nieszczególnie wnikliwej analizie Twojego profilu i ocenie 10/10 dla serialu 'lekarze' nie wydaje mi się, żeby jakakolwiek polemika miała sens ;)
Jak dorośniesz i zaczniesz wyrażać własne opije a nie powtarzać bzdur po innych to wtedy może podyskutujemy Twoje wrogie nastawienie jest aż razi.
Dokładnie ! Aktor nie musi być przystojny i to Małaszyński potwierdza, ale talentu nie ma i to jest pewne ! Potwierdza tylko regułę, że media z beztalencia mogą zrobić gwiazdę.Gdybyż jeszcze nie był taki obleśny..
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
