Krumnagel, Stary Człowiek i Pan Smith, czy Mój drogi ja... Szczególnie ta pierwsza -
supercelna satyra na amerykański i brytyjski wymiar sprawiedliwości (komiczne perypetie
małomiasteczkowego szeryfa, który na wycieczce w UK popadł w konflikt z tamtejszym
prawem, a potem próbuje dochodzić swego)