Piotr Sudół wracał wieczorem po pracy do domu w Wartowicach. Na prostym odcinku drogi został potrącony przez samochód. Zginął na miejscu. Sprawczyni wypadku uciekła. Po kilku godzinach sama zgłosiła się na policję.
Zginął jadąc rowerem, podczas swojej codziennej pracy. Potrącił go samochód.